reklama
Sensi
Mama po 30-dziestce:)
Witajcie dziewczynki!
Macie rację -fluidków brakuje, ale ja też ich nie dostarczę
No bo niby nie mam się jeszce czym martwić, bo cykl lekko po połowie, ale już tak sobie myślę, żepewnie znowu NIC. Co do owulacji-nigdy niczego nie odczuwam-a może nie mam owu ?????
W depresyjnych nastrojach zaczęłam sobie nawet mierzyć temperaturkę !!!! (sama się dziwię )
Ale z tej mojej temperaturki nic nie wynika ( rejestruję ją nawet w jakimś systemie ale system zgłupiał i nie potrafi ich zinterpretować- pewnie skoki za małe ) Śluzik niby był i staranka nieustanne-a ja mam straszne smutki.
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Macie rację -fluidków brakuje, ale ja też ich nie dostarczę
No bo niby nie mam się jeszce czym martwić, bo cykl lekko po połowie, ale już tak sobie myślę, żepewnie znowu NIC. Co do owulacji-nigdy niczego nie odczuwam-a może nie mam owu ?????
W depresyjnych nastrojach zaczęłam sobie nawet mierzyć temperaturkę !!!! (sama się dziwię )
Ale z tej mojej temperaturki nic nie wynika ( rejestruję ją nawet w jakimś systemie ale system zgłupiał i nie potrafi ich zinterpretować- pewnie skoki za małe ) Śluzik niby był i staranka nieustanne-a ja mam straszne smutki.
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sensi
Mama po 30-dziestce:)
Witajcie dziewczynki!
Macie rację -fluidków brakuje, ale ja też ich nie dostarczę
No bo niby nie mam się jeszce czym martwić, bo cykl lekko po połowie, ale już tak sobie myślę, żepewnie znowu NIC. Co do owulacji-nigdy niczego nie odczuwam-a może nie mam owu ?????
W depresyjnych nastrojach zaczęłam sobie nawet mierzyć temperaturkę !!!! (sama się dziwię )
Ale z tej mojej temperaturki nic nie wynika ( rejestruję ją nawet w jakimś systemie ale system zgłupiał i nie potrafi ich zinterpretować- pewnie skoki za małe ) Śluzik niby był i staranka nieustanne-a ja mam straszne smutki.
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Macie rację -fluidków brakuje, ale ja też ich nie dostarczę
No bo niby nie mam się jeszce czym martwić, bo cykl lekko po połowie, ale już tak sobie myślę, żepewnie znowu NIC. Co do owulacji-nigdy niczego nie odczuwam-a może nie mam owu ?????
W depresyjnych nastrojach zaczęłam sobie nawet mierzyć temperaturkę !!!! (sama się dziwię )
Ale z tej mojej temperaturki nic nie wynika ( rejestruję ją nawet w jakimś systemie ale system zgłupiał i nie potrafi ich zinterpretować- pewnie skoki za małe ) Śluzik niby był i staranka nieustanne-a ja mam straszne smutki.
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lapisku na pewno dasz radę po prostu musisz się wdrożyć i tyle
Sensi - no ja chyba koła ratunkowego nie podrzucę - łapki mi się rozjeżdżają. Z jednej strony euforia z drugiej w kącie beczę z byle powodu - a to, że mi ptak za przeproszeniem osrał samochód a to, że w sklepie nie było Nestea cytrynowej normalnie mi się dzisiaj łzy pojawiły. Nic w tym cyklu nie czułam, zaprzestałam chodzić do mojego gina więc nie wiem co tam w środku się podziało - równie dobrze po prostu hormony mi wariują w każdym razie jeszcze tydzień i powinno się wyjaśnić albo w jedną albo w drugą stronę.
Eh nasze życie :
Sensi - no ja chyba koła ratunkowego nie podrzucę - łapki mi się rozjeżdżają. Z jednej strony euforia z drugiej w kącie beczę z byle powodu - a to, że mi ptak za przeproszeniem osrał samochód a to, że w sklepie nie było Nestea cytrynowej normalnie mi się dzisiaj łzy pojawiły. Nic w tym cyklu nie czułam, zaprzestałam chodzić do mojego gina więc nie wiem co tam w środku się podziało - równie dobrze po prostu hormony mi wariują w każdym razie jeszcze tydzień i powinno się wyjaśnić albo w jedną albo w drugą stronę.
Eh nasze życie :
Lapisku na pewno dasz radę po prostu musisz się wdrożyć i tyle
Sensi - no ja chyba koła ratunkowego nie podrzucę - łapki mi się rozjeżdżają. Z jednej strony euforia z drugiej w kącie beczę z byle powodu - a to, że mi ptak za przeproszeniem osrał samochód a to, że w sklepie nie było Nestea cytrynowej normalnie mi się dzisiaj łzy pojawiły. Nic w tym cyklu nie czułam, zaprzestałam chodzić do mojego gina więc nie wiem co tam w środku się podziało - równie dobrze po prostu hormony mi wariują w każdym razie jeszcze tydzień i powinno się wyjaśnić albo w jedną albo w drugą stronę.
Eh nasze życie :
Sensi - no ja chyba koła ratunkowego nie podrzucę - łapki mi się rozjeżdżają. Z jednej strony euforia z drugiej w kącie beczę z byle powodu - a to, że mi ptak za przeproszeniem osrał samochód a to, że w sklepie nie było Nestea cytrynowej normalnie mi się dzisiaj łzy pojawiły. Nic w tym cyklu nie czułam, zaprzestałam chodzić do mojego gina więc nie wiem co tam w środku się podziało - równie dobrze po prostu hormony mi wariują w każdym razie jeszcze tydzień i powinno się wyjaśnić albo w jedną albo w drugą stronę.
Eh nasze życie :
Majeczka
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2005
- Postów
- 606
Hej dziewczynki - nie smutkajcie sie prosze!!! nie jestescie przeciez same w b ojach... kiedys bedzie dobrze..
Ja dostalam dzis dobra wiadomosc - rozmawialam telefonicznie z moim profesorkiem i powiedzial ze zabieg to nie hiisteroskopia tylko minihisteroskopia i trwa 15 sekund. - wynik jeden zanay od razu drugi po 10 dniach, noi i powiedzial ze zrobi bezplatnie w ramach ubezpieczenia. :-) bede w Polsce ok 14 wrzesnia i nod razu na zabieg - o ile mi wredna @ znowu numeru ze spoznianiem nie wykreci.
Ja dostalam dzis dobra wiadomosc - rozmawialam telefonicznie z moim profesorkiem i powiedzial ze zabieg to nie hiisteroskopia tylko minihisteroskopia i trwa 15 sekund. - wynik jeden zanay od razu drugi po 10 dniach, noi i powiedzial ze zrobi bezplatnie w ramach ubezpieczenia. :-) bede w Polsce ok 14 wrzesnia i nod razu na zabieg - o ile mi wredna @ znowu numeru ze spoznianiem nie wykreci.
reklama
Majeczka
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2005
- Postów
- 606
Hej dziewczynki - nie smutkajcie sie prosze!!! nie jestescie przeciez same w b ojach... kiedys bedzie dobrze..
Ja dostalam dzis dobra wiadomosc - rozmawialam telefonicznie z moim profesorkiem i powiedzial ze zabieg to nie hiisteroskopia tylko minihisteroskopia i trwa 15 sekund. - wynik jeden zanay od razu drugi po 10 dniach, noi i powiedzial ze zrobi bezplatnie w ramach ubezpieczenia. :-) bede w Polsce ok 14 wrzesnia i nod razu na zabieg - o ile mi wredna @ znowu numeru ze spoznianiem nie wykreci.
Ja dostalam dzis dobra wiadomosc - rozmawialam telefonicznie z moim profesorkiem i powiedzial ze zabieg to nie hiisteroskopia tylko minihisteroskopia i trwa 15 sekund. - wynik jeden zanay od razu drugi po 10 dniach, noi i powiedzial ze zrobi bezplatnie w ramach ubezpieczenia. :-) bede w Polsce ok 14 wrzesnia i nod razu na zabieg - o ile mi wredna @ znowu numeru ze spoznianiem nie wykreci.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 312
- Odpowiedzi
- 66
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: