reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze Porody :)

Wiola biedactwo. :no: Cale szczescie, ze wszystko sie dobrze skonczylo. :no: :wściekła/y: Ale jak mogli nie zauwazyc, ze cos zostalo???
Choc mojej kolezance robili cesarke i tez jej cos zostawili, tego to juz wogole nie potrafilam zrozumiec. :no:

No ale masz juz swojego skarba i jestescie w domu, to jest najwazniejsze. Niedlugo zapomnisz o wszystkim. :tak:
 
reklama
Wiolu faktycznie przeżycia to miałaś makabryczne :szok: Ale całe szczęście, że już to jest za wami :tak: Teraz możecie się cieszyć sobą i życiem rodzinnym ;-):-D:laugh2: Dzielna z ciebie dziewczyna :-D
 
Wiola- całe szczęście, ze w sumie to się dobrze skończyło, ale nie rozumiem, jak te konowały mogły nie zauważyć, że maja niekompletne łożysko!!!!:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

MariaOla- przyznam, że wyciągnęłaś ciężka altylerię! Przy takich argumentach to napewno dokładnie Cię sprawdziła!:-D :-D :-D
 
wiolu bardzo współczuję nieprzyjemnych przezyc .ciesze sie, ze dobrze sie skończyło. mam nadzieje,ze czujesz sie juz lepiej:tak:
 
Cieszę się że już ze mną ok (chyba) ale mały ma jeszcze żółtaczkę. W szpitalu zapewniali, że ta mu jednak zejdzie bo pięknie je z piersi i wszystko wypłuka w moczu.:eek:
 
wiolu, napewno żółtaczka minie- przepajaj glukozą i wystawiaj na słoneczko przez szybę- to daje taki sam efekt jak pod lampą w szpitalu
 
Wiolu dzielna z ciebie dziewczyna,szkoda slow na ta polska sluzbe zdrowia:no:,zycze ci zebys szybciutko zapomniala o tych przykrych przezyciach i cieszyla sie synkiem,dla ciebie i dla niego duzo zdrowka!!!!
 
Cieszę się że już ze mną ok (chyba) ale mały ma jeszcze żółtaczkę. W szpitalu zapewniali, że ta mu jednak zejdzie bo pięknie je z piersi i wszystko wypłuka w moczu.:eek:

Mój Skarb ponoć też jeszcze jest zażółcony, tak stwierdziła położna, choć w szpitalu przy wypisie powiedzieli, że jest ok. Też poję małego glukozą, a co on nie wypije, wypijam sama :tak: Wystawiam do słoneczka i śpię przy świetle ..... bo kazali ...... DLA SKARBA WSZYSTKO :laugh2:
 
Wiola współczuję przeżyć:no:ale dobrze,że wszystko już dobrze:-)
Co do tego łożyska to często się zdarza,że trochę zostaje:szok:np u dwóch moich koleżanek.Mi się nie chciało urodzić i strasznie mnie lekarz uciskał na brzuch. Mimo,że dokładnie sprawdzali i tak nie jestem pewna czy mi coś nie zostało;-)
Co do żółtaczki to pediatra w dzień przed wjściem powiedziała,że mała robi się żółta no to ja optymistka;-)oczywiście się nastawiłam od razu na dzień dłużej bo pediatrzy-raczej pediatryczki to strasznie panikują ale obyło się:happy:Ponoć jak dziecko słabo przybiera to jest większe ryzyko żółtaczki to zaczęłam tuczyć małą;-)i przybrała 60gram w jedną dobę:happy:;-)
 
reklama
Pewnego dnia na porodówce :

1. brzusio jeszcze pełne
2. na korytarzu w oczekiwaniu na jakiegoś lekarza
3. akcesoria
4. KTG .... prawie zasypiałam
5. tatuś w kitlu :-)
 
Do góry