Wyniki

Ja tez tak podchodzę ;) Trochę się boje bo wiadomo, ze chciałabym żeby było dobrze ale jednak nie mam na to wpływu wiec po prostu czekam.

Kto się jeszcze jutro wizytuje? ;) Ja mam na 12.40

Jeśli lekarz daje nadzieje a Ty masz tak silne objawy to poczekaj do bety, może jednak będzie dobrze. Ściskam i trzymam kciuki.

Ojej, u mnie się nie odświeżyło i nie zobaczyłam. Bardzo mi przykro.

No ja w sumie tez już w ciąży latałam ale takiej wczesnej bardzo (zanim wiedziałam, jakoś w 3-4 tygodniu) Poza tym można latać o ile nie ma przeciwwskazań wiec się wole upewnić, ze u mnie nie ma ;)

Dobra moje pseudo tiramisu na wieczór gotowe. Nie jest ładne, nie smakuje pewnie ani trochę jak oryginał ale jest. Zamist cukru erytrol, zamiast jajek mleko do serka dodane, zamiast amaretto aromat migdałowy. Kawy nie zmieniałam po prostu zrobiłam słabsza. Umazane bo to tylko dla mnie i męża...

A to nie, ja tam sobie spisuję pytania do ginekologa i tylko przy okazji wizyty pytam. Tak to ewentualnie tu. @Grun piąteczka! ;) Szczerze to ja tak nie lubię chodzić do lekarzy, że to dla mnie jest uciążliwe strasznie. Tak to się badałam jedynie przy okazji krwiodawstwa, raz do roku...

U mnie co prawda tydzień 8 (7+5), tez pierwsza ciaza ale nie mam żadnych objawów poza okresowa sennością (zdarzają się takie dni ale rzadko) i tym, ze łapie zadyszkę szybciej. Ale nie jest tragicznie, wciąż chodzę na siłownie tylko już nie robie typowego kardio bo nie chce aż tak tętna podnosic...

Rozumiem, to myśle ze bez problemu szybko dostaniesz zwolnienie i tego życzę ;)

Trzymamy, trzymamy ;) A dlaczego już myślisz o zwolnieniu? Bardzo złe znosisz ciąże?

Turek wprost się wypowiedział, ze jego produkty są odpowiednie dla kobiet w ciąży bo są robione w całości z pasteryzowanego mleka ;) i podobno jeszcze kontrolują te bakterie po zejściu z linii produkcyjnej. Jasne, ze wszyscy mogą kłamać ale to wtedy niewiele by nam zostawało do jedzenia tylko...

Ja to planuje cc od zawsze. Nie czuje presji, ze będę gorsza matka, ze niby dla dziecka gorzej (sama jestem z cesarki i w dodatku na mieszance). Nigdy mnie poród naturalny nie interesował wiec jeśli będę musiała to będę obrażona na cały świat. Planuje rodzic w prywatnej klinice jeśli nie będzie...

Dokładnie, Turek ma z pasteryzowanego na pewno. Może nie jest to smak prawdziwego francuskiego pleśniaka ale ujdzie ;)

Dzięki dziewczyny, ja tez mam nadzieje, ze będzie dobrze. Ale tyle się słyszy o startach (same wiecie najlepiej niestety), ze staram się jeszcze do tej myśli nie przywiązywać i niczego nie planować ;)

Według om na 21 maja W sumie mam tak zajęte dni teraz, ze myśle, ze względnie szybko zleci, w końcu za mniej niż 48h będę już wiedzieć czy zostaje na razie z Wami czy nie tym razem ;)

Tuńczyk chyba ma sporo metali ciężkich (rtęć) i dlatego powinien być wyeliminowany.

To już akurat będzie pewnie wszystko pięknie widać ;) trzymam kciuki! Ja mam nadzieje, ze u mnie w środę już zobaczę serce ale strasznie się boje, ze „za łatwo poszło” i nic z tego nie będzie. No ale będzie co ma być.

Organizm niestety nie działa jak w zegarku wiec takie różnice są całkiem możliwe i te terminy są orientacyjne, za kilka dni będzie widać więcej ;) a kiedy teraz wizyta?

Tak, ja się tez mecze. Może nie aż tak ze się musze zatrzymywać ale ja miałam przed ciaza dobra kondycję a teraz po schodach sapie. Podobno normalne, ćwiczyć wciąż ćwiczę ale biegać już nie biegam bo oddechu brakuje.

Każdy widocznie inaczej przeżywa ten strach.

U mnie nie wie nikt bo się właśnie boje. Każdy ma inne podejście, dla mnie kilkanascie osób to cała zgraja [emoji6] ja kłamie patrząc w oczy i się tego nie wstydzę [emoji6] Imion tez jeszcze nie wybieramy bo może sie wszystko jeszcze zdarzyć.

Ja to w ogóle nic nie czuje, tyle tylko, ze szybciej łapie zadyszkę. ze dwa razy mnie pociągnął brzuch i wczoraj miałam mdłości przez 3 min bo śniadanie zjadłam dopiero 3h po wstaniu i jak zassało to pojawiły się mdłości ale zjadłam szybko banana i zniknęły ;) Będziemy trzymać kciuki ;)

Ja też się stresuję przed wizytą :) Ba! Wciąż nikt oprócz męża o ciąży nie wie bo wciąż się boję, że nic z tego nie będzie. Jeszcze nie słyszałam serduszka więc równie dobrze może nie ma o czym mówić. Ale nic mi nie da bieganie nawet codziennie do lekarza więc dopóki nie mam naprawdę...

Ja już zauważyłam, że mamy bardzo różne podejście do życia, jedynie wyrażam swoją opinię. Te starsze osoby też często myślą, że umierają (moja ciotka umiera 3 razy dziennie) i im też się często wydaje, że im się należy i "trzeba je przyjąć" bo raz na tysiąc wezwań rzeczywiście jest jakiś...

Ja teraz w 7+6 dostane skierowania (jeśli wszystko jest dobrze) ;) W ogóle mąż się wczuł w to, ze trzeba się mną zajmować (choć na razie nie trzeba). Sprzata, gotuje, pyta dokładnie co kupić, masuje stopy... na razie jestem całkowicie sprawna i świetnie sobie radzę sama ale doceniam, ze jest...

Nie no, jasne nie biorę tego do siebie i mam nadzieje, ze Ty tez nie ;) Bo nawet jeśli mam inne zdanie to i tak życzę jak najwiecej zdrowia i spokoju, tylko to nas może uratować ;)

Odniosłam się do rady innej użytkowniczki żebyś na IP wyolbrzymiala ;) Ja niczego nie narzucam, wyrażam jedynie swoją opinie i tak przecież zrobisz co będziesz uważała ;) sor jest przeciążony i wyglada właśnie tak jak wyglada przez pacjentów, którzy nie powinni się w ogóle tam znaleźć ;) Ja w...

Wiem, współczuje ale często objawy nie są stałe, są lepsze i gorsze dni ;) Ja jestem trochę wyczulona bo mam w rodzinie lekarzy - izby przyjęć są przeciążone, brakuje lekarzy a dużo ludzi przychodzi z problemami, które można rozwiązać w przychodni następnego dnia. A potem tragedie bo komus nie...

Wiem, współczuje ale często objawy nie są stałe, są lepsze i gorsze dni ;) Ja jestem trochę wyczulona bo mam w rodzinie lekarzy - izby przyjęć są przeciążone, brakuje lekarzy a dużo ludzi przychodzi z problemami, które można rozwiązać w przychodni następnego dnia. A potem tragedie bo komus nie...

Tylko pamiętajcie, ze w tym czasie ktoś kto naprawdę potrzebuje pomocy może jej nie uzyskać. Brak ruchu dziecka to trochę co innego niż brak wymiotów w pierwszym trymestrze. To normalne, ze objawy czasem są silniejsze, czasem słabsze, czasem prawie w ogóle ich nie ma. Nie ma się co nakręcać...