reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

500+ tylko dla zaszczepionych na COVID-19?

@Destino Ale przecież te osoby zamknięte w getcie to nie JA. Więc wg osób nie szczepiących się - ich zamknąć można, ale mnie jako osoby nie szczepiącej się "zamknąć/ograniczyć" nie można, bo to JA.
I tu się mylisz. Uważam, że nikogo zamykać się nie powinno. Niestety niczyja w tym wina, że ktoś jest chory. I tak jak pisałam, nie można wymagać, że ktoś podejmie nawet i najmniejsze ryzyko poważnego nopu czy zgonu dla kogoś obcego. Nie każdego na to stać i to nie jest nic złego.

Poza tym, czym różni się takie podejście i widzenie swojego JA od tego JA, które wymaga od innych zaszczepienia bo "chce żyć normalnie". To nie jest wg Ciebie egoizm?
 
reklama
A czy ja powiedziałam cokolwiek z tego co mi właśnie zarzuciłaś? [emoji2356]
Zapewniam Cię, że je.bie PiS bardziej niż Wy wszyscy tutaj razem wzięci.
Mówię tylko o skali konsekwencji jakie mają nasze różne decyzje.
Bo porównanie cesarki do szczepień było po prostu totalnie bez sensu [emoji2320]
Bez sensu, ale widocznie dla Ciebie. Dla mnie nie. Tu i tu jest decyzja o moim ciele. Nie Twoim. Nie mówię co masz zrobić. Nie narzucam Ci swoich przekonań. Dla Ciebie to nie to samo. Rozumiem. Każdy inaczej postrzega świat. I nie powiedziałaś, ale piszesz o odpowiedzialności za społeczeństwo. Dałam przykład, że to dla mnie nie jest argument.
 
To wg Ciebie chorzy wybrali sobie taką drogę, że powinni być izolowani? Masz prawo decydować o tym co się z nimi dzieje - a ty ich zamykasz - więc może zamknąć jednak nieszczepionych, by Ci chorzy mogli normalnie funkcjonować?
 
Pewne decyzje- jak to czy będziesz miała cc czy weźmiesz znieczulenie przy wyrywaniu zęba- wpływają tylko na Twoje życie.
Brak szczepienia u większości społeczeństwa to brak odporności zbiorowej i to jest fakt. Tylko o to mi chodziło. O to, że jest różnica. Nie zagłębiam się tu w poglądy co ja myślę i co uważam. Chodzi mi tylko o to, że jedne decyzję nie wpływają na życie obcych ludzi, a inne tak
Bez sensu, ale widocznie dla Ciebie. Dla mnie nie. Tu i tu jest decyzja o moim ciele. Nie Twoim. Nie mówię co masz zrobić. Nie narzucam Ci swoich przekonań. Dla Ciebie to nie to samo. Rozumiem. Każdy inaczej postrzega świat. I nie powiedziałaś, ale piszesz o odpowiedzialności za społeczeństwo. Dałam przykład, że to dla mnie nie jest argument.
 
To wg Ciebie chorzy wybrali sobie taką drogę, że powinni być izolowani? Masz prawo decydować o tym co się z nimi dzieje - a ty ich zamykasz - więc może zamknąć jednak nieszczepionych, by Ci chorzy mogli normalnie funkcjonować?
Nie wiem czy to do mnie, ale odpisze.

Ja nikogo nie każe zamykać, ani o nikim nie chce decydować. I tak samo chciałaby, aby inni podchodzili do mnie. To nie jest moja wina, że ktoś jest chory. Są ludzie, którym zwykłe przeziębienie może zaszkodzić i nikt potencjalnie przeziębionych nie zamyka. I tak jak pisałam, nie dziwi mnie fakt, że ktoś nie chce podjąć ryzyka poważnego nopu czy nawet zgonu po szczepieniu tylko dlatego żeby obca, chora mu osoba mogła z domu wyjść.
 
Pewne decyzje- jak to czy będziesz miała cc czy weźmiesz znieczulenie przy wyrywaniu zęba- wpływają tylko na Twoje życie.
Brak szczepienia u większości społeczeństwa to brak odporności zbiorowej i to jest fakt. Tylko o to mi chodziło. O to, że jest różnica. Nie zagłębiam się tu w poglądy co ja myślę i co uważam. Chodzi mi tylko o to, że jedne decyzję nie wpływają na życie obcych ludzi, a inne tak
Masz rację. Jednak to, że moja decyzja wpłynie na losy innych nie oznacza, że inni muszą decydować w tej kwestii za mnie.
 
Myślę, że gdyby sprawa że szczepieniami i pandemią była bardziej jasna i przejrzysta wiele osób zmieniło by zadanie. Bo im mniej niewyjaśnionych i dziwnych sytuacji tym strach mniejszy. Łatwiej podjąć decyzję.

Po za tym ja bardzo współczuję osobom chorym, które się szczepić nie mogą. Natomiast czy to, że ktoś jest chory i z powodu tej choroby "jest zamknięty" oznacza, że trzeba zamykać innych. Przecież to niczyja wina, że ktoś choruje.

No i zostaje jeszcze kwestia tego typu, czy takie osoby byłyby zadowolone gdyby im postawiono ultimatum. Albo się szczepicie, bez względu na możliwe powikłania, albo zamykamy Was w domu. Zakupy, pracę wszystko ogarniajcie internetowo.

Moim zdaniem nie tędy droga.
Owszem, nikt tego nie mówi, ale niestety tak się dzieje, bo jak taka osoba siebie naraża robiąc choćby zakupy. Nie wybrała ani choroby, ani zamknięcia, a jednak społeczeństwo dbając głównie o siebie niestety takie osoby wyklucza, zamyka, bo to dla nich dobre i niejako zmusza do szczepień.
Moja dziewczynka nie może przyjmować szczepień. Ponieważ jednak nie może korzystać z odporności zbiorowej jest zmuszona albo na totalna izolacje ( jak ma się wtedy prawidłowo rozwijać) albo na powikłania poszczepienne. Bo nie szczepiąc jej mogę już dziś kupić trumnę. I to jest mój wybór niestety związany z wolnym wyborem innych.
 
Owszem, nikt tego nie mówi, ale niestety tak się dzieje, bo jak taka osoba siebie naraża robiąc choćby zakupy. Nie wybrała ani choroby, ani zamknięcia, a jednak społeczeństwo dbając głównie o siebie niestety takie osoby wyklucza, zamyka, bo to dla nich dobre i niejako zmusza do szczepień.
Moja dziewczynka nie może przyjmować szczepień. Ponieważ jednak nie może korzystać z odporności zbiorowej jest zmuszona albo na totalna izolacje ( jak ma się wtedy prawidłowo rozwijać) albo na powikłania poszczepienne. Bo nie szczepiąc jej mogę już dziś kupić trumnę. I to jest mój wybór niestety związany z wolnym wyborem innych.
Bardzo współczuję. Już o tym pisałam, nie wiem jak rozwiązać sprawę takich osób. Jest to sytuacja patowa poniekąd. Zawsze czyjaś wolność zostaje w jakiś sposób ograniczona.

Mogę zapytać na co młoda choruje?
 
reklama
@Destino Nie zrozumie ten, kto nie był w takiej sytuacji.

A wbrew pozorom szczepienie Pfizer/Moderna są bezpieczniejsze niż szczepionki ze schematu szczepień.
Szkoda że nie ma w tym zakresie rzetelnej informacji, a ludzie opierają się na opiniach "blogerów".
 
Do góry