Wyniki

Oj, bardzo cierpicie dziewczyny. Wiem jaki to ból bo przeszłam go z Wiwi. Tym razem zostało mi to oszczędzone. Powiem tylko tyle po porodzie ulży a w tej chwili podkładajcie poduchy pod plecki i oszczędzajcie się: mniej chodzenia i stania. Najlepiej zapytać lekarza, chociaż wydaje mi się, że nic...

No i przybył mi 1 kg., chyba powinnam się cieszyć, że lekarka w poniedzialek nie będzie na mnie kzywo patrzeć. Mój Krzysztof ostatnio też przytył, ale jak wiecie rzuca palenie więc mu się pożeraczka lodówkowa włączyła. No cóż najwyżej bedziemy się razem odchudzać.

Nie musisz mieć tego na zdjęciu. To zależy w którym momencie lekarz rogił zdjęcie twojego maleństwa. Wyliczeń różnych części ciała lekarz dokonuje osobno i może akurat na twoim usg jest napisany obwód główki lub długość rączki czy nóżki a nie akurat waga. poprostu zapytaj go o to. Moja lekarka...

No to masz pecha. Ja na każdej wizycie oglądam małego na usg.

NO właśnie, to musiało być coś poważnego, przecież mała była już w takim okresie, że powinna przeżyć.

To fakt, zazdrośnicy. Na wysuszone brodawki najlepsze są tłuste kremy z witaminą A i E. Pamiętam, że tym położna kazała mi smarować cycuszki i to działało. Teraz też muszę już wyciągnąć tłusty kremik, który odłożyłam na tą okazję bo mi też już schodzi skórka.

Narazie się nie przejmuje faktem pogorszenia wzroku, najważniejsze, że siatkówki są w porządku. Wybiorę się do okulisty jak Miłoszek będzie miał pół roku i wtedy zobaczymy. No właśnie co z tą książeczką?????

Tak, lekarz ma takie dane z usg, komputer dokonuje wyliczeń. Przy następnej wizycie poproś swojego lekarza, żeby Ci powiedział. Ja zawsze pytam i stąd wiem, jakie tempo wzrostu przyjął mój synek, a rośnie dość szybko i ma spore rozmiary. W tym tygodniu powinien ważyć ok. 1.600 gram a tyle ważył...

To nie wyprowadzaj go z błędu, niech się cieszy. Facetom też się niekiedy coś należy.

To tak jak ja, w poniedziałek mam wizytę i już jestem ciekawa ile tym razem waży. Zauważyłam, że urusł bo brzucho mocno się podniosło i kopniaczki są już dużo wyżej. Ale rzeczywiście niekiedy zapominam, że jestem w ciązy bo Miłoszek śpi i daje mnie odpocząć. Wieczorkiem jednak obowiązkowo daje...

Oj, widzę, że Twój mąż nie lubi kolorowych kolczykowatych facetów. Ale ja miałam jeszcze na myśli niestałość w uczuciach, oczernianie innych (szczególnie oczernia swoje byłe kobitki), nieinteresowanie się swoim potomstwem, opryskliwość, gburowatość, no dobra można by długo wyliczać. A tak...

Ja też zajadam magnesik bo w ciąży z Wiwi miałam skurcze łydek, tym razem tylko raz mi się trafiło jak zapomniałam wieczorkiem łyknąć tabletkę - teraz już pamiętam. Plecki też mnie nie bolą, ale przezornie w moim foteliku jest poduszka-truskawka mojej Wiwi, która zawsze jest pod moimi plecami a...

Ja tak samo.

Ojoj, raczej się wkurzy. Książeczka ciążowa jest bardzo ważna. Poszukaj jeszcze raz i zapytaj męża gdzie ją wcisną.

Ale ospa chyba nie jest chorobą śmiertelną dla noworodków??? Kurcze zaczynam gadać już głupoty!

Spoko, mamy jeszcze trochę czasu i myślę, że do naszych porodów to sprawa się wyjaśni. Muszę zapytać koleżanki z ośrodka pomocy społecznej, ale jakoś zawsze zapominam.

Co do ospy to nic nie wiem. Nie przejmuj się ja też miałam kontakt z taką osobą - dokładnie dziewczyną, która ma mnie zastąpić. Ja nie miałam tej choroby, ale przeszła ją moja Wiwi i ja wtedy opiekowałam się nią i spałam z nią i nic, więc może jestem uodporniona. Poza tym, myślę, że najgorszy...

Niestety moje giganty nie mieszczą się w moich przedciążowych biustonoszach i w rękach mojego męża też nie, co wzbudza u Niego zachwyt. Ach ci faceci!!! Jeżeli chodzi o rozstępy to jak się już pojawiły to nie znikną tylko zrobią się w kolorze skóry.

Imię MIchał nie jest brzydkie. Jeżeli tolerujesz je, to może sobie odpuścisz. Ciesz się, że nie chce nazwać małego Józio, Franek czy też Bronek (starodawnie) albo nadać małemu jedno z popularnych imion jak Wiktor czy też Szymek - jak zawołacie później to wszystkie dzieciaki będą się oglądać. A...

No, dzięki dziewczyny za wsparcie. Mam nadzieję, że Mu się uda. Wózeczki fajne, ale ja muszę zawsze dotknąć i pooglądać.

No właśnie do MOPS-u czy do zakładu pracy, bo moja koleżanka-kadrowa mówi, że chyba zakłady pracy będą wypłacać becikowe. Zdurniałam już całkowicie.

Brawo, mnie tam ssanie nie pomaga i częste ale w umiarze jedzenie (żeby nie było zgagi, zalecienie lekarki) - waga stoi w miejscu. Właściwie to powinnam się cieszyć - chyba mały spala za mnie wszystkie kalorie, bo ja z moimi ruchami to raczej spalam niewiele.

Czy ktoś wie, dlaczego Venus urodziła wcześniej? Nie mogę przestać o niej myśleć, strasznie mi przykro i nawet Miłoszek nie bardzo mnie pociesza.

Hej, rennie przepisała mi lekarka, więc można brać. Jeżeli chodzi o puchnięcie to niedobrze. Pić należy jak najwięcej bo wody w macicy się wymieniają - nie chcesz chyba, żeby meleństwo pływało w starej niesmacznej już wodzie. Ja wypijam powyżej trzech litrów dziennie i dlatego mam ogromny...

Widać, że zdjęcia są profesjonalne. Ach, zazdroszczę ci takiej figurki, ja o takiej mogę tylko pomarzyć.

Mogę liczyć na mojego męża w każdej sytuacji, niekiedy pomarudzi, ale i tak zrobi o co proszę lub wykrzyczę. Właściwie jest dla mnie normalnością, że facet sprząta, gotuje i pierze. Mógłby jeszcze poprasować, ale tutaj już odpóściłam, gdyż moja babcia twierdzi, że i tak powinnam go po nogach...

My ustaliliśmy sobie zasadę, że na drugie imię dzidzia ma imię rodzica, więc córeczka ma Wiktoria Joanna (drugie po mnie) a synek będzie się nazywał Miłosz Krzysztof (drugie po tatusiu).

Ale tylko widzi, Żuczku! Zero dotykania. Wielkie donice są moje i niedługo Miłoszka. A tak poza tym to u mnie już od dwóch lub trzech miesięcy jest siara.

OKI :) :) :)

Cholender, może to jednak będzie Maksio, nie mam nic do kobietek, bo sama mam już córeczkę Wiwi, ale tutaj babki zwyciężają!!!