reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyniki

  1. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Pierwsze bliźniaki na październik!!! :biggrin2:
  2. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Fantastycznie. Gratulację :)
  3. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Nie mogę uwierzyć w to co napisałaś... Jestem w szoku :szok: Co to za rodzina, która nie okazuje wsparcia.... :szok: Odcięłabym się zupełnie od tego typu ludzi. Teraz musisz mieć dużo spokoju, a nie nerwów przez rodzinę.
  4. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Powodów mam wiele... zawsze coś się wydarza... dwie stracone ciąże nauczyły mnie, że realnego patrzenia na ciążę... Trudno się cieszyć, gdy co chwilę pojawia się nowy problem.
  5. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Miałam 3dn blastkę. U mnie dużą komplikacją była hiperstymulacja, która nadal bardzo mi dokucza. Generalnie do tej pory lekarzy bardziej interesowało, by wyprowadzić mnie z tego ciężkiego stanu, niż dziecko. Powiedzieli, że mi tylko że serduszko bije i tyle. Muszę czekać....
  6. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Jak Wam zazdroszczę, że już jesteście po wizytach... ja dopiero mam za tydzień... Ta niepewność mnie wykończy...
  7. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Pixie ważne, że jesteś pod kontrolą. Będzie dobrze :)
  8. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Badanie jest zalecane w grupie ryzyka, czyli u kobiet powyżej 35 r.ż i po in vitro, bądź jeżeli w rodzinie występowały choroby genetyczne. Lekarze o nich nie mówią, bo badanie kosztuje 2500zł i mało kto się na ne decyduje. To badanie daje 99% wynik, więc jeżeli wystąpi duże prawdopodobieństwo...
  9. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Badanie genetyczne. Wtedy też można określić płeć dziecka. Nie jest to tanie badanie, ale dużo dokładniejsze niż Pappa.
  10. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Pixie też październik? Super :) Chyba Nifty jest łatwiej dostępne... przynajmniej u mnie.
  11. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Może trochę wybiegnę w przyszłość... Będziecie decydować się na NIFTY?
  12. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Bardzo mi przykro. Wiem co przeżywasz. :( Trzymaj się.
  13. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Gratulacje mamuśko!!! :D
  14. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Pixie ci za historia... nieprawdopodobna :szok: Jak z telenoweli :) Dobrze, że już wszystko dobrze. Trzymam kciuki.
  15. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Jesteś w szpitalu, czyli lepszej opieki już chyba nie można mieć. Będzie dobrze.
  16. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    My też nie chcieliśmy nikomu mówić... niestety mieszkamy na wsi i nie dałoby się ukryć mojego L4. Nie chcieliśmy, aby najbliżsi dowiedzieli się o mojej ciąży od obcych ludzi. Oby ta ciąża się utrzymała.... bo tego bólu po raz trzeci nie zniosę...
  17. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Bardzo mi przykro :frown:
  18. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Bardzo mi przykro :(
  19. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    W listopadzie skończę 33... metryki się nie oszuka niestety :oo:
  20. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Mnie do wczoraj tak bolał, że z łóżka nie mogłam wstać... a dziś nic... Zaczynam panikować, że już po wszystkim. Tak miałam w pierwszej ciąży - jak brzuch przestał boleć to ciąża obumarła.
  21. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Piękna beta. Gratulacje! :)
  22. natasza_intro

    Październikowe mamy 2017

    Trzymaj się! Będzie dobrze!
  23. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Zdecydowałam się na Grygoruka. Jak na razie nie żałuję. Zobaczymy jak będzie dalej.
  24. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Ja po punkcji leżałam w klinice godzinę, a później 5 godzin w aucie. Następnego dnia poszłam normalnie do pracy. Po transferze było podobnie.
  25. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Słyszałam o Mrugaczu złe opinie, dlatego wybrałam innego lekarza z tej kliniki. Ja miałam do czynienia z Artemidą i jej lekarzami - pisałam już o tym we wcześniejszych postach. Mi w szpitalu powiedzieli, że gdybym przyjechała do nich godzinę później mogliby mnie nie uratować, a Domitrz przy...
  26. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Spotkałam go tylko raz na punkcji - nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Dlaczego źle wspominasz Bociana?
  27. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Dlaczego źle wspominasz? U kogo byłaś?
  28. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Tak, ja zdecydowałam się na tą klinikę :)
  29. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Lekarz twierdzi, że ciąża "podkręca" hiperstymulację. Gdybym nie była w ciąży wszystko wróciłoby do normy po dwóch miesiącach. Teraz muszę tylko cierpliwie czekać. Jak łożysko zacznie się kształtować za ok. 6 tygodni, wówczas jajniki powoli zaczną się zmniejszać. Oby tylko wszystko było dobrze i...
  30. natasza_intro

    Kto po in vitro?

    Mi woda w brzuchu pojawiła się dopiero przy dużym skoku bety i wylądowałam w szpitalu. Leczenie nie należało do przyjemnych i trwało dwa tygodnie. Nadal jeszcze mam trochę wody, a jajniki nadal mega gigantyczne i bardzo dokuczają.. Gdyby hiperka pojawiła się wcześniej wolałabym przełożyć...
Do góry