Wyniki

Cześć, ja jestem w Zbrosławicach, to niedaleko:)

szukam koleżanki na wspólne pogadanki. Moje maleństwo ma 17 miesiecy i też by chętnie polatało po łące z kimś. Czekamy na wiadomość. Skype: basidor

problem w tym, że nie mogę... i bardzo mnie to boli. Jego zona jest o mnie diabelnie zazdrosna i przekonana, że mu się rzucę na rozporek jak tylko się odwróci... pies ogrodnika! Ale to osobna historia, w każdym razie bezsilność boli...

Cześć, Dziewczyny... jeszcze raz dziękuję Wam za wczoraj... widzę, że Wy dzisiaj zodiakowo... ja też jestem skorpionem:) Dziś od rana złe wieści: umarł tato mojego przyjaciela, który był dla mnie jak dziadek... rano źle się poczuł... i juz go nie ma. Masakra, nie mogę uwierzyć... siedzę w domu...

staram się... a Wy bardzo w tym pomagacie... thx good za forum :)

to z tego, co mówicie, mam się nie martwić? Z tym facetem, to wątpię w jego niespodzianki... w ogóle takie dziwne historie powychodziły... masakra. Dzwonią do mnie jakieś jego byłe, że im coś tam wisi...nic z tego nie będzie. Ja mu już kiedyś powiedziałam, że jak raz będę sobie musiała poradzić...

Słuchajcie, mi dziś lekarz robił normalne 2d i wyszło na nim, że Ludzik ma 16 tyg. - tak po wielkości... a wcześniej jako określał "wiek" ciąży na początku i wg kalendarza... powinien być początek 18 tygodnia... jutro chciałam iść na 3d bo myślałam, ze to 18 tydzień, teraz wyszło z tym 16tym...

dziękuję...

mogę nie uznać ojcostwa... nie da sie nakazać matce przeprowadzenia badań dna, a żeby on uznał dziecko, to ja muszę się zgodzić. I akurat 200zł alimentów nie jest warte tego, bym musiała się kiedyś prosić o zgodę, np. chcąc wyjechać z dzieckiem na zagraniczne wakacje. Tylko czy o to w tym...

Maryś, ja mu powiedziałam, napisałam tez list... jasno, konkretnie... a on mi pisze "dobranoc" jakby nigdy nic... a to nie jest jakiś szczeniak, facet ma czterdziestkę... nie da się rozmawiać, bo mówisz jak do ściany. jak mu powiedziałam, że czeka na konkrety, to zamilkł i tylko takie banały na...

Wiesz co, okazuje się, że nic o nim nie wiem... może była to zbyt pochopna decyzja, strasznie chciałam mieć dziecko... no i będę miała. A mieszkanie... nie jestem materialistką, raczej chodzi mi o bajki, które opowiadał, niepotrzebne obietnice, zawiedzione nadzieje, marzenia opłacone łzami...

zmieniło się tyle przez 4 miesiące, że wszystko ogranicza sie do słów... kocham, ale na koncie zero, związek na odległość, niespełnione obietnice... miał być dom, na początek mieszkanie... i nic, a ponoć ma grube miliony.. nie ma mieszkań do wynajęcia w naszej miejscowości, są do kupienia... ale...

Boję się... wygląda na to, że będę samotna matką, nie poradzę sobie finansowo bez pomocy rodziców, a oni, choć mi pomogą, to swoje "a nie mówiłam" matka wtrąci... czuje się samotna, przyjaciele, choćby bardzo chcieli, to przecież nie zrozumieją... jestem rozkojarzona, więc drobne błędy w pracy...

Dziewczyny, byłam dzisiaj na USG i wyszło na nim,że jestem w 16 tygodniu. Z poprzednich badań i moich wyliczeń wychodzi koniec 18go. Obliczenie USG robi przecież na podstawie wielkości płodu.. Czy to znaczy, że Ludzik jest za maleńki jak na 17 tydzień? Mam się martwić...? Jutro idę na USG3D...

a mnie dopiero czeka taka frajda jak usłyszenie bicia serca mojego Ludzika po raz pierwszy... nie mogę się doczekać. A czujecie ruchy dziecka? Ja jakoś jeszcze nie... a niby 17 tydzień się kończy... W ogóle to potrzebuję namiar na dobrą położną we Wrocławiu, macie? Będę bardzo wdzięczna...

dzięki, dziewczyny...

dzięki śliczne, naprawdę:) Już widzę, że dobrze trafiłam... i już mi lepiej. A - pytam bo nie ogarniam jeszcze do końca układu forum - jest tu dla przyszłych mam z Wrocka forum regionalne? Bo znalazłam takie tylko dla obecnych mam. A może chociaż my - kwietnióweczki, założymy sobie jakąś listę...

Witajcie. Jestem tu, jak już napisałam w poście o kwietniowych narodzinach, bo czuje się samotna i ie mam z kim pogadać... a ogólnie moim zdaniem wszelkie fora tematyczne to fajna sprawa. Mam 26 lat, mieszkam we Wrocławiu, kończę studia, pracuję zawodowo jako marketingowiec i instruktorka jazdy...

hej, też studiuję zaocznie, do tego pracuję... w pracy radość natomiast na studiach... niby gratulacje, ale jednocześnie ograniczyło mi się grono znajomych - brak akceptacji. Mam obronę w styczniu, a rodzę na początku kwietnia... trochę się boję.

Witajcie, jestem tu nowa... zaczynam od tego tematu, bo też mam termin na początek kwietnia... poza tym czuję się trochę samotna, żyję w związku, który na razie jest na odległość, nie ma w moim otoczeniu kobiet w ciąży... nie bardzo jest z kim pogadać, żeby zrozumiał różne obawy, nastroje...