reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

:-)

CZESC DZIEWCZYNKI !!! :)
JUŻ WRÓCIŁAM ZNAD MORZA I TERAZ PRÓBUJĘ NADROBIĆ ZALEGŁOŚCI, BO JEDNAK PRAWIE DWA TYGODNIE MNIE NIE BYŁO I MUSZĘ PRZYZNAĆ, ŻE TROCHĘ "NAPRODUKOWAŁYŚCIE" STRONEK .

A NAD MORZEM BYŁO SUPER, SŁONECZKO ŚWIECIŁO (NAWET SIĘ TROCHĘ OPALIŁAM, CO PRAWDA POD PARASOLKIEM SIEDZIAŁAM, ALE TO ZAWSZE COŚ), MORZE OCZYWIŚCIE ZIMNE, ALE I TAK SIĘ NI KĄPAŁAM, NO I W OGÓLE BYŁO FAJNIE, BO JA KOCHAM NASZE POLSKIE MORZE

a o jakim teście mówicie ???  bo nie jestem zupełnie w temacie (pewnie wcześniej o tym pisałyście... ??? )
 
reklama
zdjęcia obiecuję wkleić w tym tygodniu, bo muszę odebrać od znajomego płytkę ze zdjęciami... :)

a nad morzem jak już trochę pisałam było super, jak na nasze warunki to mieliśmy ekstra pogodę na dziesięć dni jakie tam byliśmy, aż siedem było słonecznych i w ogóle było bardzo cieplutko :)

mojemu małemu lokatorkowi też się chyba bardzo podobało, bo bardzo się uaktywnił w czasie tego pobytu nad morzem, a i po powrocie straszne koziołaki fika :laugh:

 
Madziunia, witaj po wakacjach!!
Ale mi się teraz zamarzyło, żeby jechac nad morze. Ale ja w tym roku jeszcze tam zawitam, bo bede się bronić w Koszalinie, a stamtąd tylko 10 km do Mielna.
 
Przytyłam 7 kilogram. Ciekawe ile jeszcze...Cześć madziunia, też sie opalałam, ale nad narwią. Nogi do kolan, oczywiście...Teraz zajęłam sie wyprawianiem synków do szkoły, kupuje podręczniki, wczoraj buty, jeszcze strój sportowy, dżinsy,...400 zł juz puściłam, nie wiem, co dalej. Same podręczniki do 4 klasy 250 zł...Krwiożercze szkolnictwo...Dzisiaj w mojej szkole rada pedagogiczna- dziwne, mnie nie ma i jakoś szkoła działa. Pozdrawiam wszystkie L-4. Jak fajnie w domu...
 
ja też chcę być L4!!!
ale postanowiłam,że przynajmniej do połowy września jeszcze pochodzę
jeśli da radę - do końca września i ani dnia dłużej
czuję się w miare dobrze, ale chciałabym już odpocząć od pracy...
tylko mi nie wypada jeszcze
szef obiecał mi,że po macierzyńskim mogę wrócić, a ja chcę sobie ten macierzyński "przedłużyć" więc teraz powiedzmy staram się "być ok.",żeby widzieli, że się staram
pozdrawiam
Justyna :)
 
Ja się potwornie cieszę że już od miesiąca jestem na L4 i że już nie wrócę do mojej pracki. Wiem że pewnie jak mi się macierzyńskie będzie kończyło to będę miała stresy żeby coś znaleźć ale na razie jestem dobrej myśli. Dobrze że od początku wiedziałam że mi nie przedłużą umowy, bo tak to bym się pewnie starała, stresowała, a potem by mnie olali. Miałam potworną pracę od 8- 19.00 w ogromnym stresie, pod presją czasu i wszystko na wczoraj, do tego szef mnie szykanował i zawsze wszystko było źle co zrobiłam. Nie lubiał mnie- trudno tak czasme bywa. Teraz za to spokojnie siedze sobie w domku, wypoczęta, zrelaksowana i czuję jak przez ten mój brzusio śmieje się śliczne dzidzi tak samo jak mamunia wypoczęte. Odnoszę ostatnio wrażenie że moje małe już nie wie jak w brzusiu fikać bo czasem mam takie ewolucje brzusiowe że szok.
 
Cześć;
jak miło, że o mnie myślicie :)
U mnie w porządku, tylko jakiś wstręt do netu odczuwam - pewno ciążowa huśtawka nastrojów :)
Jakby nie było, najpiękniejszy trymestr ciąży już minął i mi się robi ciut ciasno we własnej skórze, śpi się coraz gorzej, zaczynam się tradycyjnie bać porodu ;D :mad:, denerwuję się, że nic jeszcze nie jest naszykowane -- ale poza tym wszystko OK.
I polecam wam film Duma i Uprzedzenie - bardzo... ładny :)
 
Witaj Klementynko!!! Ja mam odwrotnie, bo ostatnio stwierdziłam że za duzo czasu tracę na interek.
Ale dzis chyba wiekszośc dziewczyn ma wstręt do netu, bo cicho i pusto........
 
reklama
Ja za to potwornie umieram z nudów, mąż w pracy, rodzice na wczasach, siostra na wczasach, przyjaciółka się umiera po porodzie i głupio mi ją nachodzić. Ja pewnie też bym nie chciała żeby mi ktoś truł głowe tydzień po urodzeniu dzidzi, chopć przyznam że skręca mnie jak diabli żeby do niej iść i zasypać ją pytaniami. To tylko 4 piętra niżej. Dzwoniłam dziś do niej obczaić temat i ewentualnie się wprosić, ale głosik miała taki słabiutki że serce się kraja i nie będę jej zamęczała.Siedzę więc sobie cały dzionek to na necie to przed kreskówkami i cieszę się swoim stanem nic nierobienia. Mam świadomość że błogie dni lenistwa mam już policzone i że będę jeszcze płakać za tą nudą. Jak tam u was pogoda i nastroje przed weekendowe??Planujecie coś na weekend??
 
Do góry