reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Kinga - bardzo mi przykro! to wszystko jest jakieś chore! ja po prostu nie mogę zrozumieć dlaczego los tak nas doświadcza. Mam nadzieję, że po tych ciężkich przeżyciach będziesz w końcu szczęśliwą i najlepszą pod słońcem mamą.
Lawendowy sen - Ty również wiele przeszłaś. każda z nas ma inną historię, ale zawsze łączy nas jedno - chcemy mieć dzieci. A to co napisałaś o tym, że niepłodność powoduje, że umieramy od środka to prawda i nikt kto tego nie przeżył nas nie zrozumie.
 
reklama
Poczekam już do jutra, bo do laboratorium musze jechać do Częstochowy, mam blisko tzn. 17 km ale prowadzimy firmę 24 h a mój tato jest na jutro umówiony że ma przyjechać rano, więc muszę niestety poczekać, choć myślę że beta już dziś powinna być wiadoma. Pocieszam się że jutro o tej porze może już będę wiedzieć:sorry:
 
Lawendowy sen, jak przeczytalam co napisalas to sie poryczalam - bo wrocily moje wspomnienia. ja tezmielam usuwanego gruczolaka i rowniez wycieli mi przy tym cala przysadke mozgowa:( ja rowniez mialam komplikacje ale z plynem mozgowo rdzeniowym,ktory non stop wyciekal mi z nosa, a pozniej po zalozeniu zastawki rowniez z brzucha, ogolnie z planowanej jednej operacji i maks 3 dni w szpitalu ,skonczylo sie na 8 operacjach i 4 miesciacach w szpitalu, myslalam, ze juz psychicznie nie dam rady- ale teraz jest juz lepiej. walczymy z mezem o dziecko i sie nie poddamy.

co do mojej bety, to dzwonilam i moze po 15 bedzie wynik spowrotem;)
 
Anula2501,też niemało przeszłaś. Dawno miałaś operację i gdzie byłaś operowana?
Piszesz, że miałaś problem z płynem rdzeniowo-mózowym, czyli guza uwali Ci przez zatokę klinową, czy tak? Mi po operacji też wyciekał przez parę dobrych lat. Powiedz mi, czy Też miałaś moczówkę?
Sama wiesz, co się czuje w momencie, kiedy człowiek dowiaduję się, że w jego głowie jest guz. Ale na całe szczęście już go nam wycięli:) Teraz mamy jeden cel-dziecko. Myślę, że z pomocą medycyny musi się udać. Nawet nie dopuszczam innej wersji. I Ty też tego się trzymaj.
 
Lawendowy Sen,operacje mialam 3 lata temu w UK, dawno-niedawno,ale chyba nie ma dnia zebym o tym nie myslala.Moczowke mam caly czas, w szpitalu jak bylam to pilam po 15 litrow dziennie i tyle samo albo i wiecej wysikiwalam,teraz naszczescie dzieki tabletkom udaje mi sie utrzymac w ryzach moje pragnienie. guza usuwali mi przez nos, a zastawke mialam wstawiona nad uchem,ale ze non stop wymiotowalam a plyn i tak wycieal to zajal sie mna neurochirurg operujacy dzieci i tylko dzieki niemu moglam wrocic do domu- pozatykal wszystkie dziury i mozna bylo sie pozbyc zastawki z glowy. Tobie tez pobiernao tluszcz z uda, zeby dziury w glowie pozalepiac?

Jestem pewna, ze predzej czy pozniej uda nam sie zajsc w ciaze. Jeden lekarz powiedzial mi, ze dopoki mam jeszcze jajka ( niestety malo-niskie AMH) to brak przysadki nie jest przeszkoda w zostaniu mama:) Damy rade-na 100%!!!
 
Witajcie dziewczyny!Doradzcie mi gdzie najlepiej robic in vitro?Mialam juz 2 razy w Invimedzie we Wroclawiu ale nie zagniezdzily sie zarodki:no:
 
Czesc Dziewczyny:) przyznaje bez bicia,ze dosc czesto Was podgladam;) i najpierw chcialam wszystkim podziekowac,bo w sumie dzieki czytaniu forum jakos lepiej mi sie przechodzilo przez stymulacje:) ale napisze cos o sobie: 2,5 roku staramy sie o dzidziusia. moje wyniki wszystkie ok,a u meza ile lekarzy tyle opinii. mielismy 2 iui na 5 pecherzykach nieudane. teraz w piatek mam punkcje. niestety tylko 7 pecherzykow nie mam pojecia czemu.moze dlatego,ze cykl po iui bez przerwy?? ale w sumie pisze w innej sprawie.po dzisiejszej wizycie troszke sie przerazilam. otoz moje pecherzyki 1x27, 1x25, 1x22, 1x21, 3x18. ovitrelle dzis o 22 w piatek o 7 punkcja. endometrium 14. czy moj gin nie przesadzil z ta wielkoscia??niestety estradiol od wczoraj spadl z 1257 na 1107;/. nie wiem co mam o tym myslec.Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam mocno kciuki:)
 
Anula kciuki zaciśnięte za betę !!!!!
Kinga tak mi przykro z powodu Twojej Mamy :-:)-( Kochana limit złych rzeczy od losu wyczerpałaś, teraz już tylko będzie dobrze zobaczysz.

Elona a znacie przyczyn tego, że się nie zagnieżdziły Wasze zarodki? Jaka jest Wasza przyczyna, jak przebiegała stymulacja i co na to lekarze w Invimedzie? Pytam bo ja się właśnie tam przenoszę i mam ogromną nadzieję, że mi się tam uda.

Niuska nie jestem lekarzem ale z tego co wiem od lekarzy i czytałam to ovitrelle czy pregnyl podaje się jak pęcherzyki mają od 18 mm, czasami nawet od 16 mm. 27 mm czy 25 mm to chyba przydużo a gdzie się leczysz?
 
Niuska nie chcę Cie stresować ale moga pęcherzyki okazać się przedojrzałe i nie otrzyma się z nich komórek, choć życzę Ci żebym się myliła. Ja mialam 1x18, 2x16, 3x14, no i po punkcji czyli dwa dni po tym usg, pobrano mi 6 pęcherzyków, z czego jeden już był przedojrzały a dwa niedojrzałe. Estradiol też nie powinien spadać, średnio na jeden dojrzały pęcherzyk trzeba liczyć 200.
Trzymam jednak kciuki za punckję i za przyszły transfer:tak:
 
reklama
Niestety nie wiem dlaczego,jak pytalam to lekarka mi powiedziala ze tak sie zdarza.A stymulacja przebiegla dobrze bez hiperki i skutkow ubocznych.W 2010 mialam krotki protokol a rok pozniej dlugi.Teraz chce zmienic klinike(chociaz byli tam wszyscy mili i dobrze zorganizowani)ale nie skuteczni w moim przypadku.
 
Do góry