reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 Badanie Prenatalne

Tusinka123

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Październik 2019
Postów
41
Jestem po pierwszym badaniu prenatalnym.Czy jeżeli na USG wszystko było ok z dzieckiem to czy jest możliwość żeby wyniki wyszły nieprawidłowe - chodzi mi o różne wady w tym genetyczne.Czy może być tak że wynik również z krwi wykazuje jakaś wadę a na USG wygląda jakby dziecko było zdrowe? Dajcie znać ,przede mną 2 tyg czekania za wynikami:/
 
reklama
Rozwiązanie
Te szczepienia....tyle się mówi o tym,jedni są za tym żeby szczepić inni żeby tego nie robić....ale tak jak piszesz skoro miał uśpioną chorobę,to przecież w każdej chwili mogła się uaktywnić...synek często ma napady?
Dokładnie tak, dlatego nie zwalam winy na szczepienia, choć od tamtej pory jestem zdecydowanie lepiej rozeznana w temacie i cieszę się, że mój Syn nieprędko będzie czymkolwiek zaszczepiony.
Napadów niestety sporo, po 5 w miesiącu, każdy przerywany lekami...
Nie bardzo wiem do czego się odnosisz w tym poście, bo pappa też dotyczy tylko tych najpopularniejszych trisomii, które "widać gołym okiem". Chyba że o czymś nie wiem.

Przykro mi, że Twój maluszek musi żyć z taką wadą genetyczną. Ale chyba nie chcesz powiedzieć, że pappa coś by zmieniła?

Nie, oczywiście że nic by nie zmieniła, ale autorka pyta, czy na USG dziecko może wyglądać na zdrowe, a może się okazać, że nie jest, więc piszę, że tak być może.
 
reklama
No i ciąża książkowa, poród książkowy, w terminie, SN, 10 pkt od razu, do 6 mż normalne, zdrowe, prawidłowo rozwijające się dziecko, a niespełna dobę po szczepieniu rozpoczął się nasz koszmar, który trwa już ponad 4 lata.
 
Nie, szczepienie tylko aktywowało chorobę, chociaż gdybym mogła cofnąć czas, to w życiu bym Młodego nie zaszczepiła, bo są znane przypadki osób z tym zespołem, ale "nieaktywnym", czyli bez napadów.
Teraz to tylko gdybanie, bo równie dobrze pierwsza większa infekcja z gorączką mogłaby obudzić demona...
 
Te szczepienia....tyle się mówi o tym,jedni są za tym żeby szczepić inni żeby tego nie robić....ale tak jak piszesz skoro miał uśpioną chorobę,to przecież w każdej chwili mogła się uaktywnić...synek często ma napady?
 
reklama
Te szczepienia....tyle się mówi o tym,jedni są za tym żeby szczepić inni żeby tego nie robić....ale tak jak piszesz skoro miał uśpioną chorobę,to przecież w każdej chwili mogła się uaktywnić...synek często ma napady?
Dokładnie tak, dlatego nie zwalam winy na szczepienia, choć od tamtej pory jestem zdecydowanie lepiej rozeznana w temacie i cieszę się, że mój Syn nieprędko będzie czymkolwiek zaszczepiony.
Napadów niestety sporo, po 5 w miesiącu, każdy przerywany lekami...
 
Rozwiązanie
Do góry