H
Harsharani
Gość
Ale chodzi o temperature czy o nawilzanie???
U mnie, po porodzie, przychodzila polozna... I raz nam wysiadlo ogrzewanie.... Byl to wrzesien, wiec pewnie jakies 18 stopni bylo w domu..Mi zimno jak nie wiem...a ona od wejscia mnie chwalila, ze wreszcie normalna matka, ktora trzyma dziecko w normalnej temperaturze!
Prawde mowiac, to u nas zwykle bylo okolo 20 stopni i ja mialam nawilzacz powietrza. No i Olo (tfu, tfu i odpukac:
Zobacz załącznik 282102
Olo mi nie choruje, jest zahartowany i na pewno nigdy nie byl przegrzewany (choc moja mama to walczyla ze mna.......)
U mnie, po porodzie, przychodzila polozna... I raz nam wysiadlo ogrzewanie.... Byl to wrzesien, wiec pewnie jakies 18 stopni bylo w domu..Mi zimno jak nie wiem...a ona od wejscia mnie chwalila, ze wreszcie normalna matka, ktora trzyma dziecko w normalnej temperaturze!
Prawde mowiac, to u nas zwykle bylo okolo 20 stopni i ja mialam nawilzacz powietrza. No i Olo (tfu, tfu i odpukac:
Zobacz załącznik 282102
Olo mi nie choruje, jest zahartowany i na pewno nigdy nie byl przegrzewany (choc moja mama to walczyla ze mna.......)