reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześć dziewczyny

katiuszka śliczny ten Twój mały glut ,jakie te dzieci się śliczne rodzą teraz :tak:

ja z kawką ,jest tu ktoś czy już forum pomału opuszczacie ??dziewczyny coś chcę Wam napisać dostaliśmy pewnią wiadomość od znajomych i koniecznie chcę się z Wami podzielić:sorry2:
 
reklama
helou, zwleklam sie wlasnie z wyrka................
Zuzanka co to za wiadomosc????? dawaj szybciutko!!
 
słuchajcie ,dostaliśmy meila od znajomych ,którzy z Nami byli na kursie adopcyjnym ,w tamtym tygodniu dostali telefon z OA ,czy są zainteresowani nadal adopcją i że jest dziewczynka 9 miesięczna w szpitalu ,która na nich czeka i od kilku dni są juz razem w domu :szok::-) jestem w szoku słuchajcie ,nie wiem jak pisać co robić ,cała roztrzęsiona i zapłakana z radości ,że to takie realne się zrobiło
 
Hejka,

zuza - no dawaj dawaj :cool2::-) JUż doczytałam - i SUPER !!!:-):-)

Mam wiadomość od katiuszki, jezscze dziś są w szpitalu, Juluś ma szczepienia i badania - Kasia zadowolona w sumie bo ją uczą przystawiać Małego do cyca. Narazie jest bardzo senny i nie chce jeść tylko spać :sorry2: Już jej napisałam , że to się wkrótce zmieni :-D
Ogarnę się trochę i napiszę więcej.
 
Zuzanko to swietna wiadomosc! Widzisz....nie znacie dnia ani godziny! Siedzicie na bombie mniej wiecej jak kazda ciezarna w ostatnim miesiacu ciazy. Zycze Wam, zeby nastepne potrzebujace dzieciatko bylo wasze!
 
dzięki dziewczyny przepraszam ,że tak wyskoczyłam jak filip z konopi ,ale dla mnie to ważne sprawy :zawstydzona/y::-(

a katiuszka dobrze,że została bo jej pomogą troszkę i nauczą położne
Gatto no ja nie wiedziałam,ja założyłam że rok na pewno albo i dłużej :tak: a Ty jak się czujesz?
 
Gatto -dla Ciebie zaległa info o cc.
Po pierwsze , znacznie lepiej przechodzisz przez to jak jestes przygotowana. Ja nawet nie mam co porównywać pierwszego (z biegu , z zaskoczenia) teraz z tym Olkowym
W Polsce jest tak, że niezależnie od rodzaju znieczulenia jestes dobe na sali pooperacyjnej a potem w normalnej, lacznie 5 dób. Pierwsze 12 godzin leżysz sobie i powoli odchodzi znieczulenie (jesli jest zzo) i zaczyna trochę boleć ale coś tam dostajesz w kroplówce i naprawdę (wg mnie w skali 1-10 ból na 5) da się przeżyc:-) Masz bobasa i to sie tylko liczy;-)
Ja karmiłam od razu jak wjechałam po szyciu i jak przestalam się trząść z zimna, jakieś pół godziny tak mnie telepało ;-)

Po 12 godzinach wstajesz z łóżka i pierwszy moment jest trudny, trzeba się jednak od razu w miarę wyprostować choć to cięcie ciągnie jak cholera .. Ja wstałam i poszłam z położną pod prysznic, umyłam się i ona od razu tam odkleiła mi plaster z tej rany choć się bałam , ze mi sie brzuch rozejdzie ale się nie rozszedł:-p
I potem już było tylko lepiej, troszke trzeba chodzic bo łatwiej się wtedy pozbyć 'odchodów'..
Później , jeszcze tylko raz sie gorzej poczułam , chyba drugiego dnia jak przeszłam do normalnej sali i musialam sie juz sama zajmowac Olkiem. I wtedy poprosiłam o zastrzyk przeciwbólowy..
Jak wyszłąm do domu po tygodniu to już normalnie śmigałam, najgorzej wstać rano ale pomaga na tzw ;kołyskę, przynajmniej mnie (bo nie jestem zbyt rozćwiczona ogólnie):-)

W sumie ja po 3 dniach mogłam siedzieć, leżeć, chodzić a niektóre kobitki po normalnych porodach to uuuu bardzo cierpiały..
Ranę psikasz Octeniseptem (tym co pępek dziecka) a po 3 tygodniach smarujesz żelem silikonowym i goi się , że hej :)

Jak coś jeszcze potrzebujesz wiedzieć to pytaj :tak:
 
Zuzanko, ja mysle, ze to jak ciaza, ty po prostu spodziewasz sie dziecka i tyle! Niewazne, ze masz plaski brzuch, wazne, ze serce otwarte, ktore czeka. Tutaj na ciezarne babki mowi sie, ze sa " in attesa" czyli w oczekiwaniu. Jest to doskonale okreslenie zarowno mamy naturalnej jak i adopcyjnej:tak: I wg mnie wcale nie wyskoczylas jak filip z konopii, w koncu tez spodziewasz sie dziecka!!:tak::tak:

Ja generalnie czuje sie dobrze, odczuwam dodatkowy ciezar, ale jakos sie tocze ;-):tak:

Zaraz ide na ryneczek kupic sobie kwiecie. Musze sie tylko jakos ogarnac, a nie chce mi sie.

Muma dziekuje, mozesz mi podac nazwe tego zelu, to mi chlopak kolezanki kupi i przywiezie, bo akurat za 3 tyg bedzie w PL.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry