reklama
Nie byłam jeszcze w waszej miłej gromadce, bo ciągle pisałam na białostoczankach, ale fajnie popatrzeć na listopadowe mamy, więcej wspólnych tematów. Ostatni mój termin to 4 listopad, ale ponieważ szykuję się na cc, więc różnie może być. To mój trzeci chłopiec- poprzedni mają 10 i 5 lat. Mąż wniebowzięty, że jest ojcem synów, ja troche mniej, ale dzidzia zdrowa, duża, z usg wyszło, że 1,5 tygodnia do przodu z rozmiarami. Jak na 32 letnia mamę radzę sobie dobrze- dziś skosiłam trawnik kosiarą! Pozdrawiam ciepło, będę tu zaglądać.
Dzięki za miłe słowa. Będę sie czuć jak u siebie, to znaczy wcinać arbuza przed komputerem. Nikogo nie ma w domu, to nie widzą. Należę do tych niefrasobliwych istot, co jedzą w łóżku, i gdzie tam jeszcze. Jak moja teściowa widzi mnie z herbatka przy komputerze to ma łzy w oczach i mówi: U D. ( szwagier) to dzieci nie miały prawa wynosic jedzenia z kuchni, jaki ty przykład dajesz, itd...)A niech to. Zjem tego arbuza widelczykiem, żeby klawiatury nie pociapać. A co do wagi, czytałam wasz pościki, ja przytyłam w ciąży niecałe 6 kg, czy to średnia krajowa?Czy jakaś dziewczyna z forum ma problemy z nadcisnieniem? Szukam bratniej duszy, bo mi każa leki brać, a ja nie biore- na ulotce pisze, że mozliwe są zniekształcenia płodu. Ohyda! Nie będę brała w zaparte, choc gin każe,...
Pycha
mama Mai i Marty
Cześć Kalina! witam!!!
Mamy cos wspólnego: ja też jem gdzie popadnie, a w łóżku to uwielbiam. Niestety jak mąż wraca z pracy to jemy tylko w kuchni, bo jemu to zawsze musi sie coś wydarzyć, a to wylana kawa, a to mu cos spadnie......
A mnie trafia jak widze okruszek na podłodze, taka juz jestem, niestety.
Mamy cos wspólnego: ja też jem gdzie popadnie, a w łóżku to uwielbiam. Niestety jak mąż wraca z pracy to jemy tylko w kuchni, bo jemu to zawsze musi sie coś wydarzyć, a to wylana kawa, a to mu cos spadnie......
A mnie trafia jak widze okruszek na podłodze, taka juz jestem, niestety.
No to poszukajmy jeszcze wspólnych tematów. Uczę polskiego w szkole podstawowej. Lubie smooth jazz i poezję angielską XIX wieku, a także Pratchetta i dobrą fantastykę. Jestem mała, czarna i w dodatku optymistka. Oczy brązowe. Żadnych zwierząt w domu. Była cudowna kocia, ale zdechła i mam żałobę. Mam domek i 1000 metrową działkę z brzozowym lasem . Dwóch synków. Trzeciego w brzuszku. Lubię gotować. Lubie kapiele w piance. Siedzę na zwolnieniu od 2 miesięcy i mam mnóóóóstwo czasu. Buziaki dla listopadowych plecaczków. ;D
Coś wspólnego :nauczycielka tyle że francuskiego, L-4 od 4 miesięcy, za fantastyką przepadam i pochłaniam w dużych ilościach, koty- aktualnie dwa + pies, własny domek z wielgachnym ogrodem, dzidziuś dopiero pierwszy. Pozdrawiam.
Pycha
mama Mai i Marty
No to ja mam mało wspólnego.
Jestem wysoka, naturalna blondynka, oczy niebieskie.
Mam chomika, marze o psie, ale z moja manią czystości niestety psa nigdy nie będzie.
Fantastyki nie lubie!!!
Mieszkam w bloku, mieszkanko 53m2, a wielkie domy mnie przerazają, jestem strasznym tchórzem i bałabym sie tam zostać sama.
Ale ogrody uwielbiam i to kolejne marzenie, które pewnie sie nie spełni.
Nie lubie gotować, ale długie kąpiele w piance to jest to.
L4 od 8 m-cy.
Jestem osoba raczej aktywną i to siedzenie w domu dobrze na mnie nie wpływa. Lubię rower, spacery i fajne stare kawałki.
Lubie funkcjonaować na wysokich obrotach i jak mnie moja tesciowa straszy, że z dzieckiem to tyleeeeeeee roboty, to mi się po prostu smiać chce.
Dzidzius drugi (pierwszy czuwa nad nami w niebie).
Przed L4 pracowałam w dziale marketingu. Obecnie piszę prace mgr na kierunku zarządzanie i marketing.
Jestem wysoka, naturalna blondynka, oczy niebieskie.
Mam chomika, marze o psie, ale z moja manią czystości niestety psa nigdy nie będzie.
Fantastyki nie lubie!!!
Mieszkam w bloku, mieszkanko 53m2, a wielkie domy mnie przerazają, jestem strasznym tchórzem i bałabym sie tam zostać sama.
Ale ogrody uwielbiam i to kolejne marzenie, które pewnie sie nie spełni.
Nie lubie gotować, ale długie kąpiele w piance to jest to.
L4 od 8 m-cy.
Jestem osoba raczej aktywną i to siedzenie w domu dobrze na mnie nie wpływa. Lubię rower, spacery i fajne stare kawałki.
Lubie funkcjonaować na wysokich obrotach i jak mnie moja tesciowa straszy, że z dzieckiem to tyleeeeeeee roboty, to mi się po prostu smiać chce.
Dzidzius drugi (pierwszy czuwa nad nami w niebie).
Przed L4 pracowałam w dziale marketingu. Obecnie piszę prace mgr na kierunku zarządzanie i marketing.
Przykro mi, Pycho, z powodu pierwszego maleństwa. Mam nadzieje, że teraz jest dobrze? Czemu tak długo jesteś na zwolnieniu? Ja przez to nadcisnienie i problemy z łożyskiem, już nieaktualne, bo przestało przodować. eg16- witam serdecznie siostrzaną duszę w edukacji i w gospodarzeniu na swoim. Nie mogłabym mieszkać w bloku. Za bardzo lubie koty, brzozy, zachody i świty i to suuper uczucie wyjść o 10 w nocy boso na trawe i słuchać świerszczy, gapiąc się na gwiazdy...teraz już będę pisać o ciązy. To tylko tytułem wstępu, tak o sobie.
reklama
Pycha
mama Mai i Marty
Jestem tak długo na L4, bo wszystko zaczęło się własnie od straty naszego aniołka, po prostu nie mogłam sie pozbierać i o to co się wtedy stało obwiniałam dyrektora, ale to długa historia....
Teraz jest OK, tez miałam przodujacwe łożysko, ale już dobrze jest.
Teraz jest OK, tez miałam przodujacwe łożysko, ale już dobrze jest.
Podziel się: