reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

:-)

pycha też nie chciałyśmy Ci tu mówić że to zawsze boli ;) ale super że jesteś po i dopiero 8 września idziesz,ale wiesz co?wypełnienie nigdy nie boli :)
 
reklama
dzis pierwszy raz w nocy śnił mi się mój poród i to aż w dwóch snach :) :) :). jeden nieciekawy, ale drugi super sen, widziałam maluszka, śliczny, ale najzabawniejsze było to, że śnił mi się powród ze szpitala do domu a w domu nie miałam ani jednej pieluszki i nie miałam jak przewinąc małego, pożyczałam od kogoś stare pieluchy :) :) :).
Chyba jednak muszę isę już wybrać na jakieś zakupy :) :)
 
Co do porodu to tez się potwornie boje, choć troszkę już się uspokoiłam, bo moja przyjaciółka urodziła w ostatni piątek i jak opowiadał jej mąż nie było aż tak źle, ona trochę histeryzowała, ale się pocieszam że ona leży plackiem jak sobie paznokieć złamie więc może ten ból nie jest taki straszny. Z drugiej strony ona miała cesarkę a ja szykuje się na wielkie "parcie". Najbardziej mnie zniechęcają te wszystkie zabiegi przed tj. lewatywa, golenie i inne przyjemności. W ogóle boje się że będę miała skurcze przez 10 godz. a dopiero potem coś się zacznie. Najlepiej by było gdyby małe samo wyskoczyło z brzucha i to najlepiej w domku. Od wczoraj mam dziwne skurcze ponoć to te Braxtona- jakiegoś tam ale z mężem się śmiejemy że kropek już się dobija i chce wyjść.  :laugh:
 
efka goleniem i lewatywą to się nie ma co przejmować bo to w ogóle nie boli a potem masz komfort dzięki temu!

pycha chyba nie boisz się długiego porodu,przecież robiłaś ten test i wyszło Ci że będziesz rodzić 2 godz :) (tak jak ja)
 
reklama
Do góry