reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

2 poronienia.....totalna załamka😢

marzenka915

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
20 Maj 2021
Postów
51
Cześć wszystkim.... To moj pierwszy wpis...bo juz nie wiem co mam ze soba zrobic...musze to wszytko wyrzucic bo oprocz meza nie mam wsparcia.w grudniu poronilam blizniaki w 16 tygodniu.myslalam ze to poprostu jakis pech i ciaza tez byla nielatwa , ciagly stres ale dzieci byly zdrowe...strasznie to przezylam.Do tego zwolnili mnie z pracy.Oczywiscie zlote rady wszystkich w kolo ze nastepnym razem sie uda i bedzie ok. i co?? Jak juz sie ogarnelam psychicznie i stwierdzilam ze nie mam nic do stracenia, dostalam zezwolenie od lekarza i zaczelam sie starac.poczatkiem kwietnia zaszlam w ciaze i znow poronilam tym razem samoistnie w 6 tygodniu....Leb mi peka od tego wszytskiego..tak bardzo bym chciala miec jeszcze dziecko.Mam coreczke 4 letnia i ciesze sie ze ja mam ale nie wyobrazam sobie zeby byla sama....Po tym poronieniu zdecydowalam sie prywatnie na komplet badan.Wszytsko wyszlo w porzadku.I nie wiem co dalej ze soba zrobic.....z jednej strony ogromna chec posiadania dziecka a z drugiej jeszcze wiekszy strach ze znow sie to wszytko powtorzy....Ja nie wiem ile jeszcze mozna cos takiego znosic zeby sie udalo....czuje sie jak w Matrixie.Rodzice zlali temat...tesciowa kazala zazywac cynk...a ja odchodze od zmyslow.nic mnie nie cieszy i nie wiem w ktora mam isc strone.czy zajac sie praca i odpuscic czy sie nie poddawac.Boje sie ze znow mnie to spotka.przeraza mnie wizja kolejnego zabiegu...ja juz nie wiem czy potrafie podejsc do tego pozytywnie bo nawet gdybym byla w ciazy to nie wyobrazam sobie tego panicznego stresu przed kazda wizyta....
 
reklama
Polecam znaleźć dobrego ginekologa. Byłam w podobnej sytuacji, dwa łyżeczkowania, dwa lata starań, badań, suplementów i leków. Wyszły mi dwie mutacje, znalazłam lekarza, który nie zbagatelizował tematu. Cała ciąża na zastrzykach z heparyny + metylowane suplementy i obecnie czekam na poród mojego syna. Rozumiem bardzo tą okropną chęć szybkiego zajścia w ciążę, ale czasem lepiej dać sobie czas by wszystko posprawdzać i wiedzieć co można zrobić by nie zakończyło się znowu niepowodzeniem.
trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!
 
Polecam znaleźć dobrego ginekologa. Byłam w podobnej sytuacji, dwa łyżeczkowania, dwa lata starań, badań, suplementów i leków. Wyszły mi dwie mutacje, znalazłam lekarza, który nie zbagatelizował tematu. Cała ciąża na zastrzykach z heparyny + metylowane suplementy i obecnie czekam na poród mojego syna. Rozumiem bardzo tą okropną chęć szybkiego zajścia w ciążę, ale czasem lepiej dać sobie czas by wszystko posprawdzać i wiedzieć co można zrobić by nie zakończyło się znowu niepowodzeniem.
trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!
 
Hej, ja niedawno również straciłam druga ciąże. U mnie obie to były co prawda ciąże biochemiczne. Pierwsza myślałam ze przypadek, przecież się zdarza. O drugiego biochema walczyłam rok.. zrobilam badania na trombofilie i wyszło mi pai w homozygocie, hematolog zalecił heparynę od starań + ide jutro na resztę badań z krwi, które zalecił, bo chce zobaczyc czy coś jeszcze jest nie tak z moja krzepliwością. Jakie Ty robiłaś już badania? To ze masz już córeczkę nie znaczy ze możesz nie mieć mutacji.
trzymam za Ciebie mocno kciuki ✊
 
Lekarza mam raczej dobrego.zlecil mi duzo badan i na mutacje i w strone krzepliwosci i nic nie wyszlo. Z jednej strony dobrze a z drugiej nie wiem jaka jest przyczyna tego wszytkiego.Wizyte mam 31 maja.Niby ma jakis plan dalszego leczenia, wiec zobaczymy..... Wiem że nie jestem jedyna jestem wrecz w szkoku ze tyle dziewczyn ma takie problemy....I zastanawiam sie jak sobie z tym radzicie ...jak w tym wszytskim nie zglupiec, myslec pozytywnie i nie pozwolic zeby moze to cale parcie nie powodowalo jeszcze wiekszego strachu....
 
Hej, ja niedawno również straciłam druga ciąże. U mnie obie to były co prawda ciąże biochemiczne. Pierwsza myślałam ze przypadek, przecież się zdarza. O drugiego biochema walczyłam rok.. zrobilam badania na trombofilie i wyszło mi pai w homozygocie, hematolog zalecił heparynę od starań + ide jutro na resztę badań z krwi, które zalecił, bo chce zobaczyc czy coś jeszcze jest nie tak z moja krzepliwością. Jakie Ty robiłaś już badania? To ze masz już córeczkę nie znaczy ze możesz nie mieć mutacji.
trzymam za Ciebie mocno kciuki ✊
 
Hej, ja niedawno również straciłam druga ciąże. U mnie obie to były co prawda ciąże biochemiczne. Pierwsza myślałam ze przypadek, przecież się zdarza. O drugiego biochema walczyłam rok.. zrobilam badania na trombofilie i wyszło mi pai w homozygocie, hematolog zalecił heparynę od starań + ide jutro na resztę badań z krwi, które zalecił, bo chce zobaczyc czy coś jeszcze jest nie tak z moja krzepliwością. Jakie Ty robiłaś już badania? To ze masz już córeczkę nie znaczy ze możesz nie mieć mutacji.
trzymam za Ciebie mocno kciuki ✊
Ja tez mam pai homo i ze względu na to dostałam heparynę. Także mam nadzieję, ze u Ciebie tez pomoże.
 
Badania ktore zrobilam to:
Toxo
Przeciwciala antykardiolipidowe
Przeciwciala jadrowe Ana
Przeciwciala B2 glikoproteinie
Przeciwciala peroksydazie tarczycowej
Caly pakiet tarczycowy
Czynnik V leiden
Antykoagulant tocznia
Bialko S Bialko C
Progesteton
Prolaktyna
Lekarz nie kazal robic kariotypow.
Zastanawiam sie jeszcze nad wymazem z pochwy czy zrobic przy nastepnej wizycie.I w jakim kierunku to zrobić?

Juz poprostu chwytam sie wszytskiego.Dlatego tez weszlam na to forum bo nie chce sie czuc ze jestem w tym sama.Maz mnie wspiera ale wiadomo ze on przechodzi to troche inaczej. Mam takie cisnienie ze chce wszytsko sprawdzic zanim zaczne sie znow starac i chce sie doradzic was bo moze juz przeszlyscie to samo i tulicie teraz swoje dzieci.
 
Badania ktore zrobilam to:
Toxo
Przeciwciala antykardiolipidowe
Przeciwciala jadrowe Ana
Przeciwciala B2 glikoproteinie
Przeciwciala peroksydazie tarczycowej
Caly pakiet tarczycowy
Czynnik V leiden
Antykoagulant tocznia
Bialko S Bialko C
Progesteton
Prolaktyna
Lekarz nie kazal robic kariotypow.
Zastanawiam sie jeszcze nad wymazem z pochwy czy zrobic przy nastepnej wizycie.I w jakim kierunku to zrobić?

Juz poprostu chwytam sie wszytskiego.Dlatego tez weszlam na to forum bo nie chce sie czuc ze jestem w tym sama.Maz mnie wspiera ale wiadomo ze on przechodzi to troche inaczej. Mam takie cisnienie ze chce wszytsko sprawdzic zanim zaczne sie znow starac i chce sie doradzic was bo moze juz przeszlyscie to samo i tulicie teraz swoje dzieci.
 
reklama
Lekarza mam raczej dobrego.zlecil mi duzo badan i na mutacje i w strone krzepliwosci i nic nie wyszlo. Z jednej strony dobrze a z drugiej nie wiem jaka jest przyczyna tego wszytkiego.Wizyte mam 31 maja.Niby ma jakis plan dalszego leczenia, wiec zobaczymy..... Wiem że nie jestem jedyna jestem wrecz w szkoku ze tyle dziewczyn ma takie problemy....I zastanawiam sie jak sobie z tym radzicie ...jak w tym wszytskim nie zglupiec, myslec pozytywnie i nie pozwolic zeby moze to cale parcie nie powodowalo jeszcze wiekszego strachu....
a robiłaś jeszcze jakieś badania ? Ja na razie tylko to co pisałam , plus wiadomo podstawowe hormony ale tam wszystko jest dobrze. Myśle ze więcej by Ci pomogły dziewczyny na wątku „ciąża po poronieniu” one tam na prawdę bardzo duzo wiedza i podpowiedzą 😊

Ja tez mam pai homo i ze względu na to dostałam heparynę. Także mam nadzieję, ze u Ciebie tez pomoże.
O a powiedz mi, od kiedy brałaś heparynę? Od owu, od testu, od starań? Brałaś dodatkowo Acard? Bardzo mnie Twoja wiadomość podniosła na duchu 😊
 
Do góry