Wyniki

I cyk, krwawienie przeszło po jednym dniu. Ktoś się domyśla co to mogło być?

Nie powinnaś się nakręcać. Moja mama będąc ze mną w ciąży miała na początku krwawienie przez długi czas (i dosłownie było to krwawienie) i nie działo się kompletnie nic złego. Nie przejmuj się i nie czytaj za dużo :)

A wiedziałaś kiedy miałaś owulację, czy to był po prostu "ślepy traf"?

O kurcze😅 To mam nadzieję że i ja tak skończę

Nie wiem co myśleć. Dwa tygodnie temu wzięłam ostatnią tabletkę anty, po trzech dniach dostałam krwawienia z odstawienia, minął niecały tydzień i dostałam drugiej "miesiączki". Nic mnie nie boli itd ale wygląda na okres chcoiciaz według tego co czytalam, to niemożliwe jest żeby normalny okres...

Ciężko określić bo tak naprawdę dwa tygodnie temu odstawiłam tabletki anty. Ale z testów owu wychodziło, że owulację miałam wczoraj. Zdziwiłam się, ale gin powiedziała, że po odstawieniu pierwsza owulację mogę mieć po dwóch dniach, a mogę mieć po trzech miesiącach 😅

Kupiłam właśnie kilka testów ciążowych. Oj coś czuję że długo nie poleżą😂

5 listopada :)

Czekam z niecierpliwością na wynik :D

Oczywiście 😅

Jest kreseczka kochana. Gratulacje ❤️

Właśnie ja też mam w listopadzie. Byłaby ciekawa niespodzianka 😅

A ja mam nadzieję że uda się w listopadzie. Zawsze chciałam powiedzieć o ciąży przy wigilii 🙈😂

Na pewno będą dobre :) Nie ma co się stresować. Każdej z nas się w końcu uda. ❤️

Ja jestem skorpionem, a narzeczony bykiem. Powiem wam, że wybuchowe połączenie 😂

Niestety nie 😅 czekam na ostatnie krwawienie z odstawienia po anty

No wzięłam tylko 3 opakowania, więc to też nie jest dużo :D No oczekuje szybkich rezultatów aczkolwiek nie wiem kiedy się spodziewać owulacji po odstawieniu

Cześć z samego rana dziewczyny :D Ja wczoraj już myślałam że dostałam okres, a teraz okazuje się, że była to tylko kropelka na papierze 😪

U mnie to jak wiatr zawieje 😅 Czasami przed okresem nie mam w ogóle, s czasami się że mnie leje.

A ja dzisiaj zdałam sobie sprawę, że już dawno powinnam mieć krwawienie z odstawienia, a tu nic. Co prawda to ostatnie opakowanie było trochę "burzliwe" i kochaliśmy się regularnie, ale chyba nie ma co się nakręcać 😅

Ja podobnie, tyle że też do psychiatry 😥

Haha, nie jestem jedyna

Ax wstyd się przyznać, że nawet z biologii takich rzeczy nie pamiętam

Moje doświadczenia w takich rzeczach jest zerowe. U ginekologa byłam 4 razy w życiu, tylko po to, żeby wykonać cytologię czy zwykłe badanie kontrolne. Zero pojęcia o pęcherzykach i innych rzeczach 😅

Ja chętnie odkupiła bym kilka :)

Nie ma potrzeby domalowywać 😇 Śliczna kreseczka

Podobnie jak bolący ząb 😂😂

Kurcze, patrzę na te wasze kreseczki i chciałabym już zobaczyć swoje, mimo, że jeszcze nawet nie miałam krwawienia po odstawieniu tabletek 😅

No ten już na pewno nie. Gratulacje ❤️

Ja nie polecam testów Facelle z rossmanna. Zrobiłam kilka miesięcy temu dwa na raz, kreska może nie czerwona, ale wyraźnie widoczna. Na drugi dzień biegnę na betę u cóż - rozczarowanie