reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Cześć Dziewczynki!!!
Ja tylko na chwilkę, dr.Muma proszona pilnie o poradę!!!! Mam wyniki i nic z nich nie kumam:baffled: Później poczytam coście tu koleżanki dziś naklikały i poodpisuję:tak:
Oto te wyniki:
toksoplaz. przeciwciała G - pozytywne 200 UI/ml
toksoplaz.przeciwciała M - negatywny indeks 0.250

Beta
w sobotę 4078.00 mIU/ml
48 godzin później -7827mIU/ml

Progesteron ponad 50, nie pamiętam dokładnie 51 i cos tam..
I teraz o co chodzi z tą toksoplazmoza, dobre mam to czy nie??? a beta dobrze wzrasta??? zaraz zacznę szukać w internecie, ale zanim ja to znajdę:sorry2:
Ufff trochę mi ulżyło...ale naerwę dzisiaj mam nieziemską:wściekła/y::angry: później Wam opiszę!!! Uciekam na obiadek:tak:
 
reklama
Katiuszka- wszystko OK :-) tokso juz mialas, beta ladnie rosnie i chyba jest duza jak to na blizniaki:-) progesteron nie pamietam a z tel pisze.Pamietam tylko ze ja mialam po owu 21 i to bylo ok. Wszystko super :-)
 
Muma!!!! przekochana jesteś!!!! niezastąpiona dosłownie!!!!! nie masz pojęcia jak mi ulżyło!!!!:-):-):-):-):-) Najbardziej się bałam o betę czy dobrze rośnie i czy aby nie mam tej tokso...progesteron jest ok, sprawdzałam normy. Uffff oby tak dalej:tak: hmmm piszesz, że duża beta? że na bliźniaki??? ale bym była szczęśliwa!!!!!:-) To teraz spokojnie czekamy do soboty na wizytę, koło czwartu będzie stresik czy srdeszko będzie...:sorry2:ale póki co jestem przezadowolona!!!!
zuzanka nic się nie martw, może będziesz miała opóźnioną owulację. Ja co cykl miałam późno, w 17-18 dc. Tak więc jeszcze poczekaj, przytylanki jak najbardziej już uskuteczniaj a że jesteś świeżo "przetkana" to zaraz zaciążysz!!!! zobaczysz!!!!
Shoshi wileki szacun również ode mnie!!! Życzę Ci duuuużo siły!!!! niełatwo Ci będzie samej...ale zdrugiej strony ile to jest takich rodzin, gdzie mąż niby pełnosprawny fizycznie (umysłowo już chyba niekoniecznie;-)) silny, zdrowy, a kompletnie nie pomaga żonie przy dzieciach, bo twierdzi, że to babska robota:crazy: Nawet psychicznie jej nie wspiera...a Ty jak piszesz, że jesteś pewna, że Twój B. będzie dobrym ojcem, to nie ma się nad czym zastanawiać tylko robić dzieciaczki:tak: Kciuki za Was!!!!!&&&&&&
ani@k mnie się wydaje, że te Twoje bóle jajników to chyba trochę za wcześnie jakna owu...:baffled:ale kto by za tym trafił!!!! mój glut pojawiał się i znikał kiedy chciał:laugh2: według niego to za cholere nie doszłabym kiedy mam owu...Nic nie pozostaje innego, jak popijać syropek, przegryźć wiesiołkiem i do dzieła!!!!&&&&&&&&&
 
katiuszka teraz będzie pięknie serduszko biło a potem dzidziol urośnie i będzie Cię kopał;-) Ja CI pisałam już wcześniej jeszcze o cytomegalii, bo jeśli pracujesz z dzieciakami to może też powinnaś to zbadać dla świętego spokoju. Już więcej nie będę marudzić ale pomyśl ;-)
kasia.natka - jak jest w domku w trójkę ? :-)koniecznie napisz coś więcej no i chyba czekamy wszystkie na zdjęcia !!!:-):-):-)
 
jestem znowu:-)
Sorrki, że tak na raty, ale jakaś nierozgarnięta jestem dzisiaj. Za dużo emocji chyba....
kasia.natka jeszcze raz gratuluję slicznej panienki!!! wiem co mówię, bo widziałam zdjęcia na fejsie;-):-) niech rośnie duża, zdrowa na pociechę rodzicom!!!!

Muma jeszcze jedno pytanko do Ciebie:sorry2: nawet nie moje, ale mojej znajomej, tej, której wysyłałaś ziółka. Jej M. ma problemy z żołnierzykami i poradziłam im, że jak będa w najbliższym czasie w Polsce, żeby poszli do androloga. Mogłabyś napisać, gdzie ten Wasz lekarz przyjmuje i jak się nazywa? oni sobie sprawdzą czy nie mają za daleko, ale jakby był dobry dojazd, to pewnie by się do niego zapisali. Tak więc Kochana, jak nie zapomnisz, to napisz namiary, ok? Dzięki!!!!

Aaaa miałam Wam napisać co to za nerwa dzisiaj miałam. Pisałam Wam, że mam szwagierkę w Polsce i że jej się udało zajść w ciąże jeszcze przede mną, gdzie ja już sie dość długo starałam. Kojarzycie, nie? otóż napisałam mi dziś smsa, że doszły ją słuchy, że nam się udało i że gratulacje itp. I że oni będa mieli dziewczynkę i nazwą ją HANIA:szok: Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że my z M. od ponad 10 lat trąbimy wszem i wobec, że nasza córcia będzie Hania. Kiedyś w Holandii poznaliśmy taka super dziewczynę, zawsze roześmianą, szczerą, super babka jednym słowem i ona miała na imię Hania. I od tej pory zostało, ze jak tylko będzie dziewczynka to 100% Hania. Cała rodzina wiedziała, znajomi...nawet jak nie raz sie ktoś pytał o plany, to nie pytali się kiedy będzie jakieś dziecko, tylko "kiedy w końcu ta Hania?". A oni nagle mi tu wyskakują, że oni nazwą swoje dziecko naszym imieniem:wściekła/y::angry: Taką miałam nerwę, że szok!!!! bałam się czy czasem mój M. nie powie, żeby im odpuścić, a my sobie inne poszukamy, tak jak to, ze nie widzi problemu że szwagier urzęduje w moim domu. Ale na szczeście trzyma moją stronę, wkurzył się na maksa i powiedział, że teraz to już sobie z braciszkiem pogada!!!! a ja już do niej smsa wysłałam, że dobrze wiedzieli, że takie mieliśmy plany od przeszło 10 lat i nie bedziemy teraz ich zmieniać, a tym bardziej, że to sa imiona po naszych mamach i że najwyżej będą dwie Hanie w rodzinie!!! ja nie ustąpię!!! jak ona tak nazwię, a ja będę miałą córkę, nazwię tak samo!!! no szlag by ich trafił!!! wszędzie się wpieprzają!!!! ja coś czuję, że szwagierka jest wkurzona, że pokrzyżowałam jej plany, bo okazuję się, że ona musi wrócic po 3 miesiącach do pracy i myślała, ze teściowa będzie jej znowu dziecko kolejne bawiła, a tu guzik!!! bo akurat jak ona będzie do pracy wracała, teściowa przyleci do nas!!!
Tak to jest z rodzinką!!!!:wściekła/y:
Dobra...chyba już wszystko napisałam...pewnie zaraz sobie coś przypomnę...sorrki, że nie odpisuję każdej z osobna, ale jak Wy kilikacie w ciągu dnia, to ja później nie mogę nadążyć:sorry2:
Miłego wieczorka Kochane!!!!

ps. własnie doczytałam...Muma ja wiem, że mi pisałaś o tej drugiej chorobie, ale poczytałam trochę i pytałam lekarza, stwierdził, żeby na razie nie robić, że to się robi około 4 miesiąca i to jak są jakieś przesłanki do tego, więc na razie odpuściłam, ale pamiętam o tym!!!
 
Ostatnia edycja:
katiuszka - priv :-)
A co do imienia Hania to moja teściowa ma tak na imię :-D Ale to w sumie fajna teściowa jest :tak::tak:

Dominikę już widziałam , jest śliczna i podobna do Mamy :tak::tak:

kok.o - co u Ciebie ??
 
Ostatnia edycja:
Dobry Wieczor:-)
Katiuszka-moje gratulacje i zycze Wam 2 slodkich bobaskow:)
Zuzanka-nie martw sie o swoj cykl po tej laparoskopii. Ja po zabiegu mialam owulacje w 14 dc, a po 7 dniach (to byly Walentynki) to caly dzien az do nocy odczuwalam b. silne skurcze w macicy, tak jakby sie jajeczko zagniezdzalo. Pamietam to dokladnie bo to byl jedyny raz.Tylko ze potem sie dowiedzialam, ze cierpie na niedoczynnosc tarczycy i stwierdzono mi Hashimoto:-( Zobaczysz, bedzie dobrze:tak:
Kasia.natka-moge liczyc na jakas mala fotke Misi?
 
reklama
Ja tylko się przyznam, że dzisiaj wypróbowałam swoje ścięgno. W końcu ponadrywane było w zeszłym roku, niedawno przechodziłam rehabilitację mającą na celu rozciągnięcie skurczonego ścięgna i ze dwa tygodnie po rehabilitacji miałam ćwiczyć, mała kontuzja po drodze,,,, a dzisiaj BIEGAŁAM:happy:
Parę kilometrów ale dałam radę.
OJ ZAKWASY BĘDĄ:zawstydzona/y:
Tak ze mną było źle:confused:
DOBRANOC
 
Do góry