Wyniki

Też mnie tesciowa chciala umawiać do takiej kobietki,ale niestety gdzies temat ucichl. A ja bym była chętna...Ale jeszcze przed pierwsza iui bylam u "wróżki",zeby wiedziec czy to wszystko ma sens. Powiedziala,ze w tym roku zajde w ciaze,tak naprawdę teraz jest ostatnia szansa. Ale ciekawa jestem...

Dziewczyny a czy ktoras z Was przyjmowala na stymulacje aromek?

Powodzenia życzę :-) Ja w czwartek będę miała moja 3 iui. Mimo,ze to dopiero przede mna juz obliczam kiedy moge miec 4,do której zresztą nigdy nie planowalam podchodzic....Bo na 3 zamierzałam odpuscic.

Tyczusia,gratuluje pozytywnego nastawienia :-) To juz polowa sukcesu. My znow w podobnych terminach dzialamy :-) 28 jade na monitoring,30 pewnie iui. Takze kciuki oby nam sie......:-)

No i zaczynamy wszystko od nowa. 28 wizyta,a 30 na pewno iui. Po każdym razie mam coraz mniej wiary,ze sie uda :-(

To mam podobnie. Jednak na ogol cos sie zaczyna dziac rano,a dzis tak na noc i przez to zglupialam.

Czyli jak bardziej sie rozbuja,tj.od jutra?

Dziewczyny,może głupie pytanie...Jest juz poznawo,a ja niby dostalam juz okres. Jest to na razie delikatne krwawienie. Ale czy moge to juz liczyc jako pierwszy dzień cyklu? Bo od drugiego dnia mam brac leki i w takim razie nie wiem czy od jutra czy jednak od poniedziałku...??

Ja nawet na betę nie szlam. Jutro pewnie okres dostane,u mnie zawsze wszystko jak w zegarku. Takze obstawiam 1 grudnia moja trzecia i ostatnia iui. Jesli znow sie nie uda to już naprawdę koniec. Bo o in vitro nie ma mowy :-(

A może to zadna choroba tylko ciąża :-)

Tyczusia,jak ja czytam Ciebie to jakbyś w mojej głowie siedziała :-) Widzę,ze myślenie mamy identyczne :-) Ja jutro powinnam isc na bete,ale odpuszczam. Po poniedzialkowym teście nie mam raczej zludzen. Juz czuje,ze okres nadchodzi..A w pracy mam taki zapierdziel,ze udaje mi się czasem nie myslec.

Niby też myślę,ze to za wcześnie,ale liczylam,ze zobacze chociaż jakiś mały cień...Zwłaszcza,ze naprawdę czuje się jakos inaczej. A z pracą mam cos nagrane,ale to po nowym roku. Niby to juz niedługo,ale kazdy dzien tam to dla mnie koszmar. A na lekarzy niestety pieniędzy potrzeba. Na dodatek w...

Dziękuję bardzo :-) No ciężki dzis dzień bardzo. I dlatego ten test mnie podkusil. Myslalam,ze moze humor sobie poprawie,ale nie udalo sie...

Zazdroszczę Ci takiego podejścia :-) Mnie dzis podkusilo i zrobiłam test (11 po inseminacji). Dawno tak nie płakałam jak dziś,zalamalam sie totalnie :-( Na dodatek mam ciężką sytuację w pracy i chcę sie zwolnić,ale ze względu na ewentualną ciążę trzymam się tego miejsca. Tam tez juz nie daje...

Nie wiedziałam co ten ból może znaczyć ale Dziewczyny tu uświadomiły mnie. A skoro u Ciebie jest plamienie to chyba dobry znak :-) Tyczusia to właściwie mamy tyle samo czekania z tym,ze ja jestem po drugiej iui. Oby nam sie udało! :-) Trzymam kciuki!

Oj Dziewczyny narobilyscie mi nadzieji :-) Oby to byl dobry znak. Zuzik 85 powodzenia jutro! Na pewno będzie dobrze :-) Masz jakies przeczucia?

Coś się u mnie zmieniło i nie wiem czy cieszyć się czy raczej martwić..Po pierwszej iui nic nie czułam,zadnego bólu brzucha nawet przed okresem. Natomiast teraz od wczoraj pobolewa. Tydzień przed spodziewana @. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale przynajmniej trochę już wyluzowalam i obiecałam...

Ja 16.11 robię bete po mojej drugiej iui także rozumiem Twoj niepokój. To czekanie wykancza! A informacje z netu czasem potrafią dobić..Ale trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia :-)

Mam endometrioze 1 stopnia. Chociaz jestem po laparoskopii i jakoś się z tym uporali,ale właśnie jako przyczynę mam wpisana endometrioze. Reszta badan w porzadku,u męża rowniez. Jeszcze 6 dni do bety przede mną. Jeśli znów zakończy się porażka to jeszcze tylko do jednej inseminacji podejde i...

Mam dokładnie to samo. Jakichkolwiek objawów brak,jedynie od wczoraj apetyt mega,zwłaszcza wieczorami.

Jestem 7 dzień po mojej drugiej iui. Tak samo jak poprzednim razem nic kompletnie nie czuję,żadnych bólów jajników...nic..Za wcześnie jeszcze na test,ale ciężko o tym nie myśleć. Choc niestety czuję w kosciach, ze sie nie udało. Teraz miałam 2 ładne pęcherzyki i niby powinno być ok. Ale to złe...