Wyniki

Po prostu w pojemniczku na mocz, owinięte w ręczniczek 😉😋

Nie proponowali nam we Wrocławiu. Jak zaszłam naturalnie, to daliśmy sobie spokój z klinika. Nie, ja mieszkam pod Wrocławiem dosyć dużo, więc u swojego ginekologa robiłam inseminacje.

Na szczęście znalazłam dobrego lekarza, któremu ufam, a tamten mnie tylko denerwował... Miałam wtedy 26 lat, ale naprawdę to był jego jedyny punkt zaczepienia, mój wiek. Nie widział żadnej poważnej przyczyny. Teraz trzeba być dobrej myśli 😊

Leczylismy się we Wrocławiu w Invimedzie, ale teraz zrobiliśmy ins u mojego lekarza. Miałam dość podejścia lekarza we Wrocławiu, który wciąż powtarzał, że jestem młodą i mamy jeszcze czas. A my już jesteśmy 11 lat razem. Na co mamy czekać.

Oj my z mężem jak jechaliśmy na inseminacje to też pogoda nie sprzyjała. Akurat bardzo ślisko było, a my mieliśmy godzinkę na dojechanie, bo mąż oddał nasienie w domu i akurat godzina drogi na dojechanie do lekarza. Udało się na szczęście, ale stresik był. Kurcze to daleko też masz 130 km do...

O, to nie spodziewałam się, że tak szybko. To powodzenia, trzymam kciuki, oby jak najszybciej Wam się udało 😊😉

Długo czekałaś na wizytę w OA?

O to prawda, w dużym mieście nie powinno być problemu 😉

Spytaj lekarza jak będziesz na usg o ten zastrzyk. On kosztuje 160 zł, więc apteki się tak nie zaopatrują na zaś

Szukaj na stronie "kto ma lek". U mnie innego nie było, a to jest już ampulkostrzykawka, więc możesz sama zrobić zastrzyk. Ewentualnie zadzwoń do apteki poproś o odłożenie na kilka dni 😉

Ty też już za kilka dni podejdziesz do iui 😉 Tylko tak jak dziewczyny pisały, apteki są słabo zaopatrzone w zastrzyk Ovitrelle. Musiałam na gwałt jechać 30 km, bo w pobliżu nigdzie nie było

Lekarz mi powiedział, że ładniejsze pęcherzyki są po tym leku niż po Cło

Lepiej iść do pracy... Teraz miałam weekend wolny, to myślałam, że zwariuje... Najlepiej bym zasnęła na 2 tyg 😁

I dopiero wtedy mam dać znać lekarzowi czy się udało, czy nie...

Aha, ja mam Duphaston, bo już mam poronienie za sobą. Mam brać do czwartku, a później czekać na @, oby nie przyszła. Brałam Aromek 3x1 a w 12dc zrobiłam zastrzyk Ovitrelle a 13dc ins. Od 15 do 25 dc Duphaston. Myślę, że w czwartek zrobię test, ale najlepiej do niedzieli poczekać.

Ins miałam zrobiona w 13 dc

Cześć, ja miałam zrobiona ins 31.01 i czekam jeszcze do testowania... To moja pierwsza ins. A napisz proszę, przyjmujesz Duphaston? Jak się po nim czujesz?

Jak dotrwać do czwartku haha ja zamierzam w czwartek zrobić test.. To będzie 16 dzień po ins.

To wystarczy 😁 myślałam, że dostanę Clostilbegyt, ale Lametta czy Aromek są lepsze

A mówiłaś, że Lamette przyjmujesz. To jest to samo co Aromek, nie martw się, jak przyjmujesz leki, to będą rosły 😉 a kiedy masz usg?

Na pewno dlatego że na naturalnym cyklu. Ja brałam Aromek 3x1. A teraz przyjmujesz jakieś leki na pęcherzyki?

No bardzo to boli, ale niestety.. Teraz głową do góry, musi być dobrze 😁💪

Ja miałam w 13 dniu cyklu inseminacje. Usg miałam w 11 dc to pęcherzyk miał 20 mm

No i super, ja też bym się zdecydowała. Ważne, że możesz urodzić i wychować 😉 czyli teraz masz cykl stymulowany i niedługo inseminacja?

Bardzo szybciutko straciłam, to był jakoś 5,6 tydzień..

U mojego męża było podejrzenie, że w ogóle nie będzie mógł mieć dzieci, bo w dzieciństwie bardzo długo jąderko nie chciało mu zejść i była opcja, że drugie jądro też nie pracuje. Pogodziłam się z tym i naturalnie zaszłam w ciążę, więc przynajmniej dowiedzieliśmy się, że jest szansa. Dostał też...

I co będziecie decydować się na ins z nasieniem dawcy?

Wiem, wiem.. Lepiej działać niż czekać.. Ja już ładnych parę lat straciłam, więc też żałuję, że szybciej nie zaczęliśmy od wizyty w klinice..

I co, rzeczywiście nie ma żadnych plemników? Czy po zrobieniu szczegółowych badań wyszło to lepiej?

Wzajemnie! Również trzymam kciuki i czekamy relację ze starań 😊 niech się uda jak najszybciej 😉