reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasza waga

też słyszałam że z tą waga z usg są rozbieżności pomiędzy tym co jest naprawdę....
emiliam82 mogłabyś wkleić tą tabelę?
tylko że ja jeszcze nigdy nie mierzyłam brzucha...:zawstydzona/y: moja lekarka nic nie mówiła o tym a ja nie mam położnej jeszcze...
 
reklama
To prawda, nie ma co się tak sugerować wagą z usg. Mojej koleżance na usg, tuż przed porodem, powiedzieli, że dziecko będzie miało nie więcej niż 3,5 kg. Natomiast położna podczas badania, powiedziała, że się z tym nie zgadza i że dziecko będzie miało 4kg. No i miała rację. Nie wiem, jak jest w Polsce, ale tutaj od 28 tygodnia położna mierzy brzuch. Ja w domu mam książkę "Nasze Dziecko", może któraś z Was też ma. Tam jest taka tabela. Według tego co położna mi wymierza ja sprawdzam na tamtej tabeli z książki i wiem mniej więcej ile dziecko waży. Jeżeli chcecie mogę zrobić zdjęcie i wkleić na forum.

ja poprosze :-):-):-)
 
mnie tez co 3 tygodnie mierzą brzuszek i moja polozna powiedziala,ze mam idealny brzuch tzn cm=tygodnie ciazy

hmmm .... chyba nie chodzi o centymetry brzuszka.
to taka ciążowa ciekawostka: długość w centymetrach od górnej części kości łonowej do górnej części macicy mniej więcej zgadza się z liczbą tygodni ciąży, które masz za sobą: w 34 tygodniu ciąży macica ma długość około 34 cm, mierząc od kości łonowej.
 
Ja o mierzeniu brzuszka też nie słyszałam i nikt mi tego nie proponował.

Natomiast co do USG to szacowana waga w terminie porodu może się wahać o plus minus 0,5kg, czyli w sumie błąd może być do 1kg. U mnie na ostatnim wyliczeniu z USG jest napisane waga +-380g.

Natomiast pociesza mnie to, że mimo dużego dziecka, sama jeszcze mieszczę się wagowo w normie - przytyłam na razie ok. 11-12kg. Ciągle jeszcze mam szansę zmieścić się z całkowitym przyrostem w górnej granicy normy 12-17kg. Zobaczymy, co będzie dalej :-)
 
Ja o mierzeniu brzuszka też nie słyszałam i nikt mi tego nie proponował.

mi położna od 20 tygodnia ciąży mierzy wysokość dna macicy (właśnie od kości łonowej w górę); w 31 tygodniu miałam 30 cm;
dodatkowo mierzy mi też obwód brzucha;

Natomiast co do USG to szacowana waga w terminie porodu może się wahać o plus minus 0,5kg, czyli w sumie błąd może być do 1kg. U mnie na ostatnim wyliczeniu z USG jest napisane waga +-380g.

i taka prawda. wszystko to statystyka, a dochodzi jeszcze niedokładność pomiarów. pomiar obarczony jest średnim błędem 15%.
nie ma co przeceniać tego ważenia ;-)

Natomiast pociesza mnie to, że mimo dużego dziecka, sama jeszcze mieszczę się wagowo w normie - przytyłam na razie ok. 11-12kg. Ciągle jeszcze mam szansę zmieścić się z całkowitym przyrostem w górnej granicy normy 12-17kg. Zobaczymy, co będzie dalej :-)

Melulu - będzie co ma być. nie przeskoczysz tego. przecież nie szalejesz jakość szczególnie z jedzeniem. nie siedzisz w cukierni, nie wcinasz golonek ;-)
póki co trzymasz się dzielnie :tak:
 
Mnie ginek podczas badania sprawdza też wysokość dna macicy czy się zgadza z tygodniami.
Co do usg to pewnie że się myli. Choć teraz jak przy Oliwii wychodzi duże dziecko. Zobaczymy jak teraz to będzie.
 
Ja to jestem artycha. Pojechałam z mężem do Tesco nakupiłam całą torbę owoców, co by się dobrze odżywiać :-) I wychodząc ze sklepu wzięłam sobie kebaba, pożarłam całego z wielkim łakomstwem:sorry2:
 
heheh oj kebaba tez bym wciagnela

ja za to opycham sie nabialem , chudym miesem gotowanym i wszystkim gdzie wynajde wiecej bialka
wyczytalam ze dieta wysokobialkowa moze spowolnic rozwuj gastozy wiec sie zapycham , chociaz wcale mis ie tego nie chce ,ale czegos ie dla dzidzi nei robi:-)
 
Wklejam 2 tabelki. Pierwsza z nich pokazuje masę ciała dziecka druga centymetry. Na tej drug położna zaznacza ile dziecko mierzy. Ja na tej podstawie liczę kratki na tej która pokazuje masę ciała. Mojej koleżance się sprawdziło, sprawdzała u mnie w książce no i rzeczywiście urodziła 4 kg dziecko. Dlatego ta metoda wydaje mi się bardziej wiarygodna.
Niestety nie wiem jak one mierzą ten brzuch, z tego co zauważyłam to położna najpierw naciska na brzuch czyli sprawdza gdzie zaczyna się główka lub pupka dzidzi i mierzy do spojenia łonowego. Można spróbować takiego mierzenia w domu, tylko trzeba by było narysować taką tabelkę, bo szczególnie patrzy się na centyle.
Spróbujcie. Ja teraz za każdym razem jak wracam od położnej sprawdzam w książce wagę, to ciekawe:tak:
 

Załączniki

  • DSC01081.JPG
    DSC01081.JPG
    47,5 KB · Wyświetleń: 70
  • DSC01082.JPG
    DSC01082.JPG
    64,9 KB · Wyświetleń: 59
reklama
Princess ja jestem w Derby, a Ty?
Powiedzcie mi dziewczyny, te które są w Anglii, jak u was jest z badaniem moczu? Czy tez jest to na zasadzie paseczka? Ten paseczek nie wykrywa nic innego jak tylko białko w moczu.
Zadowolone jesteście z położnej, bo ja po tym jak powiedziała mi, że przy niskim łożysku można pracować dopóki się nie zacznie krwawić, zalazła mi za skórę. Takie podejście.:wściekła/y:
 
Do góry