reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
kobity,zadne pocieszenia nie pomoga niestety:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(po prostu wszystko jest do dupy i tyle......:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(od 2 dni siedze i czytam o bezpłodności wtórnej i...po prostu ryczec mi się chce:-:)-:)-(
no to po co to czytasz????? to po to tyle tytułów tutaj wypisywałyśmy abyś czytała coś co Cię nie dotyczy??? Kasica no weź!!!!!
aaaa no i czekaj cierpliwie aż Adam się wyleczy, jak zobaczy jak Ty się rozklejasz, sam chłopak popadnie w jakąś rozpacz i dopiero się narobi!!!! przecież zołnierzyki też muszą mieć 'dobry nastrój'.. przedewszystkim S.P.O.K.Ó.J!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kasica, spokój!!!!!!!!!!!!!!!!! wdech - wydech - wdech - wydech!!!!!!!!!!!!!!!!!

No tak w końcu po 30 jesteśmy a to bliżej niż dalej:-D
no ale że co masz na myśli :eek:

ide na spacerek dotlenic sie hihi baj
o tej porze???? toż to ciemnica totalna, siedź w domku i tv oglądaj lepiej;-)

Zuza pod wykresem masz odp.
Aaronka a czym się zamujesz w domku????? jak nie chcesz nie odpowiadaj:sorry:
Katiuszka ja sobie tak myślę, że wezmę chyba z Ciebie przykład i zacznę zakupy dla Dzidzi robić... bo później to ja nerwowo chyba nie wyrobię:eek: tyle tego wszystkiego:szok:
Kok.o a Ty tak intensywnie nie pracuj!!!!!!!!!!!!!!!!!! kobiecie w ciąży nie przystoi przecież;-)
:tak:

Bzzzz ja dziś zaczęłam 'w krainie kota', czytałaś????

i 'szelmostwa niegrzecznej dziewczynki' też zaczęłam..
 
Ostatnia edycja:
Wy uciekacie spać, a ja nocne życie zaczynam...:)
katiuszka, ja od wagi podstawowej mam 3,5 na plusie, czyli wg. mojego lekarza o 1,5 kg za dużo:szok::szok:

ani@k ja jestem takim człowiekiem złotą rączką ale bardziej w obszarze analitycznym. Więc z racji tego, że uszczelek, ani przeciekających rur nie naprawiam, mogę pracować z domu, z czego ja się bardzo cieszę, nie wiem czy taki szczęśliwy jest mój pracodawca. Ale sam sie zgodził!!!:confused2:

Kończę o sobie, bo przynudzam, jeszcze pozasypiacie:)

yyyyy pewnie już śpicie...

W takim razie mówię dobranoc..
 
Dzien dobry, ja pierwsza?? hmmmmm...cos dzis wstalam wczesniej, wszamalam juz tosta i pije herbatke, pranie sie pierze, wiec zapowiada sie pracowity dzien :tak: a moze to tylko zludzenie hehe
 
cześć Gatto:-)
Witam się herbatką z mlekiem i chałką...nie żałowałam sobie, pół skroiłam i pół zjadłam:-D
arronka yyy to Twój lekarz taki tyran jak i Gatto doktorek??? matko...a mnie nikt tu nic nie mówi odnośnie wagi...mało tego, tylko raz byłam ważona, podczas pierwszej wizyty u położnej w 11 tc...:confused: może faktycznie za dużo przybrałam??? eee jakoś nie wyglądam na otyłą...noo brzuchol mam...Ale pocieszam się jak patrzę na moją babkę z pracy, ona jest 3 tygodnie dalej w ciąży i jest dwa razy większa niż była. Z tym, że ona jest niziutka i taka....eeee"grubokoścista";-)
Na razie nie bedę się tym przejmować.
A do naszego domku w Polsce zaczęły napływać moje zakupy z Allegro...ciekawa jestem co tam nakupowałam:-D a wózka dalej nie ma:wściekła/y: już prawie 2 miesiace od zapłaty i nic!!! sprzedawca pisze, że mają dużo przesyłek i żeby poczekać jeszcze kilka dni:wściekła/y::wściekła/y: szwagier wraca już do Anglii za jakieś 2-3 tyg, coś czuję, ze powóz Młodego nie dojdzie!!!!! nie wiem po co tylko tak się śpieszyłam, żeby zdązyć przed jego wyjazdem!!!!!
kasica mam nadzieję, że już masz lepszy humorek!!! Kochana, nie możesz popadać w taką czarną rozpacz...poczekaj aż wyleczycie żołnierzyki Adama i zaczniecie się starać na "czystym" terenie. Jak będziesz sie teraz załamywać i bać czy się uda czy nie, to nie dość, że siebie zdołujesz, to w końcu może i na Adama się to przerzucić, bo może on myśli teraz, że to z jego winy...wiesz...faceci są wrażliwi na temat swojej "męskości" i wszystkiego z tym związanego. Wiem z własnego doświadczenia. Może spróbuj teraz Ty go wspierać i pocieszać, że już niedługo się wyleczy i będzie dobrze. Takie Twoje nastroje napewno niedobrze na niego działaja. Przynajmniej spróbuj zmienić nastawienie...wiem, że łatwo się gada...ale co my możemy więcej zrobić jak tylko Ci nagadać;-) Trzymaj się Kochana!!!! będzie dobrze!!!!
Aaaa podczytyję inny wątek "staraczki na Wyspach". Długo tam była grobowa cisza, tzn. zero pozytywnych testów, a dziewczyny z takimi problemami zdrowotnymi, że my tu przy nich okazy zdrowia!!! aż tu wczoraj weszłam tam poczytać po dłuższej przerwie, a tam dzień po dniu któraś zaciażyła!!!!! czyli jesień sprzyja fasolkom!!!!! BRAĆ SIĘ DO ROBOTY MOJE KOCHANE!!!!!! :tak: Nie ma to...tamto....:-D
Uciekam do pracy!!!!
Miłego dnia!!!!!
 
Ostatnia edycja:
cześć

wiecie na co wpadłam??? Zuza mnie zainspirowała, kupię sobie książkę 'język niemowląt' tak na zaś, a co! :sorry2: i buciki aby mieć jak test II krechy pokaze..
dziś u mnie na suwaku jakaś półrocznica się pokazała..w niedzielę w 'dzień chłopaka' sobie zaszalejemy, z tym że takie to nie zobowiązujące bedzie :cool2: bo to jeszcze nie ten czas :rolleyes2: ale trzeba zacząć ćwiczyć:-)

zaczęłam wczoraj a6w, nie wiem czy dobrze robiłam bo mnie dziś nic nie boli, a powinno! :eek: no trudno, za jakiś czas dojdę do wniosku ze 'kochanego ciala nigdy za wiele' i będę musiała się pogodzić z moim towarzyszem - brzuszkiem ;-):-)

na karaibach dzisiaj pada więc jest większa szansa że zasnę nad biurkiem..:cool: gdyby nie to ze mam jakieś zapędy meteoropatyczne..powiedziałabym ze to ciąża:-) ;-) :dry:

Aaronka czytałam kiedyś o dziewczynie, która pracowała w firmie analityczno-jakiejśtam i zrezygnowała z dobrzepłatnej i rokującej dobrą przyszłość posady na rzecz smażenia placków czy pasztecików..założyła własną działalność, po roku zatrudniła już pracownika i stać ją było na wakacje - opowieść z cyklu 'prawdziwe historie'..nie to żebym Cię na coś namawiała, tak mi się skojarzyło..:happy2:

Katiuszka czyli jesień zajęta przez 'staraczki na wyspach' :confused: w takim razie u nas będzie się zimą działo!
:tak: :-)


dobra, idę troche popracować
pozdrawiam wszystkie poranne ptaśki, miłego dniaaaa
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczyny


Ani@k :*** no i widzisz,no bo po co wiecznie sobie odmawiać no nie ?? ja jak popatrzyłam na te miśki stwierdziłam,że co ma być to będzie ;-)a u Nas na szczęście jeszcze ładna pogoda więc korzystam :tak:

Gatto no widzisz ,ale pranko się pierze może to dobry znak i będziesz cały dzień coś robić :-p


idę jakieś śniadanko zjeść bo nie dawno wstałam :confused2::cool2:
 
Katiuszka moja mama mowi zeby sie jakos bardzo ta waga nie przejmowac i uzywac sobie w ciazy ile wlezie. Oczywiscie nie przesadzic i nie zamienic sie w wieloryba:tak:

U mnie drugie pranie w toku, zaraz spadam na jakies zakupy, a potem czeka mnie prasowanie. W sobote idziemy na wesele i oczywiscie nie mam sie w co ubrac:baffled:
Zrobilam juz w szafie zmiane sezonowa i zostalo mi tyle ciuchow co kot naplakal, nagorsze, ze przez moje urosle wielgachne cyce nawet bluzki bawelniane musze odkladac:-(
 
Gatto ja lubię wesela :tak:zwłaszcza u osób u których chce się być ,bo nie raz są takie ,że się po prostu nie chce iść i się idzie z przymusu i zabawa do bani :sorry2: pasowałaby by pewnie sukienusia z dekoltem w trójkąt i odcinana od brzunia :tak:
 
reklama
Do góry