reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam sie wieczorowa pora.....
My wrocilismy w sobote z urlopu, super bylo, choc nie obeszlo sie bez telefonu do ginka, bo mialam 2 dni dziwne plamienia tylko rano po przebudzeniu i wieczorem. jeden dzien przetrzymalam, na drugi zadzwonilam, uspokoil mnie i po tym telefonie przeszlo jak reka odjal! No magiczna moc jakas czy co?

U nas jest pieklo, znaczy tak goraco jak w piekle, przez co czuje sie okropnie zmeczona...jak cos zrobie, zaraz musze odpoczac i tak w kolko. Przez to wszystkie nawet najmniejsze i najlzejsze prace domowe zajmuja mi bardzo duzo czasu.

Katiuszka jak tam wasz jamajczyk po zwyciestwie Bolta? pewnie zapij jak cholera!! co do mdlosci to zamuli mnie czasem, ale chyba juz nie od kompa:)

Muma bardzo mi przykro, ale wiesz, czasem po prostu tak jest, ze z rodzina nie idzie wytrzymac. Moze po prostu staraj sie jej unikac i bedziesz sie mniej denerwowac.

Wysylam fluidki dla potrzebujacych >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
 
reklama
Witajcie dziewczyny, jestem tutaj nowa - mam 31 lat i jestem w pierwszych tygodniach ciazy z moim pierwszym malenstwem :-) Mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie jak najlepiej i w przyszlym roku przywitam na swiecie smyka :tak:
Pozdrawiam Was serdecznie
 
Dziewczynki, ja nie piszę bo u mnie nic się nie dzieje w tych sprawach, spasowałam na maksa :tak:. Owu przeleciałao mi chyba koło nosa bo ja dziś zakapowałam , że jestem już za półmetkiem. I ziółka odstawiłam, bo zauważyłam że coś dziwnego się ze mną dzieje i mi się to nie podoba.
1. straszne kołatanie serca zwłaszcza w nocy, czasem od słuchania swojego serca dostawałam schiza, że za chwilę przestanie bić :baffled:.
2. czarny język jak po kiepskim tanim winie.
3. obolała jama ustna - cała śluzówka
4. temparatura skacze jak u wariata, wcześniej tak nie było.
5. Spałam w ciagu dnia po kątach gdzie się dało bo mnie z nóg zwalało.
Doszłam do wniosku, że chyba więcej szkody niż dobrego i dałam sobie na luz. teraz od 4 dni serce nie wali i śluzówka też ok. Nie mam zamiaru się katować. Poczytałam trochę o ziołach w necie i ponoć nawet te co działają na nasz układ rozrodczy, działają też na całą resztę organizmu. widać mnie na resztę szkodzą. A ja jednak chcę żeby to moje serducho jeszcze pikało. Miałam też parę przemyśleń i doszłam do wniosku - może egoistycznego, ale narazie JA jestem najważniejsza :tak:. Co mnie po dziecku i dziecku po matce jeśli moje serce i inne organy sobie rozwalę po to żeby miec zdrową macicę? Najpierw ja muszę dobrze funkcjonować aby dać swojemu dziecku wszystko co najlepsze ze mnie i z całego świata. Jednym słowem teraz tylko witaminy i kwas foliowy. We wrześniu może się przebadamy, zobaczymy jak inne sprawy w życiu się ułożą.

Jeśli chodzi o życie po za ciążą , staraniami i tymi sprawami to mamy casino jak zawsze. Chyba już na serio kończę ze starą firma i mam pare poumawianych spotkań z nowymi. Po za tym mój Y też wszedł w wyłączność z nową firmą i projekty sypią nam się na głowę. Dzięki Bogu mój Y nauczył mnie 3 lata temu swojego zawodu , więc znów będę pracowac dorywczo pod pseudonimem. A moje pseudo artystyczne to Massimo :-D:-D:-D.
Wiecie czasem myslę, że w moim życiu jest więcej komedi niż tragedi :confused:, więc może i to moje dziecko mi kiedyś spadnie na głowę.

Aaaaaa, od jutra mam na wakacjach u siebie Dziewczynki - 10 i 13 lat. Jakoś dam radę.


Buziaczki, życzę Wam osiągnięcia wszystkich wytyczonych celów.
 
Heloł kobitki:-)
Zapraszam do wspólnego popijania kawki:tak:
U nas dzisiaj pochmurno i wietrznie. Ale już 100 razy wolę taką pogodę niż wczorajszą parówę. Normalnie spać się nie dało.
Bionda kochana co jest dobre dla jednego nie jest dobre dla drugiego.
Każdy z nas jest iny i inaczej reaguje.
Ja akurat jak na razie dobrze się czuję , w życiu takiej ovu nie miałam,śluzik wzorcowy i nawet ból ovu miałam.
Szok:szok: Tylko ta tempka dziwna jakaś,ale prawda też taka że weekend imprezowy i nie przykładałam się do tego. Pożyjemy zobaczymy:happy:
Witam nowa koleżankę :tak:

Muma mam nadzieję że wszystko się ułoży.

Całuski dla was wysyłam kobitki :*
 
Witam Wszystkie z nad talerzyka z chałką z dżemikiem brzoskwiniowym i filiżanki ciepłego mleczka :D
u nas ciągle brak wyników, w czwartek mijają 3tyg i mam nadzieję, że to tego czasu wreszcie zadzwonią bo osiwieję. A z nowości to niebawem stuka 19tydzień (do suwaczka proszę dodać tydzień i 4 dni) i wczoraj zostałam uszczęśliwiona rzez Saszkę prawdziwym, niesamowitym kopniaczkiem. Uczucie nie porównywalne z niczym innym co mi się do tej pory przytrafiło :D nawet bicie serduszka na usg nie robi takiego wrażenia :) piękne, boskie, fantastyczne-jedyne w swoim rodzaju i moje.
i jeszcze nigdy tak jak wczoraj nie pragnęłam, żeby było ok :/
Przesyłamy kopniaczki z fluidkami dla wszystkich cioteczek staraczek :-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Będziemy mieli córeczkę !!!! o pięknych nogach i jeszcze piękniejszym uśmiechu.
Wczoraj byliśmy na usg. I dziecko tak się do nas śmiało, że lekarz zachodził się sam ze śmiechu:)
Wydrukował nam piękne zdjęcie na pamiątkę 4D z uśmiechem od ucha do ucha.
No i te nogi...mąż stwierdził, że kolarskie:) i już planuje wycieczki rowerowe z Dzidzią:)

Gatto witaj :)
a gdzie alex??? bardzo mi Jej brakuje na bb...
witaj gnieszka....gratulacje!! który to tydzień??
vinga to musi być niezwykłe uczucie. Sama się już nie mogę doczekać ale lekarz powiedział, że jeszcze muszę poczekać na cudowne kopniaki:)
katiuszka przytyłam kilogram i lekarz powiedział, że póki co wystarczy(!?!)...i mam trzymać wagę 57 kg. Eh....te moje dylematy wagowe.

To póki co, tyle.
Dziś chłodniej:)

Ściskam Was mocno.
 
cześć Dziewczynki,
my już prawie przeprowadzeni - eMek kończy, bo ja wysiadłam, ani stać, ani siedzieć tak mnie w krzyżu łupało, a poza tym beczałam mu tam, że chcę do Cuda i od niedzieli regeneruję siły u mamy. Dziś wracam z Cudem już na nowe lokum i powolutku zaczynam układanie w szafach

Katiuszka - my też mamy lateks

Muma - wiem, że łatwo się mówi "nie przejmuj się", ale tak to niestety bywa, że z alko rzadko kto wygrywa. poza tym większość terapeutów mówi, że trzeba upaść na samo dno, bez pomocy bliskich żeby mieć się z czego podnosić. i jak patrzę na znane mi przypadki-sprawdza się

Ani@k - nieważne gdzie, ważne z kim... niech to będzie Twoje wakacyjne motto. Życzę Ci Kochana żeby wszystko powoli w dobrą stronę zaczęło w końcu zmierzać

Zuza - kciuki za biznes!!

Vinga - za wyniki z całych sił zaciskam!!

Aaronka - Gratulacje Córy! teraz możecie zawęzić repertuar imion:tak: ucałowania w okrąglutki! miło mi się bardzo zrobiło, ale w takim momencie nie mogę niestety częściej na necie

Bionda - a jakiego to zawodu droga Massimo nauczył Cię eMek?

Gatto - współczuję Ci bardzo tych tropików, u nas było przez tydzień 33 w cieniu, a ja zdychałam

Muma - zerknij do Jyska, takie namioty jak w Ikei mają teraz w wyprzedaży

jakby się która z Pań do Ikei wybierała - dajcie cynka, poszukuję uchwytu na przyprawy, a w mojej niedostępna
 
Ostatnia edycja:
aaronka ogromne gratulacje córci :D ja z kolei nie mogę się doczekać takiego USG i mam nadzieję, że niebawem będę mogła tak dokładnie przyjrzeć się synkowi :D
p.s wklej gdzieś ten cudny uśmieszek :)
 
reklama
Będziemy mieli córeczkę !!!! o pięknych nogach i jeszcze piękniejszym uśmiechu.
Wczoraj byliśmy na usg. I dziecko tak się do nas śmiało, że lekarz zachodził się sam ze śmiechu:)
Wydrukował nam piękne zdjęcie na pamiątkę 4D z uśmiechem od ucha do ucha.
No i te nogi...mąż stwierdził, że kolarskie:) i już planuje wycieczki rowerowe z Dzidzią:)

To póki co, tyle.
Dziś chłodniej:)

Ściskam Was mocno.

No to gratulacje
 
Do góry