reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

100 pytań do... czyli pytania wyrwane z kontekstu:))

ale chyba chodziło o espumisan dla dzieci na kolki i wzdęcia. Czy ciężarne mogą to nawet nie wiem :confused:
 
reklama
Ostatnio rozmawiałam z moją szwagierka na temat zapalenia pecherza . I ona wlasnie miala straszne problemy z pecherzem, ktore co chwile wracaly . Podobno probowala wszystkiego, mase lekow, spala z termoforem miedzy nogami, i zawsze wracalo . Az w koncu sprobowala kuracji cytrynowej i od tej pory podobno nic nie wrocilo , zero problemow w pecherzem od 2 lat. nie wiem tylko czy mozna w ciazy
a o tej kuracji przeczytacie tutaj
cudowne diety: kuracja cytrynowa M. Tombaka (profilaktyczna i lecznicza)
( w jej przypadku byla to kuracja lecznicza )
 
Ja też mam od 5 lat problemy z pęcherzem, ale odpukać w niemalowane od jakiegoś prawie roku mam spokój. Codziennie piję co najmniej jedną szklankę soku z żurawiny, taki mieszany z wodą (ważne, zeby był naturalny) :) i jest dobrze:) a wcześniej zawsze brałam furaginę jak tylko zaczynalo boleć i po paru godzinach było lepiej:) ale nie wiem czy można ją brać w ciązy...
a i picie dużej ilości wody to podstawa:) ja się nauczyłam pić ok 2 litry dziennie, nie licząc innych płynów:)
 
Furaginy niestety nie można w ciąży, ale żurawina faktycznie dobrze działa:) Co do kuracji cytrynowej zastanawiam się trochę czy w ciąży nie będzie to zbyt duża ilość witaminek na raz.
 
Mina pierwszy strzał pomógl sok z zurawiny, ale przez gardło mi nie chce przejsc, za punkt honoru wzielam picie codziennie dwoch lyzeczek, zeby moj precherz ochronic na okres ciazy.
Espuminas osobiscie biorę w ciazy, ktoras z dziewczyn pisala ze mozna
 
Mi sie sporadycznie zdarza, np czytajac Twojego posta:pP jednak z reguly zapominam o tym, tez nie mialam problemu z siadaniem po porodzie jednak nacinali mnie. Powaznie myslisz, ze to moze miec jakies znaczenie?
 
ja nie ćwiczyłam ale po porodzie mogłam normalnie siadać. Byłam troche nacięta.
Za to w ostatnim trymestrze pamietam że co wieczór robiłam ćwiczenia rozciągające ułożone specjalnie dla ciężarnych pod poród. Miałam to z prywatnej szkoły rodzenia. Nie wiem czy to pomogło ale ćwiczyłam ;) Mięśnie kegla czasami jak mi się przypomniało.
 
reklama
ja ćwiczyłam ale i tak mnie nacieli bardzo, Młody miał wielka głowę :confused: i był poowijany pepowina i ciężko mi bylo go urodzic :-( nie mogłam siadac przez 2 tygodnie, jadłam na kucka, mama mi kupila maść tranową i dopiero po tym było lepiej chociaz śmierdziałam jak stary kuter rybacki :wściekła/y:przynajmniej tyle mam z tych ćwiczeń, ze nie mam problemów z trzymaniem moczu :-D
 
Do góry