Wyniki

Mój Danielek:)

wpadam tylko na chwilkę powiedzieć, że my już od 04.02 jesteśmy po tej stronie brzuszka:) W poniedziałek wieczorem odeszły mi wody i 17 dni przed terminem o 20.50 przyszedł na świat nasz synek Daniel w wyniku cc waga 3120 i 57 cm 10 pkt Apgar. Od piątku cieszymy się sobą w domku:)

Witajcie:) Pewnie są tu jeszcze dziewczyny, które mnie pamiętają. Chciałam wam powiedzieć, że już urodziłam od 04.02 jesteśmy po tej stronie brzuszka:) W poniedziałek wieczorem odeszły mi wody i 17 dni przed terminem o 20.50 przyszedł na świat nasz synek w wyniku cc (ze wskazaniem) waga 3120...

wpadam tylko na chwilkę powiedzieć, że my już od 04.02 jesteśmy po tej stronie brzuszka:) W poniedziałek wieczorem odeszły mi wody i 17 dni przed terminem o 20.50 przyszedł na świat nasz synek w wyniku cc (ze wskazaniem) waga 3120 i 57 cm 10 pkt Apgar. Od piątku cieszymy się sobą w domku:)

misia dobre wieści:) teraz już wszystko będzie dobrze:) miliaa moja wizyta o 16 a ty nic się nie martw- będzie ok marcysiowa każdy ma gorsze dni. ja tez mam takie ostatnio. często płaczę tak zupełnie bez powodu. głowa do góry mnie cały czas dokucza zgaga. mam ją kilka razy w ciągu dnia i juz...

misia, madzialenak &&& na pewno wszystko będzie ok. dziś w nocy nie było zgagi:) spałam jak mops... od razu się lepiej czuję:) odliczam dni do mojej wizyty- prawdopodobnie ostatniej we wtorek 12.02 i zaczynam sie bać

madzialenak niektóre kobiety tak mają że chudną na poczatku. ja tez schudłam prawie 5 kg więc się nie martw. ja do tej pory w ogólnym rozrachunku przytyłam 10 kg a jem wszystko normalnie tak jak jadłam wczesniej aisha współczuję diety... misia zazdroszcze takich marzeń związanych z...

madzialenak dzięki:) ja puki co stosowałam migdały i rennie ale juz nie pomagają niestety:( kiciabp u nas nie była nacinana otoczka, nikt nic na ten temat nie mówił

różyczka- dokładnie... uwielbiam takie:) w ogóle kocham jak moja mama gotuje, bo robi to wspaniale:) na szczęście mogę jej smakołyki jeść codziennie:) czy można umrzeć na zgagę? bo mnie tak męczy... już żadne metody nie działają:( niech się ta ciąża skończy a z nią zgaga!

miliaa muszę śmigać na uczelnię, ale to studia zaoczne więc wszystko odbywa się na jednym zjeździe no i cześć zajęć mamy w formie online więc i zaliczenia częściowo da się tak zrobić:) jakoś dam radę aisha na pewno nie dotrzymam. bede mieć cc którą mamy planowac na najbliższej wizycie...

cześć babolki:) oj nie było mnie znów trochę... puki co jeszcze nie nadrobiłam, ale postaram się choć kilka stron do tyłu. My puki co jeszcze w dwupaku, ale od 6 stycznia leżymy bez wstawania- tylko do wc i pojeść. Szyjka bardzo krótka i miękka. oby mały pozostał jak najdłużej w brzuszku...

:szok: wpadłam w podziw nad postem gnidki i chyba z taka miną zostanę do porodu... grzecznie osuwam się w cień... nie pcham się jak mnie nie chcą. w koncu to do mnie dotarło... może szkoda, że tak późno???

eve kasiadz gnidka pozwólcie, że pozostawię temat bez komentarza na forum, bo ja już mam dość tego tematu i ciągłego tłumaczenia się przed całym światem. na niektóre zasciankowe poglądy nic nie poradzę niestety i już nic na ten temat nie piszę. koniec tematu na cik prawie spadłam z łóżka...:-D...

wszystkie lutowiątka czekają na luty. nie chcą się rodzić w styczniu, jeszcze w taki mróz...

wstałam i zabrałam się ostro za naukę więc czas zleciał szybciutko dostałam tel że nasze łóżeczko jest do odebrania:) mąż podjedzie w sobotę. torby spakowane już dawno... jedna moja druga synka. żadnych zapasów. mąż będzie wszystko dowoził na bieżąco w razie potrzeby. pachnie obiad...

zabiję za rurki z kremem aaaa!!!! chorowitkom zdróweczka:) mój humor nadal wisielczy. idę znaleźć coś na kolację, bo głodna jestem jak wilk.

haha dwa berety:) z tymi stanikami to jest jakaś masakra:( czemu nikt nie myśli o kobietach z wielkimi piersiami? to jest dyskryminacja:( smoniczka tez nie mam pomysłu na to co zjeść, ale co gorsza w lodówce pusto.... to jest dopiero porażka

martuszka nic właściwie się nie stało, tylko jakiś mam zły dzień... nie dość że leży człowiek sam jak palec w tym łóżku to jeszcze pogoda za oknem ponura, różne myśli człowieka nachodzą- często dziwaczne:( i jakoś tak mi ogólnie smutno i źle:(

patik- no rzecz gustu dla mnie łatwiej w przedszkolu, ale to jeszcze odległe plany... bardzo odległe Boże co za straszny dzień:(

Cortina hehe a to jesteś bardzo wspaniałomyślna, że tak dbasz o tego swojego "lokaja" Mówisz? nie wiem czy ja sie w ogóle nadaje do tego karmienia i puki co jestem na rozdrożu, co robić? Ale dzięki za pocieszenie:)

patik mam zamiar szukać pracy, ale raczej w przedszkolu niż w szkole. co do tego karmienia no to własnie jestem w trakcie zgłębiania tematu i poważnie biorę pod uwagę karmienie mieszane. ile sie będzie dało to bym pokarmiła małego. Zobaczymy w praktyce jak nam to pójdzie. eve teraz to już...

kasiadz czas zastanawiam się właśnie jak karmić to moje małe.... na pewno poszukam jakichś rzetelnych informacji, bo widzę, że na ten temat niewiele wiem... a laktator no cóż już kupiłam i nie pozostaje mi nic jak liczyć na to, że może się przyda. błękitna ja cie doskonale rozumiem, bo sama...

zanetka, na cik zakładam, ze nie będę karmić, ale nie wiem tego na pewno. jesli jednak nie bede to nawet na początku jakiś pokarm pewnie się pojawi no i co z nim wtedy? czymś go muszę odciągnąć. a jak jednak mi się odmieni i bede karmiła to myślę że na pewno się przyda. nie uważam, żwby to...

cortina no nie ma co niezły gagatek z tego twojego synka. dobrze jednak, że wszystko jest ok. mam nadzieję, że ja tez na najbliższej wizycie poznam termin cc

hehe poli postaram się. ciężko pisze się na leżąco... wybacz mi. poza tym dla mnie ortografia mogłaby nie istnieć... od zawsze mam z tym wielki kłopot. jej poszłam się wykąpać i jak się już ubierałam to tak mi się strasznie słabo zrobiło... w oczach mroczki w głowie zaszumiało... wróciłam czym...

Żanetka własnie w odawie, że ten laktator nie bedzie zbyt wykożystany szukałam czegoś prostego i taniego. Wszyscy na około jednak powtażali ze jkis muszę mieć więc kupiłam takie cudo: NOWY SPRAWDZONY Laktator od HappyFamily OKAZJA! (2950204721) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty...

zapukał do mnie kurier... Myślałam, ze to pomyłka bo co prawda czekałam na laktator ale miał przyjść listonoszem nie kurierem. widocznie sprzedawca się pomylił... zjadłam obiadek i torcika i dalej leżę... jeszcze 20 dni i mogę rodzić:-)

marta wspaniały bąbel. :)

agaod gratulacje i buziaki dla was obu:) martuszka trzymaj sie tam jakos. głowa do góry. co do swedzenia- mnie tez swedzi skóra na brzuszku najczesciej wieczorem kasiadz bedzi ok trzymam &&& gnidka moj Daniel tez cały czas skacze po pecherzu. teraz jak leżę to jest to mniej odczówalne...

martuszka a to nie wiedziałam widzisz... nowinki techniczne to nie jest moja mocna strona niestety... ale zjadłam fajne sniadanko:) za oknem zima i mróz... dobrze ze nie musze nigdziw isc z domu:) pod pierzynką tak ciepło...