reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.

reklama
Najlepiej wejść na stronę szpitala i sprawdzić, co mają na liście do szpitala. Dużo szpitali nie akceptuje smoczków. Ja podkładów poporodowych nie musiałam mieć. Szpital miał. Ja brałam jeszcze pomadkę do szpitala [emoji5]️ mocno usta wysychają. Maść na brodawki mi się przydała. Najlepiej taka, której nie trzeba zmywać.

Oliwiapatrycja ja słyszałam, że mamy pieluchy bambusowe chwalą. Tylko ich nigdy nie miałam [emoji5]️

Cichosza nie jest konieczne. Mi syn tak osikiwał przewijak i kupką strzelał, że cieszyłam się z oddzielnego [emoji6] niektórzy w dużej umywalce kąpią [emoji1]

d63488f888.png
 
Na stronie szpitala w którym ja rodze jest lista która nie była aktualizowana parę lat i często te rzeczy które są napisane według tej listy szpitalnej nie przydały się.. Także nie dokocna tym się sugerowalam i teraz będę. A co do smoczka to wiadomo ze szpitale nie akceptują ale trzeba robić to dyskretnie. Ja wzięłam smoczek do szpitala ale dałam dopiero dziecku jak wychodzilismy ze szpitala żeby nie łykało zimnego powietrza bowiem tu był koniec stycznia śnieg u mróz ;-)a co do pieluch to kupię normalne tradycyjne tetrowe i flanelowe zupełnie mi wystarczą ;-)
 
i ja się pod tym podpisze, są bardzo chłonne i wytrzymałe.
Ja pieluch używam tylko żeby wytrzeć dziecko jak się uleje czy coś takiego więc nie muszą być jakieś chłonne przecież to nie pampersy ,do tych pieluch dziecko nie będzie sikac.
Należysz tak wogole do sierpnowek? Bo jakoś nie kojarzę żebyś pisała na naszym forum sierpniowych mam?
 
Przeglądam posty, które mnie interesują, chyba, że to zamknięta grupa, to sorry.
Korzystałam o z tetrowych i bambusowych, te drugie mimo intensywniejszego korzystania po wielu praniach wyglądają o wiele lepiej. Niemniej to nie jest żadne ,,must have". Mój synek miał problem z ulewaniem, zdarzało mu się mocno zwrócić, szczególnie na początku nauki picia z butelki. Chłonność pieluchy akurat w moim przypadku miała znaczenie.
 
Witajcie dziewczyny, mam do sprzedania trochę rzeczy, wszystkie są nowe, ubranka są jedynie wyprane, sprzedam je po znacznie niższych cenach niż kupiłam, ceny są do negocjacji. W razie czego proszę o wiadomość prywatną.

Sprzedam m. in łóżeczko, pozytywkę a'la Szumiś, lanolinę, katarek, smoczki, butelkę i ciuszki, przede wszystkim dla chłopca, ale są też neutralne. Może którąś z Was to zainteresuje :)

Link do: Przedmioty użytkownika zulti - Allegro.pl
 
Ja będę miała po ok 10 sztuk każdego ubranka dla dziewczyn, czyli po 10 kaftaników, śpioszków, bodziaków etc na głowę... jak się uda to więcej. A to po to żeby za często prania nie robić. Mam troje dzieci (w tym jedno czterdziestoczteroletnie), które niemiłosiernie często swoje ciuchy brudzą i nie wyrabiam czasami z ich odzieżą, a co dopiero z bliźniaczkami :D Pełna szafa musi być.
 
reklama
Właśnie wyszła ode mnie koleżanka[emoji5] rodziła niedawno. Powiedziała, że 10-15 szt. max z każdego rodzaju ubranek starczy[emoji5] Nie wiem jeszcze jak ja do tego podejdę, bo dopiero w maju chcę cię zacząć działać z zakupami.

16uds65gf2i39h6o.png


[emoji173]10.08.2018[emoji173]
 
Do góry