Wyniki

I moja historia, mimo dającego nadzieję początku, dziś się kończy… Była to ciąża jednojajowa, jadnokosmówkowa, dwuowodniowa. Początek 10 tyg Jeden bliźniak zatrzymał się i prawdopodobnie doszło do przetoczenia krwi co spowodowało zatrzymanie drugiego. Jutro kładę się do szpitala na wywołanie...

Często się zdarza pozostałość kosmówki? czy różnica? nie, nie jestem na L4, czuję się dobrze, a w domu to by czas dłużył się makabrycznie. Przede mną i tak najdłuższe 2 tygodnie.

Nie było… Sprawa jest jednak rozwojowa. Była dziś u swojego ginekologa, który prowadził mi pierwszą ciążę i na jego sprzęcie na pewno widać ładne dzieciątko 1 z zalążkami mózgu, raczej itd… z wiekiem adekwatnym do ostatniej miesiączki. I widać coś… niekoniecznie to może być drugie dzieciątko a...

transfer 5 dniowej był 26.09 11 dpt beta 22 13 dpt neta 46 15 dpt beta 126 18 dpt 450 20 dpt 1050

transfer 5 dniowej był 26.09 11 dpt beta 22 13 dpt neta 46 15 dpt beta 126 18 dpt 450 20 dpt 1050

jestem przerażona... przy tej pierwszej becie 22 to już spisałam to wszystka na straty, później, jak były prawidłowe przyrosty to trzymałam kciuki, żeby było wszystko dobrze, aby to był leniuszek. I wczoraj jak Pani doktor powiedziała: "jest bije serduszko, ale co to? jeju bije drugie" to...

Jestem po badaniu USG. Pani doktor pokazał mi dziś 2 bijące serduszka. Podano mi 1 zarodek, który podzielił się.

dziewczyny u mnie sytuacja tak się rozwinęła: 18 dpt 512 20 dpt 1080 28.10 wizyta serduszkowa. Nawet nie wiem już co mam o tym myśleć. Ktoś miał chociaż podobnie? W sensie, że beta z opóźnieniem wystartowała.

Miałam już kiedyś biochemiczną i teraz też na początku tak myślałam, ale wtedy moja Pani doktor od razu po drugiej becie pow, że tak. Dodatkowo trzeci wynik nie był juz prawidłowym przyrostem. W tym przypadku, nie wiem co myśleć. Po pięknych betach w poprzednim transferze i wielkim...

Cześć Dziewczyny, dawno mnie tu nie było. Ostatnia moja historia z pustym jajem zakończyła się niestety łyżeczkowaniem... otrząsnęłam się, jestem po kolejnym transferze. I tak: transfer 5 dniowej był 26.09 11 dpt beta 22 13 dpt neta 46 15 dpt beta 126 któraś miała podobnie ? bo już sama nie...

7 tydzien i 4 dzień. Jajo 28mm, a od 25mm mówi się o pustym. Na pewno coś było, ale już nie ma :(

Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było… W ubiegłym roku urodziłam córeczkę (2 podejście invitro) we tym roku w maju wróciłam po rodzeństwo. Beta piękna, test ciążowy 2 grube krechy, mdłości… niestety, dziś na wizycie serduszkowej okazało się, że nie ma serduszka, puste jajo. Mam odstawić leki...

Cześć dziewczyny, dziś mamy termin rozwiązania, ale nasza malutka nie szykuje się do wyjścia. Jestem na jutro umówiona na cc. Przez całą ciąże nastawiona byłam na poród sn, ale szyjka jest nadal długa i zamknięta. Decyzja, że jutro stawiamy się na cięcie, aby nie męczyć się wywoływaniem, bo to...

Cudowne wieści 🥰 , czyli to spotkanie z dziećmi pacjentek InviMed Wroclaw coraz bliżej ❤️ będzie pięknie ❤️

Mi mój doktor, jedno i drugie zapisał do 35 tygodnia.

My mieliśmy podobne wyniki. Przy pierwszej procedurze i zapłodnieniu 6 komórek, wszystkie zarodki przestały się rozwijać po 3 dobie. Przy drugiej procedurze uzyskaliśmy 35 dobrych komórek, zapłodniliśmy wszytskie i udało się uzyskać 8 pięknych zarodków. Jeden jest teraz ze mną i zaczyna 16...

Pewnie każda, której się udało będzie zadowolona z kliniki ( ja obecnie kończę 15 tc ❤️) ale rzeczywiście jestem zadowolona z kliniki. Zawsze kiedy potrzebowałam był kontakt z Panią Doktor (nawet teraz pisze, jak ciąża) wszystko jasno było tłumaczone, wizyty i transfer były w sb, a jak nie było...

Ja jestem w Invimedzie we Wrocławiu i zarówno wizyty, jak i transfer miałam w sobotę.

Do Pani Doktor z kliniki chodziłam do wizyty serduszkowej. Teraz chodzę do swojego.

Dziewczyny nie pisałam na bieżąco, bo czekałam i nie chciałam zapeszać, ale dla mnie każda udane invitro było dowodem, że warto walczyć dlatego pisze teraz. 14.05 trzeci transfer tym razem 2 zarodków (5 dniowych) 26.05 Beta 245 28.05 Beta 575 31.05 Beta 1870 14.06 potwierdzenie ciąży i bicie...

Dokładnie takie stwardnienia. Przy poprzednich transferach nie miałam ich tak dużo. Jeżeli już się pojawiały to szybko znikały. Teraz zanim jedne znikną to już drugie się robią, albo powiększają.

Dziewczyny, czy któraś z Was miała zrosty na brzuchu po zastrzykach (prolutex i heparyna)? Jak tak, to co robiłyście żeby były mniejsze, albo żeby zniknęły? Już wolę te siniaki.

Aaaa… No mądrego to dobrze poczytać ;) A to dlatego, że my już w głowie mamy jedne pecherzyki :P

ja jednak nie rozumiem. Jak mi sprawdzali, że mam określoną liczbę pęcherzyków to tyle było komórek jajowych, no może 3 odpadły. Ale nie, że z 20 zostaje 1 dominująca. i w jakim celu ta antykoncepcja teraz? i kolejna stymulacja?

Jestem właśnie 3 dpt 2 zarodków :) czekam ❤️

bo zapładniają 6 komórek, ale jeżeli wiek powyżej 35 lat, albo np. słaba jakość nasienia (jak u nas) to zapładniają wszystkie. my przy pierwszej procedurze też mieliśmy 6, pozostałe komórki mroziliśmy, przy drugiej zapłodniliśmy 35 komórek i udało się 8 zarodków 5 dniowych.

W moim przypadku: na świeżym transferze, przy podaniu 3 dniowego zarodka, niestety zarodki obserwowane nie przetrwały, ale przy transferze mrozaczka, początkowo zamrozili 4 i dzień później kolejne 4. Także z tym, jak i ze wszystkim w in vitro różnie bywa.

Cudownie 🥰 uwielbiam takie wiadomości ❤️

doskonale Cię rozumiem ❤️ moja szwagierka, przed naszym ślubem powiedziała, że jest w ciąży kompletnie tego nie planowali. Po naszym ślubie wiedziała, że bardzo się staramy. Początki były takie, że obie będzie w ciąży i będzie fajnie. Po 3 latach starań, postanowili, że postarają się o drugie...

Musisz bardzo dużo pić. Ja piłam elektrolity i dużo wody. Jadłam też serek wiejski, bo podobno białko trzeba. Dużo też leżałam. każdego dnia będzie lepiej 😘