Wyniki

Pije sok z żurawiny i oby pomógł. Co do brzuszka to ja do szczupłych bym się nie zaliczyła, co prawda przed ciążą schudłam 14 kg, ale i tak ciążę zaczynałam z wagą 71 kg i w sumie tyle cały czas mam na liczniku. No ale brzuszek mnie cieszy :) choć strachu się dalej nie pozbylam i dalej się...

Ja się czuje bardzo dobrze, no tylko tak jak pisałam ten pęcherz co chwila. I czasem ciagniecie dość silnie w pachwinach ale to wiadomo - no i mam dość spory brzuszek jak na ten czas. Generalnie ominęło mnie większość ciazowych dolegliwości - mam nadzieję, że tak zostanie 🙈

Bardziej w stronę chłopca, ale tak się zaslania, że prawie nic nie widać 🙈

Miło że jeszcze pamiętacie o tym wątku. :) odpukac wszystko ok, 14t1d dzisiaj :). Prenatalne ok (łącznie z PAPP-A). Tylko u mnie cały czas coś z pecherzem - raz lepiej, raz gorzej - więc ciągle posiewy, bo CRP dalej lekko podwyższone.

Brałam metformax w dawkach 1000 rano I po południu i 500 o przedłużonym działaniu na noc. No i prócz leków dieta z niskim ig i ćwiczenia.

Właśnie zęby sprawdziłam u dentysty i jest ok. Co prawda jedna ósemka powinna być usunięta, ale dentysta powiedział że nie ma stanu zapalnego i z tym poczekamy.

Tak, jak na razie w porządku (odpukac). Obecnie 10t6d z usg, co mnie zaskoczyło, bo powinno być 10t2d. Dalej walczę z podwyższonym CRP i lekarz nie ma już pomysłu. Posiew wyszedł ok, ja czuje się bardzo dobrze. Tylko to CRP z tylu głowy.

Dostałam Monural - niby na drogi moczowe. Bierze się raz na noc. I jutro mam powtórzyć CRP. Strasznie mnie ten lekarz nastraszyl, że to niebezpieczne. CRP 36, nic mnie nie boli, ani nic. Lekki katar tylko i to pieczenie przy oddawaniu moczu.

W moczu wyszedł slad leukocytów. Ale od wczoraj piecze mnie przy oddawaniu moczu i ogólnie cała okolica intymna. Przesłałam wyniki lekarzowi i czekam na kontakt od niego. Czy jeśli nie wyszły bakterie w moczu to może być jednak coś z układem moczowym? Nigdy nie miałam takich objawów I problemów...

Też możliwe, choć ja się prawie w ogóle nie przeziębiam. No ale ciaza to co innego. Zobaczymy dzisiaj. A takie CRP jest bardzo niebezpieczne? Mój lekarz jest tak oszczędny w słowach i każde dodatkowe pytanie mam wrażenie że jest dla niego problemem.

24, więc dużo. Ciągle coś! A czuje się dobrze, miałam też katar alergiczny, ale już opanowany.

Hej Dziewczyny, z maluchem wszystko ok - rośnie. Ale mam podwyższone CRP - lekarz nie ma pomysłu od czego i tak trochę zostawił mnie z tym, mówiąc że mam powtórzyć raz jeszcze jutro plus badanie moczu z osadem - robiłam sam mocz i było ok. Byłam też u dentysty i miałam lekki stan zapalny przy...

No ja nie byłam przygotowana na tak duży stres, zwłaszcza że od początku były plamienia, musiałam leżeć i w sumie cały czas z duszą na ramieniu czy będzie ok. Teraz chwilę był spokój i znowu plamienia.

Dziękuję ❤ . Nie wiem dlaczego nie ma nawet chwili spokoju w tej ciąży, żeby się nią nacieszyć. Boję się, że jutro dowiem się czegoś złego. Marzę o tym, by było już po I trymestrze.

Jutro lekarz. 1.5 tygodnia był spokój z plamieniami, wczoraj znowu się zaczęły. Nie ma spokoju w tej ciąży i znowu mnie naszly zle myśli przez to. Objawy też jakby mniejsze. Trzeba czekać.

Wizyta albo w przyszłym tygodniu albo w kolejnym (jeśli nic się nie będzie dzialo). Mdłości strasznie i zaczely się wymioty. Plamienia nie ma, ale nawal sluzu kremowego, to normalne? Normalnie cały czas mokro.

Jest zarodek 5.1 mm i bijące serduszko :). Z usg wychodzi 6t2d ciazy, czyli się zgadza, bo owulkę miałam koło 21/22 dc. ❤

Fizycznie ok, plamienia prawie ustały, psychicznie to średnio, bo się denerwuję bardzo. Wizyta o 11.30. Dziękuję za troskę ❤❤❤

Tak, też uważam że fajnie że ktoś inny spojrzał. Wiem że nie mam krwiaka ani nic innego. I mi też lekarz powiedział że lepiej kontrolować sytuację, zwłaszcza że był moment, że plamienia się zwiększaly i był ból brzucha. Dzięki za wsparcie - mam nadzieję, że będą dobre wieści w środę.

Nie uraża mnie opinia obcej osoby, tym bardziej nie biorę tego do siebie. Dla mnie mozesz napisac nawet o mnie "wariatka". Po prostu więcej empatii, bo możesz komuś kiedyś zrobić przykrość, nazywając jego stresy "swirowaniem". Uważam takie teksty za toksyczne. Tyle. Każdy ma inną wrażliwość, nie...

Dzięki, dam na pewno znać po wizycie :)

No właśnie mówiła że nie wie czy to na pewno zarodek i ciężko powiedzieć. A w opisie coś takiego.

Uważam że pisanie ze latam od lekarza do lekarza jest dużym nadużyciem. Byłam tylko u drugiego skonsultować. A określanie że ktoś swiruje jest hmm... pozostawie bez komentarza.

Wiem, dlatego pójde. :) Po prostu kiedyś pomogły mi leki i wiele lat był spokój. Z ciążą wszystko wróciło.

Generalnie niezbyt wierzę w terapię, jestem po dwóch i nie widziałam spektakularnych efektów. Uważam że w wielu przypadkach jest przereklamowana. Mi bardzo pomogły leki, ale wiem że w ciazy są niedozwolone. Dlatego na pewno pójdę do terapeuty, mimo że wiem co jest powodem tak dużych moich lęków.

To dostałam. No ale mówiła własnie że nie widać, więc opis mnie dziwi. Plus wczoraj u lekarza pecherzyk ciazowy i zółtkowy miał większe wymiary. Czy to możliwe że zaczęło się zmniejszać?

No właśnie ja też nie. Lekarka powiedziała że raczej nic nie widzi (No może coś w jednym miejscu) i powinien już być zarodek biorąc pod uwagę date ostatniej miesiączki (mimo że mówiłam że mogę w przybliżeniu do 2 dni powiedzieć że owu miałam dopiero 21dc). Przyszłam do domu i zaczęłam czytać...

Ja już jestem wykończona. Wróciła mi po prostu nerwica, którą wiele lat temu (wydawało mi się) zaleczylam. Jeśli się okaże że ciaza będzie trwała dalej to oczywiście że pierwsze kroki skieruje do psychoterapeuty.

Jak może być ok jak wszędzie czytam że z taka beta to dawno było coś widać na usg u innych dziewczyn. Zle zrobiłam, że poszłam.

Poszłam jeszcze skonsultować dzisiaj te plamienia z innym lekarzem. Też nie widzi źródła problemu. Zarodka też nie widzi. Podłamana jestem. Bo wg miesiączki powinno być coś widać, ale ja miałam późną owulacje (monitoring). Teraz czytam opis od lekarza i jest nagle że echo zarodka o CRL 3 mm. A...