reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

100 pytań do... czyli pytania wyrwane z kontekstu:))

Ja też planuję kupić Mustellę:) narazie mnie nic nie swędzi nadprogramowo, tzn zawsze bez smarowania mam okropnie suchą i trochę swędzącą skórę, więc się już do tego przyzwyczaiłam. Teraz smaruje się podwójnie:-D całe ciało mleczkiem a strefy zagrożone oliwką w żelu, którą uwielbiam bo mam całą dobę nawilżoną skórę:tak::tak:
 
reklama
LOri - no wiem, że mi nie rąbną znieczulenia na moje widzi mi się dlatego też napisałam, że się przygotowuję, zrobię wszystkie badania jakie trzeba, a najwyżej nie wezmę. Ale muszę coś mieć w zandarzu, u nas można na gazie rozweselającym rodzić - też jakieś wyjście :p
 
Mnie zszywali przy gazie wlasnie i czulam sie jak na haju. Gaz slabo dziala i do tego wymiotowac sie po nim chce;/ Mam znajoma ktora caly porod wlasnie wymiotowala;/
 
Bachucha, ja nie jestem pewna, ale czy nie jest tak, że przy zewnątrzoponowym nie możesz chodzić,
Nie możesz chodzić przez około pół godziny, potem już możesz wszystko przez kilka godzin i o to właśnie chodzi :-D
Po kilku godzinach znieczulenie przechodzi, ok. 3-4 i znów boli ;-)

Odnośnie lasek, które dwie godziny po porodzie sn chodzą jak nowonarodzone to zazdroszczę jak cholera - jak mnie dwie godziny po porodzie przetransportowano na salę (i wygoniono małżonka, bo się zrobiło po 22 mimo że byłam na sali sama z naszym maleństwem) to mogłam tylko leżeć. Powiedziano mi, że dobrze by było się wykąpać w ciągu najbliższych godzin ale żywcem nie miałam siły - doczłapałam do łazienki ale tak zakręciło mi się głowie że obawiałam się że im tam zemdleję. Dwa dni po porodzie ciągle jeszcze chodziłam jak kowboj po miesiącu w siodle :szok: Na szczęście siadać mogłam, byle ostrożnie. To tyle o wyższości naturalnego sn ;-)
 
ja tam widze sama nizszosc porodu sn :-)
Ja mialam UWAGA 7 welflonow zalozonych i z kazdego mi cos dawali, nie dosc ze pipka rozcharatana to jeszcze do wlasnego osobistego dziecka wstac nie moglam, tylko lezal taki sam w tym plastikowym akwarium :-( dziewczyna ktora lezala ze mna na poporodowej podala mi dziecko do lozka a byla juz 1 w nocy i wszyscy mieli mnie gdzies :-( umylam sie dopiero rano bo musialam lezec zeby sie nie przewrocic :-( wrrr trauma, trauma trauma :-(
 
Moja kuzynka w UK też na gazie rodziła i była bardzo zadowolona, generalnie powiedziała, że CZAAD!!!! i poleca. Myślę że jak to mówiła nadal była pod wpływem.
Ja tam skorzystam z ciekawości, bo do gazu już się przymierzałam od jakiegoś czasu:) nie żebym ćpała, żeby nie było, ale byłam ciekawa czy po tym się ataku śmiechu dostaje. Bo np. hel wciągałam i miałam niezły ubaw
 
reklama
Zdecydowanie przychylam się do opinii dotyczących porodu sn. Nic specjalnego a :angry:pewna część ciała boli tak,że szkoda gadać. Nie mogę narzekać na opiekę po porodzie, bo pielęgniarki były super. Mamusia synka, a w jakim szpitalu rodziałaś bo jesteśmy chyba z tej samej miejscowości?
 
Do góry