Wyniki

No to będzie SYN jak malowany... :-D Zmieniłam dzisiaj gina i przy okazji zaliczyłam USG. :tak: Tak sie rozkraczył, że w szoku jestem do teraz. Wyraźnie widzac było siusiaka :laugh2::laugh2: :-):-)

No to będzie SYN jak malowany... :-D Zmieniłam dzisiaj gina i przy okazji zaliczyłam USG. :tak: Tak sie rozkraczył, że w szoku jestem do teraz. Wyraźnie widzac było siusiaka :laugh2::laugh2: :-):-)

miloku, trzymam kciuki, zeby ten ból ząbkowania się zmiejszył, a raczej praktycznie przeszedł. :tak: A my 1 października mamy wyprowadzkę. W noywm mieszkaniu skończyliśmy remont (który opłacali rodzice męża, czego nie chciałam). Teraz tylko załatwić formalności i się "zwijamy" do nowego...

Mój synek poznał dzisiaj nowy wyraz, a mianowicie "kręglę" i mówi to tak "Kregle" - i musze dodać że nie mówi z "ę" tylko z "e". ;-) Nasza ostatnia rozmowa: - Bąbelku, chcesz rodzeństwo? - Nie. - A chesz brata? - Niom. - A siotrę? - W źiciu! :laugh2::laugh2::laugh2:

magdajucha, ja jestem z Inowrocławia... ;-) Dziękuje, ale i tak pewnie przy porodzie najdziemy mnie 'wena' i wymyślę coś innego :-D

U nas Pucek, to miał być Piotrek, ale jak rodziłam i powiedzieli, że widać główkę to sie wydarłam "Wychodź Marcinek" :-D:-D :zawstydzona/y:

Dziewczynki, ja po solankach z synem. Ale fajne było.:-D Grałam w kręgle i mini golfa z Puckiem. ;-):laugh2: No.. i Marcin prawdopodobnie będzie miał brata. :-):sorry: Marcinek na "bujaku" (jak sam to nazwał ) To taki kosz, nawet ja się zmieściałam... :laugh2::laugh2:

Dziewczynki, mi po solankach z synem. Ale fajne było. :-D Grałam w kręgle i mini golfa z Puckiem. ;-):tak: Pucek na "bujaku" (jak sam to nazwał :laugh2:) To taki kosz, nawet ja się zmieściałam... :-D

Dziewczynki, mi po solankach z synem. Ale fajne było. :-D Grałam w kręgle i mini golfa z Puckiem. ;-):tak: Pucek na "bujaku" (jak sam to nazwał :laugh2:) To taki kosz, nawet ja się zmieściałam... :-D

Dziewczynki, mi po solankach z synem. Ale fajne było. :-D Grałam w kręgle i mini golfa z Puckiem. ;-):tak: Pucek na "bujaku" (jak sam to nazwał :laugh2:) To taki kosz, nawet ja się zmieściałam... :-D

marti8, ja też dzisiaj nic nie czułam. A szkoda, bo się przyzwyczaiłam. :-D No dobra dziewczynki, ja spadam. Cudna jest pogoda i zabieram Marcinka do solanek... :tak: Pozdrawiam i miłej niedzieli. :-):-)

marti8, ja też dzisiaj nic nie czułam. A szkoda, bo się przyzwyczaiłam. :-D No dobra dziewczynki, ja spadam. Cudna jest pogoda i zabieram Marcinka do solanek... :tak: Pozdrawiam i miłej niedzieli. :-):-)

marti8, ja też dzisiaj nic nie czułam. A szkoda, bo się przyzwyczaiłam. :-D No dobra dziewczynki, ja spadam. Cudna jest pogoda i zabieram Marcinka do solanek... :tak: Pozdrawiam i miłej niedzieli. :-):-)

marti8, cudny brzuchol. :-) Pewnie dzidzia ma wygodnie. ;-):-D

Ohoho, ja też tak miałam z Marcinem. Nie czułam go wcale, ale w 20 tc, takiego zadał mi kopniaczka, że aż mi się stópka pojawiła na skórze. :sorry: Mamy to na zdjęciach. :laugh2:

Ohoho, ja też tak miałam z Marcinem. Nie czułam go wcale, ale w 20 tc, takiego zadał mi kopniaczka, że aż mi się stópka pojawiła na skórze. :sorry: Mamy to na zdjęciach. :laugh2:

Ohoho, ja też tak miałam z Marcinem. Nie czułam go wcale, ale w 20 tc, takiego zadał mi kopniaczka, że aż mi się stópka pojawiła na skórze. :sorry: Mamy to na zdjęciach. :laugh2:

Ale fajne brzuchole dziewczyny. :-):-)

Dziewczyny, weszłam specialnie, żeby to napisać... :-D Położyłam się normalniedo łóżka, obróciłam na lewy bok i... poczułam kopniaka, a jak przewrociłam się na prawy to już nic nie czulam. :szok: Czy to możliwe, żebym teraz pocuzła kopniaczka? Bo chyba dziecku sie nie spodobało to, że ułorzyłam...

Dziewczyny, weszłam specialnie, żeby to napisać... :-D Położyłam się normalniedo łóżka, obróciłam na lewy bok i... poczułam kopniaka, a jak przewrociłam się na prawy to już nic nie czulam. :szok: Czy to możliwe, żebym teraz pocuzła kopniaczka? Bo chyba dziecku sie nie spodobało to, że ułorzyłam...

Dziewczyny, weszłam specialnie, żeby to napisać... :-D Położyłam się normalniedo łóżka, obróciłam na lewy bok i... poczułam kopniaka, a jak przewrociłam się na prawy to już nic nie czulam. :szok: Czy to możliwe, żebym teraz pocuzła kopniaczka? Bo chyba dziecku sie nie spodobało to, że ułorzyłam...

moniazuber, ja bym zjadła wszystkie. :laugh2::laugh2: Smacznie wyglądają... :-p

moniazuber, ja bym zjadła wszystkie. :laugh2::laugh2: Smacznie wyglądają... :-p

moniazuber, ja bym zjadła wszystkie. :laugh2::laugh2: Smacznie wyglądają... :-p

Marcin - 4 kg 69 cm, urodzony dnia 05.03.2007 r. o godzinie 03:30. Szpital w Inowrocławiu. Dziękujemy z góry za dopiskę. :tak:

ccaroline85, przekaż buziaki odemnie dla synka. :-):-D Eh, trzeba Marcina wykapać... Jak mi się nie chceee. :laugh2:

ccaroline85, przekaż buziaki odemnie dla synka. :-):-D Eh, trzeba Marcina wykapać... Jak mi się nie chceee. :laugh2:

ccaroline85, przekaż buziaki odemnie dla synka. :-):-D Eh, trzeba Marcina wykapać... Jak mi się nie chceee. :laugh2:

Ja mam przestrogę, zeby nie kupować dużo ciuszków o rozmiarze 52, bo mój synek urodził się 69 cm długi. :tak:

mysz1978, dzisiaj nie było tak źle. Tylko znowu zrobił siusiu w majteczki, a ma u tesciowej nocnik :hmm: (juz powoli nie stosujemy pieluch) Ale jestem tez happy bo maz kupił "dorosłe' łóżko Marcinkowi. :-) 400 złoty daliśmy, ale warto było, bo pucek spał ciągle w małaym łożeczku tylko miał...