Wyniki

Grzeczny jest 😉 czasem w nocy pomarudzi , ale generalnie spimy calkiem niezle, pobudki przktycznie co 3 godz w nocy. Zreszta na ta chwile przez miesiac bedziemy razem z narzeczonym w domku to on duzo wstaje bym mogla sie zregenerowac 😉 No ja niestety z racji sterty lekow na nadcisnienie nie karmie 😑

Kochana, nie wyrzucaj sobie nic, przyjechalas- to juz wiele. Nie czujesz sie na silach i nawet nie powinnas myslec, ze tata bylby zly czy zawiedziony. Wy jestescie najwazniejsi. Trzymaj sie i badz dzielna!

Czesc dziewczyny 😊 nie mam czasu Was czytac, ale kibicuje kazdej i mam nadzieje wszystko sie rozwiaze jak sobie wymarzycie 😉 Co do torby to ja mialam wszystko w jednej wielkiej walizce, narzeczony mi pozniej dowiozl parw rzeczy, bo u mnie to nagle tem szpital wypadl i nie mialam jej tak na 100%...

No ja mam wysokie cisnienie. Teraz np mialam 165/110 i to jedno z niższych ostatnio 😔 biore leki caly czas, bo mam nadcisnienie juz od 5 lat. Po pierwszej ciazy mi sie przyplatalo. I wlasnie martwi mnie to ze mimo lekow kilku rodzai to ono rzadko maleje... No zobacze co jutro moja lekarka powie...

Dziekuje w imieniu synka Kochane za tyle milych slow 😊 Ja w domu, choc cisnienie podwyzszone i mimo iz wiem, ze tak w pologu moze byc to sie stresuje za kazdym razem jak mierze... Jutro jeszcze moja rodzinna lekarka bedzie dzwonic, bo sie umowilam na teleporade... Ktora miala wczesniej...

Ktoras z Was pytala czy sie pochwalimy Maluchami, musze zmniejszyc jakos zdjecie, bo ma za duzy rozmiar to wrzuce synka 😁

Dziewczyny gratuluje dzieciaczkow 😘 mamy juz trojeczke wspaniala 😃 Moj synus ma juz tydzien 😍 jest kochany, spokojny, bardzo duzo spi, prawie nie grymasi. Przeciwienstwo pierwszego synka 🤪 Ze mna niestety gorzej, cisnienie caly czas mi skacze, w sobote znowu do szpitala trafilam, takie bylo...

Dziewczyny synek 3160 g, 57 cm, 10 pkt. Urodzil sie o 13 😊 Ja zadziwiajaco sie niezle czuje po cc. Pierwsza tez mialam i wtedy byla tragedia, gdyby nie narzeczony chyba nie wstalabym sama z lozka?? A teraz mam synka i jakos sobie radzimy, choc juz pod koniec dnia jestem mega slaba dzis i mam...

Wczoraj mialam skonczony 37. Odpoczywamy sobie i dochodzimu do siebie. Ja jestem mega niewyspana, bo jeszcze to moje cisnienie mi skacze, w nocy polozna mi co chwile mierzyla, takze wcale nie spalam praktycznie

Czesc dziewczyny- to ja Was zaskocze 😊 Ja wczoraj mialam cc i mam juz synka przy sobie 😃 Otoz rano obudzilam sie z krwawieniem i bolem podbrzusza, pojechalam do szpiitala, tam szereg badan i kilka ktg. Lekarzowi sie zapisy nie podobaly, tetno maluchowi uciekalo no i sie pozniej okazalo, ze byl...

No wlasnie napisalam, ze sie maly urodzil i trzeba było mniejsze ubranka kupowac...tym razem drugi synus z usg wychodzi wiekszy 👶

Na wyjscie podobnie jak wiekszosc- bodziak na krotki, pajacyk, skarpeteczki, czapusia, kombinezon cieplejszy i kocyk 😊 Od znajomej dostalam tyle tych kombinezonow, ze codziennie bedzie chyba inny na spacer hahaha

Moj tydzien temu wazyl praktycznie 3 kg, lekarz mowi,, ze na pewno bedzie wiekszy od pierwszego synka. Wtedy mialam i 56 i 62 w szpitalu a i tak plywal w tych malenstwach 🤣 trzeba bylo dokupowac... A z waga 3140 sie urodzil. Moze to od rozmiaru zalezy 😉 teraz mam wiekszosc 62 ubranek, bo jakos...

U nas bedzie Gabriel 💕

Dziewczyny wczoraj bylam na tym ktg. Zapis pani doktor powiedziala na pierwszy rzut oka dobry, ale tetno dochodzilo i do 190 z tym, ze Maluch sie ruszal wlasnie duzo.... Jutro ide na kolejne, by kontrolowac. Troche sie uspokoil ale caly czas jednak duzo sie rusza. Chyba i siebie i jego dosstkowo...

Ja ide w sobote na badania. U nas to na dworzu teraz trzeba czekac 😑 miesiac temu mroz jak nie wiem a ja 1,5 godz stalam, bo nikt nie raczyl przepuscic.. Ostatnio to Pani z lab jakos mnie na tym dworzu wypatrzyla i powiedzial, ze ja to bez kolejki... Masakra i wlasnie niestety starsze Panke...

A no i mialam i z pochwy i z odbytu wymaz.

Ja mialam wymaz tydzien temu jak mialam 35+2. Wczoraj wynik. Ujemny.

Aaa no i ja mam termin na 1 marca... Niby przed porodem dziecko moze sie tak intensywniej ruszac, ale nie sadze, bo na wizycie w tamtym tyg dziecko bylo wysoko, szyjka dluga i zamknieta a przepowiadajace ledwo co, chyba ze ich nie czuje. No ale w sumie to sie moze nagle wszystko zaczac...

Co do tego ktg jakas masakra u mnie, dzwonilam chyba wszedzie i albo ze skierowaniem albo na zapisy😔😑 przez ta pandemie nawet w szpitalu od tak nie zrobia... Na czwartek dopiero jestem zapisana. Jak jutro bedzie mnie to nadal martwic to jade do innego miasta do szpitala. Paranoja 😭

Karoo no ja tez dopegyt, mialam brac 4 razy dziennie, ale za niskie wtedy mialam a z kolei jak biore 3 to nadal sie wysokie utrzymuje i o 😑

No wlasnie. Ja juz nie wiem czy sie martwic czy nie 🙆‍♀️

Moj tez tak normalnie sie rusza wlasnie. Nie szarpie sie, nie ma jakichs intensywnych tych ruchow, ale czuję je doslownie non stop. Chyba przez to lezenie w domu juz 3 miesiace dostaje do glowy i sie wszystkim przejmuje...

Moze glupie pytanie, ale maja tak Wasze dzieci, ze caly dzien sie ruszaja? Ja juz wariuje, mam wrazenie, ze moj dzis w ogole nie spi. Czuje go non stop...

Moj lekarz mi mowi, ze taki 135/90 to juz dosyc niebezpieczne nadcisnienie do sn z powodu tego, ze podczas porodu wzrasta to on by nie ryzykowal. A mowie ja sie lecze na nadcisnienie, bo mam indukowane po poprzedniej ciazy i leki jak widac nie obnizaja go tak jak powinny

Ostatnio glownie na wieczor mam takie wyzsze, podobnie jak Ty, ale i 170/110 mi sie zdarzalo. Z tym ze ja 3 razy dziennie tabletki biore 😑 rano mam niezle, takie w normie.

A tak w ogole to od paru dni czuje jakby mi brzuch ze 3 razy wiekszy sie zrobil i jest mega ciezko... Tez tak macie?

Co do cc. Ja mialam poprzednie 5 lat temu. Teraz chcialam naturalnie, ale niestety moje cisnienie skacze i lekarz mowi by nie ryzykowac 😭 nie wyobrazam sobie byc tam samej i maluchem sie zajmowac jak bede np w takiej kondycji jak po porzedniej, czyli zero sil, mega anemia i wlasnie to cisnienie 😭

U mnie to samo. Zawsze po wizycie u lekarza cierpie dwa dni tak mnie spojenie i pachwina wlasnie jedna ciagnie. 😑 Bo poza tym to leze i leze. Nieraz nawet tak sil nie mam, ze spacer do kuchni to jakby maraton...