Hihihi coś czuję, że nachodzisz się do tego szpitala tak jak ja
Umawiałam się z ginkiem cztery razy chyba a rodziłam dopiero za piątym u kogoś zupełnie innego
Najśmiejszniejsze było to, że my co jazda do szpitala, to zabieraliśmy ten cały ekwipunek w razie czego
Umawiałam się z ginkiem cztery razy chyba a rodziłam dopiero za piątym u kogoś zupełnie innego
Najśmiejszniejsze było to, że my co jazda do szpitala, to zabieraliśmy ten cały ekwipunek w razie czego