reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

100 pytań do... :-)

o kurka no widzisz nawet bym nie powiedziala ze taki obrot o 360 st moze nastapic! u nas to musimy sie ukrywac jak jemy cos czego on nie powinien, bo on je jak maly odkurzacz i zaraz bylby u nas na kolanach i jadl:szok:
 
reklama
o kurka no widzisz nawet bym nie powiedziala ze taki obrot o 360 st moze nastapic! u nas to musimy sie ukrywac jak jemy cos czego on nie powinien, bo on je jak maly odkurzacz i zaraz bylby u nas na kolanach i jadl:szok:

ale u nas też jest awantura, wyrywanie z rąk i tupanie nogami jak ktoś coś przy nim je, a on nie:tak: Wsuwałby jak odkurzacz, nawet zaraz po tym jak sam zjadł swoje jedzenie;-) W granicach rozsądku daję mu do rączki, niech próbuje. Ostatnio wykorzystał nieuwagę Piotrusia, ukradł mu kotleta z talerza i uciekł piszcząc z radości:-D Muszę co chwilę starszemu przypominać żeby pilnował talerza, bo właśnie takie są skutki:tak: jak mu Bartek nie grzebie w talerzu, to z niego zwija co popadnie:-D
Ja mam już w domu taki moment, że muszę szykować wszystko identyczne razy dwa, bo inaczej jest histeria. Jak jeszcze starszy zrozumie, to Bartek absolutnie nie. Ma być już, tu i teraz dla niego:-D Dlatego w sklepie desery, jogurty, serki kupuję już zgrzewkami żeby się żaden nie czuł pokrzywdzony.
 
Ostatnia edycja:
ale sie usmialam teraz:):-D:-D:-D:-D:-D:-D to musi byc fajne miec wiecej niz jedno dzieciecie w domu:) szymon to tez awanturnik jak nie dostanie jedzenia na czas! taka wojne potrafi zrobic ze az nie moge sobie z nim poradzic bo on juz tez ma swoje decybele:baffled::shocked2::sorry2: chyba musimy nasze chlopaki ze soba poznac bo wydaje mi sie ze moze w zeszlym zyciu byli bliznietam;p
 
ja coś o tych potwornych decybelach wiem:cool2: też mam takiego awanturnika. Bartek jak mu coś nie pasuje, jest zmęczony, przewróci się, czy cokolwiek mu się nie spodoba, to włącza taką syrenę, że kapcie opadają. Naprawdę nigdy nie słyszałam głośniej wrzeszczącego dziecka:szok::sorry2: A jak już się rozżali, to na amen, wyje jakby go obdzierali ze skóry:dry:

A z tą dwójką dzieci w domu, to fajna sytuacja jest kiedy starszy histeryzuje, Bartek dostaje wtedy głupawki śmiechu:-D biegnie do niego, wtula się, głaszcze, klepie, szarpie za włosy, a przy tym nieustannie rechocze:-p Śmiesznie to wygląda, ale jest skuteczne, bardzo dobra metoda i szybko pomaga, starszemu płacze w mig przechodzą:-p
 
Ostatnia edycja:
:-)slodko to musi wygladac:) starszy pewnie na koniec smieje sie z tego glosniej niz plakal:) kochane dzieciaczki histeryzuja a i tak bez nich nie bylo by tak samo:)dobra zwijam sie na fb...milo bylo pogawedzic na bb bede wpadac tutaj czesciej o ile styknie czasu na te wszystkie grupy ;-)see u on fb:)
 
ha ha ale sie uśmiałam czytając was

no ale u nas dokładnie to samo młody juz nie raz kotleta Wiki porwał i szamał w koncie ogórki kiszone taką zwykłą kiełbaskę i kilka innych pyszności a za czekoladę by zabił.............. czasami nie zdąże nawet doleciec i mu zabrac a on już połknie...także całe szczęscie ze nic mu nie jest......
 
I ja dołączam do klubu "uśmianych":-) Ja też mam problem z piciem. Ania pije mleko chętnie,ale z resztą płynów już gorzej. Czasem uda mi się jej wcisnąć sok lub herbatkę,ale nigdy nie wypiła jeszcze więcej jak 100ml. Jasiu był taki sam. Zresztą do tej pory mało pije. Za to słodycze to by wcinał okrągłą dobę:-p
Buziak 350 ml mleka???:szok: Wow! Moja Ania najwięcej to wypija 180 ml
Scarletka chodzący Oświęcim-padłam:-D:-D Mój Jaś to też mały szkielecik,a nogi to ma jak 2 patyki:-p
Pinka chciałabym widzieć jak Rychu porywa z talerza kotlety,ogórki i inne wiktuały:-D:-D:-D:-D
 
Spring- wyglada to przezabawnie;-) mamy szklany stół i on od spodu podgląda gdzie co lezy i potem wyjdzie stanie na palcach i wyciąga łapkę po to co na talerzu;-) i co sięgnie to jego a potem w nogi :laugh2: i rozpoczyna konsumpcję jak mu cos nie zasakuje to wywali i idzie upolowac cos innego;DD
 
Spring- wyglada to przezabawnie;-) mamy szklany stół i on od spodu podgląda gdzie co lezy i potem wyjdzie stanie na palcach i wyciąga łapkę po to co na talerzu;-) i co sięgnie to jego a potem w nogi :laugh2: i rozpoczyna konsumpcję jak mu cos nie zasakuje to wywali i idzie upolowac cos innego;DD

błagam,bo nie wytrzymam:-D:-D:-D:-D:-D Spryciula z niego nieziemska:tak:
 
reklama
spring - wypil tyle bo mu sie skonczylo ale jak sie przyssal do tego bidonu to duszkiem pil a gdy mleko mu sie skonczylo to ja sie balam mu dorbic ale on plakal ze wiecej chce i zatkalam go pietka z chleba;p
 
Do góry