Wyniki

Aloha! Dawno mnie tutaj nie było. Przedstawiam naszego punktualnego dzidziusia. Lila 3.6kg 53.5cm Urodzona idealnie w terminie 4.07.2020

hej dziewczyny! dawno mnie tu nie było. Praca praca praca. U nas stuknęło 16+4 i w niedziele idziemy na określenie płci. Co tam u wszystkich słychać? I jak Wam się rośnie?

Suplementy, poczytaj sobie na Google tam masz przecież wszystkie info. Są bez recepty, ogólnodostępne.

Dziewczyny poranne mdłości się zaczynaja. Bez wymiotów ale mdli mnie niemiłosiernie. Czasem w ciągu dnia tez. Poratujcie jakimiś domowymi sposobami. Na razie guma miętowa i jedzenie winogron pomagają, ale co jeszcze? :frown:

Nie mam zielonego pojęcia. W UK to wszystko wyglada inaczej i nawet nie mogłam posłuchać bicia serca

Zgadza się wszystko. Moje wyliczenia, wyliczenia aplikacji i usg. Wszystko się pokrywało.

Dzisiaj jest dokładnie 6t1d i było już widać.

Zgłaszam się ze wszystko okej, kropka jest, serduszko jest, termin na 04/07/2020.

Ja panikuje jak mnie brzuch boli i kłuje. Bo bóle jak na okres. Dlatego mimo ze mieszkam w UK to poszłam prywatnie na usg w 6 tygodniu bo nie ma mowy ze będę czekać do 12 tygodnia żeby zobaczyć czy wszystko okej.

Jesteśmy, żyjemy, serduszko bije. Wszystko wyglada okej, kolejny skan 20 grudnia już w szpitalu. 5.6mm 6t1d :-) :)

Dzień dobry dziewczyny! wczoraj stuknęło 6 tygodni i chyba powoli zaczynaja mnie dopadać jakieś nudności z rana. Ale w sumie wstanę z łóżka, chwile pochodzę i przechodzi. Zauważyłam tez ze ciagle muszę coś podjadać w ciągu dnia. Jakieś truskawki czy tez winogrona bo inaczej opadam z sił...

A miałaś już robioną diagnostykę w UK dlaczego tyle poronień? Bo powinni się już tym zainteresować. I oczywiście trzymamy kciuki żeby tym razem się udało.

Ja zrobiłam 23 testy ciążowe najpierw a dopiero teraz owulacyjny żeby zobaczyć czy faktycznie wychodzą pozytywne, wiec nie użyłam tego za pewnik przecież. Po to są ciążowe i owulacyjne żeby używać ich w odpowiednich przypadkach ale zrobiłam z ciekawości. :errr:

Potwierdzam! Testy owulacyjne wychodzą pozytywne w ciąży. NIGDY nie miałam aż tak pozytywnego testu owu w czasie owulacji. Obecnie jestem w prawie 6 tygodniu ciąży :eek:

Mi test wyszedł 7 dni przed okresem przy 28 dniowych cyklach i dokładnie 6/7 dni po owulacji. Wiec próbuj. Może coś wywróżysz

Nic nie zmieniałam. Nadal Femibion tylko teraz 1 a nie 0, i nadal końskie witaminy wszystkie inne. Tylko musiałam witaminę C zwiększyć i magnez bo mnie wszystko bolało i jakieś przeziębienie mnie brało.

Ja się już po części przeniosłam co by nie dołować tych co się nadal starają.

Mnie brzuch momentami piecze jak na okres. Takie dziwne uczucie. Czasami cały dzień, czasami wcale, a czasami tylko chwile.

Odstawiłam tabletki w lutym a starać tak porządnie zaczęliśmy się w lipcu. Po drodze wyszło ze moje jajniki są jak dziurawy ser, hormony masakryczne i do tego brak owulacji. I jeszcze do tego niedoczynność tarczycy niby wyregulowana ale skakało od czasu do czasu.

Aloha dziewczyny! Dołączam do grupy w końcu po kilku miesiącach starań. Obecnie 5+3. W niedziele mam pierwsze usg i zobaczymy co dalej. Przewidywany termin na 5 lipca 2020. Pierwszy pozytywny test w 23 dniu cyklu 7DPO. A teraz testowa trzy razy ciemniejsza niż kontrolna. Co do objawów to tylko...

7 dni po owulacji była już druga kreska. I to nawet nie jakiś straszny cien cienia.

Mi pozytywny test wyszedł w 21 dc dokładnie 7 dni po owulacji. Wiec rób już jak chcesz.

Widzę ze coraz więcej nas w ciąży! U mnie kreska testowa jest już trzy razy ciemniejsza niż kontrolna. Także ciąża na bank :-) :) Stuknęło 5 tygodni, za tydzień 10 Listopada mam pierwszy skan i zobaczymy co dalej.

U mnie było tak ze czułam się okropnie jak wrak człowieka. Lekarz ogólny zasugerował nawet ze chyba mam depresje albo udaje bo wyniki sa w normie. Wiec się wkurzyłam i poszłam prywatnie bo miałam dosyć. Miałam dosłownie wszystkie objawy i skutki uboczne niedoczynnosci. Weszłam do endo z tekstem...

Pewnie ze można bo z reguły leki na tarczyce bierze się na stałe. Rzadko kiedy tarczyca się sama wyrównuje ale zdarzają się takie przypadki. Także głowa do góry.

To porozmawiaj z endokrynologiem albo i ginekologiem wtedy dowiesz się naprawdę jak jest Normy na wynikach są normami i dla mojej 56 letniej mamy i 80 letniej mamy wynosiły tyle samo co dla mnie na kartce.

Ja zostałam zdiagnozowana z niedoczynnością tarczycy w wieku lat 19. Moje wyniki były w „normie” bo jest to norma ogólna. Wyniki wynosiły 4.1 gdzie endokrynolog od razu wdrożył leczenie i powiedział ze tymi normami na wynikach to sobie tyłek można wytrzeć. Dla osób w wieku rozrodczym, młodych...

Jeżeli jesteś młodą osobą która niekoniecznie stara się o dziecko Twoja TSH powinno wynosić poniżej 2.00. To nie jest norma ciążowa tylko ogólna dla osób młodych i zdrowych.

Mój ginekolog jest dobrym znajomym rodziny wiec miałam zlecone wszystkie badania na zakażenia, cytomegalie, toksoplazmozę, HIV i cała reszta. Te które potem wszyscy robią na hurra jak w ciąże zachodzą a powinni przed. A endokrynolog kazał tylko kontrolować hormony jak zajdę bo tak to wszystko...