Wyniki

Dobry pomysł :) chociaż kawa ostatnio mnie odpycha a tylko rozpuszczalna mogę pić, też tak macie? :)

@Malami1303 strasznie mi przykro :( uwierz, wiele z nas rozumie co czujesz.. Na pewno była tego jakas przyczyna, wadliwy płód albo jakieś wyniki słabe. Może po wszystkim poproś lekarza o skierowanie na badania, żebyście potem mogli spokojnie starać się kolejny raz. Trzymaj się kochana.. Ja dziś...

no i mnie dopadły czarne myśli.. Kręcę się z boku na bok, chyba dziś nie zasnę. Ehh, kochane Fasolki rosnijcie nam wszystkim zdrowo [emoji17]

No właśnie też o tym myślałam, musimy myśleć i martwić się same o siebie i dmuchać na zimne ;) Poza tym bardziej ufam wiedzy lekarzowi prywatnemu niż tej ginekolog z NFZ.. Ostatnio sama musiałam pamiętać co ma mi przepisać, dopytywać czy cały czas te same ilości brać, na jakie badania iść... no...

@Anastka_92 jak tam się masz? nie ma Cię tu już jakiś czas, wszystko w porządku? ;)

Lekarka do której chodzę z NFZ jest dość specyficzna.. ciężko się z nią dogadać i jej nie powiem bo nie czuję potrzeby. Ale lekarzowi prywatnemu powiem od razu, ma całkiem inne podejście do pacjentów :) Te wizyty będą jednak kosztowały więc powiem mu, że najczęściej będę na NFZ ale niech...

a może to alergia?

Ja dopiero zacznę myśleć jak długo będę tak chodzić do dwóch lekarzy dopiero po 20.03 bo teraz mam tylko w głowie jeden punkt - serduszko. Jak ono się pojawi i ogólnie dziecko rozwija się w porządku dopiero zacznę planować wszystko dokładniej. Teraz jedynie wiem, że po NFZ pójdę prywatnie tylko...

Cholera a ja już głupieje:( mąż leży z gorączka 38.7, pomagam mu dojść do siebie a to soki domowe, czosnek jakies leki i ciągle myje ręce ale tak się boję że się zaraze.. Też pije soki ale nie wiem co mogę zrobić więcej :( przed pierwszym poronieniem miałam silna grypę, co możliwie mogło być...

Myślę że sporo tak zaoszczędzisz chodząc na NFZ i prywatnie :) ja właśnie usg mam 20.03 na NFZ a do prywatnego zapisze się właśnie po 20 jak zobacze serduszko :)

Ot co :) lepiej wierzyć w to niż te nasze złe obawy [emoji6]

Polecam, bardzo dobry uspokajacz, bogaty merytorycznie i dużo można się nauczyć o samej sobie w tym czasie :)

a czy to krwawienie się nasila? są skrzepy? jeśli się nasili to na Twoim miejscu poszłabym na pogotowie

cześć! :) miło że dołączyłaś:) zastanawiam się, co to się ostatnio dzieje, że praktycznie każda z nas jest po przejściach i boi się o kolejną ciążę.. w każdym razie bądźmy dobrej myśli i witaj w gronie zapisanych na wizytę 20tego bo jest nas wiele, to będzie Wielki Dzień :D

Wiadomo że zawsze jest lepiej przemyśleć budżet przed, ale jeśli to niespodzianka dla rodziców to jednak wydaje mi się że zawsze jest jakiś sposób. Nie trzeba kupować najdroższych pampersow i ubranek, a tata może się zmotywować do dodatkowej pracy. Są różne sposoby, wystarczy chcieć a ten...

Uśmiech dziecka i jego radość zrekompensuja Ci każde pieniądze :) gratulacje i wszystkiego dobrego na przyszłe miesiące [emoji6]

Pięknie [emoji7]

Ojeny.. Mąż się rozchorował. Wrócił do domu z grupą. Chyba będzie separacja do czasu aż się wykuruje.. Chociaż zwykle nie wiem czemu ale się nie zarazamy :D zwykle jak on chory to jakoś na mnie nie przechodzi i na odwrót. Ale teraz się boję.. Jejku jaki to stresujący czas ten początek

To w ogóle siemienia nie można? Ja czasem miele i dodaje trochę do jogurtu jak już tak mocno mnie zaprze i działa cuda ;) hmm ale jak nie można.. [emoji87]

Spokojnie na pewno będzie już coś widać :) do poniedziałku już masz tylko kilka dni, do środy dalej :D oj obysmy się wszystkie uspokoiły po tych USG.. [emoji18]

Mm owocki też dobre :D ale ja znów nie wiem czemu ale płatki Corn Flakes'y na sucho wcinam codziennie, nie umiem się oprzeć [emoji1] ostatnio prawie całą paczkę zjadłam... Wolałabym mieć zachcianki na coś zdrowszego;)

Uu.. Jedynie wolne wchodzi w grę? Ale może to lepiej bo ja np. Jak zobaczę że beta przyrosla za mało to będę już fiksować a tak to w środę na usg się i tak okaże wszystko.. I się waham. Ale znając życie i tak pójdę. U nas na szczęście w pracy z tym problemu nie ma zeby godzinę pozniej przyjść...

No ja przez to wszystko idę jutro na krew i wyniki ;) żeby mieć spokojna głowę przez weekend. Zrobię te wszystkie i bete i chociaż jakoś dotrwam do środy :)

Ja też w pracy i kurde jakoś też mnie podbrzusze boli. Jak tak czytam wasze niepokoje to też się zaczynam bać.. Bo tak dziwnie boli jakoś. Ale chociaż mdłości przeszły uf :)

Czekam na 20tego zobaczę jak będzie do tej pory jeśli się nie poprawi to chyba będę musiała iść, do południa jest najgorszej później lepiej to jakoś wytrzymam :)

Zazdroszczę :) ja siedzę w pracy i walczę z mdłościami, ostatnio żyć nie dają

Też już bym chciała suwaczek ale jeszcze poczekam..mininum do kolejnej wizyty :) jak będzie serduszko to już sukces bo u mnie niestety(i stety) poprzednie dwa poronienia były przed pojawieniem się serca. Wiec teraz niecierpliwie go wyczekuje :)

@Anastka_92 poleciła książkę to ja piosenkę:) mam sentyment od jakiegoś czasu bo jak zobaczyłam ostatnio na teście 2kreski to akurat z TV usłyszałam: "wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze.. " i od tamtej pory jakoś nie mogę przestać jej słuchać.. [emoji6] Może to głupie, a może to znak że...

Milena, 25 lat, okolice Torunia, dwa wczesne poronienia, aktualnie 7 tydzień ciąży, oby ze szczęśliwym finałem.. [emoji64][emoji177] a no i najbliższa wizyta 20 marca [emoji110]

No to faktycznie.. U nas około tygodnia czekam na wizytę na NFZ więc korzystam, ale na pewno pójdę też prywatnie żeby inny lekarz też na to wszystko spojrzał. Dobrze ze masz jednego pewnego lekarza, ja cały czas szukam.. [emoji26]