Wyniki

Do szpitala wystarczy raczej bodziak, ja miałam na długi rękaw. Nie wiem jak jest w Twoim szpitalu, ale u nas zawijają szczelnie dzieciątka w rozki/kocyki. Łatwiej manewrować takim zawiniątkiem w pierwszych dniach, a jak nie ma śpiochow/pajacow to szybciej można się dostać do pieluszki ;) na...

Aktualnie chyba już nie ma większych problemów z akceptacją imion. Mamy tak wymieszane społeczeństwie, że w grupach moich dzieci jest i Konstancja i Kazimierz, Ryszard jak i Yegor, Sofija i inne imiona staropolskie, nowoczesne i zagraniczne. Żadne z tych imion nie wzbudza w moich dzieciach...

Ja coś tu widzę, cień cienia ale widzę :)

Moje pierwsze dziecko przy porodzie ważyło 3.100 a trzecie 4kilo. Przy pierwszym mnie nacinali i miałam 7szwow a przy ostatnim, najcięższym czlowieku nawet nacięcia nie miałam, wpisali "otarcia śluzowki" ale to chyba normalne ;) . Pamiętaj, że największa obwodem jest główka, a czy ma dłuższe...

My mamy już 11mcy ale do tej pory fajnie bawił (jak już siedział) : przebijak https://allegro.pl/oferta/gra-wbijanka-montessori-wbijak-drewniany-mlotek-14141067797 Wieża z kulkami https://allegro.pl/oferta/zabawka-zjezdzalnia-dla-kulek-magia-kolorow-001-11288386619 I taki roler manipulacyjny Z...

Mój też urodził się spory (3980) I dużo je, ogólnie jest dużym dzieckiem. W szpitalu musiałam go dokarmiac mm i jakie było moje zdziwienie jak wypił więcej niż połowę tej buteleczki (takie 40ml na raz dla noworodka! ) siedziałam i patrzyłam czy mu się nie wylewa i się nie zakrztusi a dziewczyna...

Moj młody też leżał pod lampami, wypisali nas z zaleceniem kontroli poziomu bilirubiny co 2 dni. I po 4 dniach wrócił do szpitala bo niestety rosła. Nie dostaliście zalecenia kontroli?

Ojj nie ten ;)

Miesiąc temu rodziłam 3ci raz i 3indukcje Po terminie. Nikt w trakcie ciąży, ani porodu nie wspominał o takim ryzyku! A odwiedziłam wielu lekarzy.

Miałam baaardzo wysoką betę, ryzyko t21 wyszło pośrednie 1:470, nikt mi amniopunkcji nie proponował. Dla własnego spokoju zrobiłam NIFTY i aktualnie mam zdrowego 20dniowego synka. A jak USG wyszło?

Moje są takie same. Też mnie to zdziwiło, ale sprawdziłam datę, listki są całe nie poprzerywane no i wszystkie w opakowaniu wyglądają tak samo.

Ale pomijam wątki !

Miałam tak tak w ciąży z synem (w tej odpukać jeszcze bez infekcji). Też nie pomogło nic, w dzień porodu w szpitalu zrobiono mi płukanie od środka by młodego nie zarazić, a po porodzie przeszło jak ręką odjął. Ale co sie namęczyłam przez ciążę, zrezygnowałam z basenu że sztucznych materiałów...

Mój był nawet "w trakcie" na budowie w sąsiednim mieście, odprawił pracowników, ogarną co trzeba, złapał gumę po drodze, wymienił koło i tak zdążył na finał! 😂 i jeszcze narzekał że się tak wynudził, że odkrył wszystkie funkcje mojego łóżka porodowego (taki fajny pilot, każda cześć się ruszała w...

Ja ciśnienie mam zawsze niskie (dzis 103/56), a na wizycie looo Pani 158 i więcej. Tzw syndrom białego fartucha. Straszny panikarz jestem ale to straszny. W poprzedniej ciąży wylądowałam w szpitalu bo gin nie chciał uwierzyć, że tak mam.

Mam i chłopca i dziewczynkę, obie ciążę przechodziłam normalnie. Tesciowa pokusiła sie nawet na stwierdzenie, że "Kasi dzieci to przez okno wpadły". Strasznie ale to straaaasznie mnie wkurzyła tym tekstem. Pierwszy poród był wywoływany i nameczylam się okropnie, a przy drugim nie urodziłam...

Tak, ale jutro już na szczęście do domu. Tak się zastanawialiśmy czy by babci z młodą nie zakwaterować w szpitalu, ale powiem Wam ,że nie dałabym rady jej zostawić takiej biednej.

W szpitalu na pediatrii był dzis do wyboru makaron z sosem lub bigos z kajzerką plus zupka fasolkowa. Normalnie w Polskim państwowym szpitalu można było wybrać obiad! Prawie padłam z wrażenia , a jakie śniadania i kolację dają, nawet narcheweczki w słupki pocięte! Luksus ;)

Ja tez, ja też! poproszę o dostęp do tego prywatnego forum :)

Cześć dziewczyny! Gratuluję wszystkich pięknych fotek i owocnych wizyt! Moja córka niestety wylądowała na oddziale, ale to chyba w sumie dobrze, po hektolitrach kroplówki wraca do żywych :) mamy fajną prywatną izolatkę i tak sobie wypoczywamy :) Co do kosztów to ja za wizytę place 200zl w...

Ja nie gotuje 2 razy bo tak lubię gotować;) Młoda poprostu je tylko 3 rodzaje obiadu, a że mi się to nie uśmiecha.... niestety u nas to gruba akcja, jestesmy po rocznej kuracji lekami dla anorektyków, zachamowal wzrost i rozwój fizyczny. Ogólnie to ma wiele alergii i wszystkie choróbska łapie w...

Ja zrobiłam gar gołąbków i będą drugi dzień z rzędu;) a dzieciory obejdą się naleśnikiem . Czy Wasze już urodzone dzieci jedzą normalnie? Ja mam na pokładzie 9cio łatkę z taką wybiorczością pokarmową, że normalne jest gotowanie 2 obiadów dziennie!

Moj tez był przy obu porodach, też ogarniał różne czynności ale ja jakoś nie lubię tak, nawet przed lekarzem czuje dyskomfort taki typ jestem niecielesny.

Mój siedział w poczekalni, ale ja jakoś nie widzę siebie na usg dowcipnym i starego przy tym ;)

Oo planowanie to pole do popisu męża mego! wybudowaliśmy dom z 3 sypialniami... Bo mieliśmy zostać w pakiecie 2+2, a teraz doopa więc m już przerabia górę (mam antresolę i na górze miał być wielki, otwarty pokój telewizyjno zabawowy a raczej nie będzie) . Mówi do mnie w liczbie mnogiej i w ogóle...

O jak ja nie cierpię koszul nocnych! Zawsze pod brodą ;) do szpitala trzeba ale w domu już piżamka lub t-shirt. Oj strach o te już urodzone dzieci tez jest ciągły! Ostatnio zryczalam sie jak bóbr po rozmowie o wojnie, uchodźcach itp. W ogóle ostatnio ryczę na zawołanie. Nawet z powodu pierwszej...

@Tinulka to chyba jakiś rodzaj wstydu...nie zrozumiały dla mnie. Matka będzie cierpieć stratę dziecka zdrowego i chorego, taki ludzki ostratyzm zwłaszcza w rodzinie jest dziwny. Ale niektórzy chyba mają taki mechanizm obronny "nie mówimy to nie było ".

Moja mama jest kochana, dlatego obawiam się, ze nie uda mi się utrzymać języka za zębami;) a jak powiem jej to mąż napewno powie teściowej i tym sposobem wszyscy już będą wiedzieć. Mama moja przeżyła śmierć pierwszego dziecka, a w tamtych czasach nikt się nie przejmował takimi tam pierdolami...

Jejku @DianaO ale się nastresowalas! Ważne, że maluszek cały! Ja sobie powiedziałam, że nikomu nie powiemy o ciązy do pierwszych badań prenatalnych, a jutro mama do nas przybywa na tydzień i zastanawiam się czy przypadkiem nie wygadam sie sama, albo się mama nie połapie. Trochę głupie mi ją tak...

Ja mam Aleksandra ale zawsze chorowałam na Kosmę, tylko tatuś był nieugięty ;) prababcia mówi do niego "Oleś" i to mnie tak denerwuje... a na codzień to faktycznie zawsze wychodzi Olek. A zdjęcie 3d?! Meeega!