Wyniki

Też tego nie mogę zrozumieć.

Dziewczyny, jak radzicie sobie z bólem zębów/dziąseł podczas stymulacji/w ciąży po in vitro. Ostatnio bardzo bolą mnie dziąsła/zęby, ale jak byłam jakiś czas temu na kontroli, nie miałam ubytków. Może to przez hormony: estradiol. Wizytę mam dopiero w listopadzie. Może macie sprawdzone domowe...

Jestem w podobnej sytuacji.

Rozumiem Cię. Życzę powodzenia. We mnie też dużo rezygnacji. Każdej nocy budzę się co najmniej dwa razy. Od kilku dni jeszcze bardziej wypadają mi włosy (wczoraj płakałam nad wanną). Nigdy nie brałam tylu leków, co teraz. By zagłuszyć stres próbowałam nawet ograniczyć forum (choć jest tu...

Jestem w cyklu transferowym. Mam 1 Transfer przewidziany na 7.10. Biorę Estrofem i Metypred - strasznie kłują mnie jajniki. Czy to normalne? Dzięki, może to banalne pytanie, ale wczoraj tak mnie bolało, że miałam szarociemne myśli ;) Dziś lepiej. Zauważyłam, że pomaga aktywność. Dziś co prawda...

Jestem w cyklu transferowym. Mam 1 zarodek. Transfer przewidziany na 7.10. Biorę Estrofem i Metypred - strasznie kłują mnie jajniki. Czy to normalne?

U nas też nic

Ja nie brałam.

Ja dostałam po ok. 5 tyg.

U mnie: koszt badania pierwszego zarodka to 3 850zł. Kwota za każdy kolejny to niecałe 2 000 za sztukę.

Mam prawie 40 lat i za sobą dwie ciąże naturalne zakończone poronieniem. Pewnie dlatego mam takie zdanie. Ale jednocześnie jestem podczas pierwszej procedury in vitro i nie wiem, jak to będzie. To prawda. Biorę leki. Zarodek przebadany. Wiem, to nic nie gwarantuje. Może po prostu chciałabym...

Popieram. Chociaż przyznam szczerze, że wiedząc, ile zarodków może być chorych, mając na uwadze swój wiek, w tym momencie bardzo boję się zajść w ciążę naturalnie. W cyklu po punkcji mieliśmy okazję próbować, ale mimo to, nie odważyłam się i nie wiem niestety, czy kiedykolwiek odważę.

Tak, badanie było wykonywane na świeżych zarodkach. Wiesz, teraz już nie ma co gdybać. Może uniknęłabyś smutnych przeżyć, a może nie. Myśl o tym, co będzie, a nie o tym, co było. Nie obwiniaj się. Forumowiczki transferują niezbadane zarodki i rodzą zdrowe dzieci. Mogę tylko opowiedzieć o...

To jest tak, że jak człowiek ma mało szans, rozważa różne możliwości. Czytając o wadach tego konkretnego chromosomu dowiedziałam się, że może ona wskazywać np. na skłonność do cukrzycy, która jest obecna w mojej rodzinie. Dlatego przez głowę przemknęła mi myśl ewentualnego transferu. Ale...

Tak, wynik jest podany w %. My wykonaliśmy badanie Embrace. 82% to, jeśli dobrze pamiętam, najwyższy wynik jaki można uzyskać. Taki zarodek jest traktowany, jako zdrowy. My mieliśmy jeszcze wynik ok. 60% i ok. 20%. Żaden z tych zarodków, zdaniem genetyk, nie jest polecany do transferu...

Na wynik czekałam niecały miesiąc. Potem ok. 3 tyg. na konsultację z genetykiem (akurat przebywała na urlopie).

Rozumiem. Współczuję ci. To prawda, że te badania nie wykluczają wad na 100%. Generalnie nic nie wyklucza. Ale po wcześniejszych poronieniach, jeśli będę mogła zminimalizować ryzyko, to dopóki starczy mi siły i pieniędzy, to to zrobię.

Mam planowany transfer w październiku, ale nie znam dokładnej daty. Czekam na miesiączkę.

Nasze genetyczne badania wyszły dobrze, a dwa zarodki na trzy miały wady.

Miałam 3 zarodki. Zrobiłam badania. Wynik: 1 zdrowy zarodek. Nie żałuję. Pomoże mi to uniknąć transferu chorego zarodka (za mną poronienia w ciążach naturalnych).

Mensinorm, Rekovelle, Ovitrelle. Dziękuję za miłe słowo.

Ja też

Sama się przekonuję, że powodzenie in vitro w istotnej części zależy od szczęścia i pieniędzy. Mając kasę, można próbować wiele razy. Uważam przy tym, że nie da się oszukać biologii (niestety). Oczywiście: 20 - latki rodzą chore dzieci. Oczywiście: 40 - latka może urodzić zdrowe dziecko. Ale...

Któraś z Was pytała, czy to prawda, że ok. 40 r.ż. 80% komórek jest nieprawidłowych. Nie wiem czy tyle, ale uważam, że znaczna część komórek niestety, ale nie nadaje się już do niczego. Czas jest nieuchronny. Jestem po konsultacji z ginekolog prowadzącą i genetykiem. Pobrano mi 28 komórek, z...

Mamy 39 lat

U nas w rodzinie też nie ma chorób genetycznych, a na 3 zarodki 2 okazały się nieprawidłowe, z wadami letalnymi. Jestem po 2 poronieniach a badanie zarodków najprawdopodobniej uchroniło mnie przed kolejnymi stratami i bólem. Nie żałuję, że je zrobiłam. Dla mnie to badanie ma bardzo duży sens...

Niecałe dwa tygodnie (chyba po ok. 12 dniach).

Oby było dobrze.

Daj sobie czas. Może za jakiś czas podejdziesz do tego inaczej. Ile razy próbowaliście? Odetchnij. Przytulam.

Punkcję miałam we wtorek. Embriolog zadzwonił w poniedziałek w kolejnym tygodniu.