reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

100 pytań do... czyli pytania wyrwane z kontekstu:))

Muszę się też na kontrolę do dentysty umówić, w pierwszej ciąży i potem jak karmiłam to tak mi zęby leciały:szok: w drugiej już lepiej, zobaczymy jak będzie teraz
 
reklama
Ja po pierwszej ciąży jak poszłam do dentysty to miałam 8 zębów zepsutych w tym z tego 7 to były dziury pod plombami. A kanałówkę jak miałam, to dopiero jak mi wbił trzecią strzykawkę znieczulenia to ból był do zniesienia. Ale ja mam wrażliwe zęby i jestem nieodporna na ból zębów.
 
To ja się może od razu przerzucę na protezę...
Nie dość, że zęby obciążone są dentinogenesis imperfecta (są mega kruche i wrażliwe na wszystko), to jeszcze mam aparat ortodontyczny i jakoś ostatnio zaniedbałam wizyty zarówno u dentysty, jak i ortodonty. Już widzę swoje zęby w ciąży... Zbieram na sztuczną szczękę, mniej problemów.;-)
 
Asta obawiam się, że ci co mają protezy są odmiennego zdania;-)
o kasie za protezke nawet nie chce myśleć, teściówka niedawno sobie nową robiła:szok:
 
Annaoj kce oj mogłabym tu dyskutować. Może fakt osoby ze zdrowym uzębieniem mogą narzekać, ale jak się łamie zęby konsumując wnętrze świeżej, mięciutkiej bułeczki (zdarzyło mi się, serio, w młodości miałam zwyczaj wcinać suche bułki i środek paluchami wyrywałam i zjadałam... ekhm... poświęciłam na to aż zęba), albo jedząc łososia (znajoma doświadczyła) zupełnie inaczej podchodzi się do protezy. Moja mama ma odkąd skończyła jakoś 20 lat i nie narzeka, przynajmniej może jeść wszystko i nie boi się o próchnicę, czy też "połamane" zęby. Moja sis dwa lata starsza, już praktycznie tylnych zębów nie ma, bo wiecznie jakiś się ukruszył. Ja swoje względnie mam, bo teraz trzymają się stelażu (uroki aparatu), powinnam jechać ściągnąć, ale się lękam...

To co w normalnej sytuacji wydaje się przekleństwem, w niektórych jest błogosławieństwem... I teściu (chociaż ma zdrowe zęby) też sobie chwali protezę, bo jak jest dobrze dopasowana to całkiem sprawnie działa.
 
Ja do tej pory leczę zęby po pierwszej ciąży :no: masakra wszystkie po kolei się posypały...
Moja mama ma proteze i chyba też nie narzeka bynajmniej nie zauważyłam a ma ją odkąd pamiętam :) Zawsze się śmiałam że też chcę proteze. Wymienia się na 5 lat i żadem przynajmniej nie boli ;)
 
a jak z wlosami i paznokciami po porodzie? Kurcze zawsze mialam kruche a teraz mam piekne, twarde i chce zeby tak zostalo:-D
 
z włosami jest kicha, wypadaja garsciami z paznokciami nie pamietam zeby sie cos dzialo to chyba nic zlego sie nie dzieje :-)
 
reklama
Do góry