Wyniki

A czy Twoja teściow nie szuka czasami przyjaciółki?:p Te 600km odleglosci byłoby idealne:p

W gościach będzie chlopczyk który jeszcze raczkuje, a z racji ze mój pies ma aktualnie okres gubienia futra to ruszyło mnie sumienie... Trzeba jakoś przetrwać, a położyć się na pewno pójdę ...:p niech sobie teściową gości zabawia:p

Majówka czas relaksu, grilowania na świeżym powietrzu... A ja zapieprzam z mopem, ścierka i mikserem bo moja kochana tesciowa zrosila swoja rodzinę do nas w odwiedziny żeby się pochwalić jaki ładny domek wybudował jej synek...zwariuje kiedys ...:oo: Ona chyba chce zebym juz urodziła...:oo2...

Trzymaj się pośród tej znieczulicy, a może gdyby ktoś z rodziny podrzucilci kilka kielbasek z grila dla pań pielegniarek to humorem by im się poprawil;) Ja juz zimą kupilam care life mh602 Link do: NAWILŻACZ POWIETRZA CARE LIFE JONIZACJA HIGROMETR! Zakup z polecenia szwagierki i ja po całej...

No dobra takie lody to bym jeszcze gdzieś zmiescila;):biggrin2:

A ja się pochwałę żebyście mogły trochę pozazdroscic- właśnie wrocilam od babci która zrobiła przepyszny niedzielny rodzinny obiadek:biggrin2: dziewczyny ledwo się ruszam tak się obzarlam, a babcinym pysznoscia nie można odmawiac- domowe pyzy na parę, modra kapusta, zrazy, żeberka....młoda do...

Klaudia bądź dzielna! Czasami rzeczywistość jest brutalna...ale pamiętaj zawsze po tych gorszych chwilach przychodzą te lepsze!;) Miłość jaka obdarzy Cie Nikodem i jaką Ty obdarzysz Nikodema wynagrodzi Wam wszystko!!! Mowie Ci to z doswiadczenia mojej mamy, swojego i mojej siostry bo...

Dlatego ja mam nadzieje ze przez te kilka dni w szpitalu będę miała spokoj -licze ze odległość szpital-dom będzie wysarczajaca do odstraszenia teściowej :p bo tłumaczenie jej nic nie da ona i tak zrobi po swojemu bo to ona jest najważniejszą....:baffled: A w domu zawsze możemy udawać ze nas nie...

Co do odwiedzin po porodzie nie mam w tym jeszcze doświadczenia ale na chwile obecna moje podejście jest takie ze oddalabym wszystko żeby rodzina dala mi spokój. Te pierwsze godziny i dni wydają mi się tak magiczne i intymne ze chce je spędzić tylko z mała i mężem w końcu to jego dzieło to cos...

Marta gratulacje!!!!;) ale Ci to ekspresowa poszło, ale najważniejsze ze Księżniczka jest juz z Wami;) odpoczywajcie jak najwięcej jeśli tylko się da i niech Mała przyzwyczaja się do nowego otoczenia;) Dużo zdrowka dla Was;)

To wszystko już raczej zależy od widzi mi się naszych dzieciaczkow :p ale jak dobrze pogadasz z brzuchem to może coś wskurasz :p;)

Ale się tu zaczyna dziac:biggrin2: jeszcze trochę i wszystkie będziemy z wózkami krążyć:biggrin2: Was tez dzisiaj tak energia rozpiera?;)

Dzień dobry;) Ale z Was nocne i poranne marki... Waraai Twoje sny są przegenialne;):-D Mój maz mi się wczoraj w końcu przyznał ze w sumie to on się nawet boi glaskac mój brzuchol nie mówiąc juz o innych atrakcjach bo mu czasami krzywdę zrobi....i weź tu przetlumacz że nie ma się czego bac:p Co...

Ja najpierw musialabym mieć sąsiadów bo jak na razie to i z prawej i z lewej jeszcze są w trakcie budowy wiec lipa...ale obstawiam że zwierzyna leśna, która podchodzi pod dom raczej by nie pogardzila slodkosciami:p

Lalamido Twoi chociaż cos ze słodkiego skonsumuja, u mnie mąż z ciast, ciasteczek i deserów zjada tylko czekoladę w czystej postaci...a ja uwielbiam piec, wiec wszystko co wyczaruje dziele pomiędzy resztę rodziny zeby sie nie zmarnowalo no i zeby mi dupa za mocno nie urosla:):p

Najlepsza strona z przepisami ever:-) :)

Klaudia fajnie że Twój przystojniak pokonał juz zoltaczke i możecie cieszyć się sobą w domu;) Karlik listonosz to wredna instytucja...lokalizacja nie gra roli, taki juz ich urok że wszystkim po złości...:oo:

Ja tez się pod tym podpisuje, z tym ze dodatkowo mam 80km do szpitala i ten ostatni aspekt mnie martwi...chociaż już dziecku tlumaczylam że musi się tak zagrać w czasie żeby nigdzie po drodze nie stać w korku. Zobaczymy ile się będzie liczyć z moim zdaniem:p Marta jak tam nadal jesteś ostoją...

Ja sobie nie wyobrazam domu bez psa, mój maz tez... I juz od dawna slyszamam od niego ze mnie kocha ale muszę pamiętać ze to Kosiu jest na pierwszym miejscu a ja na drugim...a jak się mała urodzi to mam się liczyć z tym ze zostanę zdegradowana na trzecie miejsce:p I obstawiam ze nasz mały Bąbel...

Marta trzymam kciuki;) nasza lista kolejowa ładnie się po zmienia jak tak dalej pójdzie;) Przypomnij mi tylko gdzie będziesz rodzic? Na polnej?

Ja część zwierzyńca tj. 2 koty i brata przyrodniego Nikosia zostawilam po przeprowadzce u mamy tam gdzie się wychowywaly...bo w nowym miejscu ciężko byłoby się wszystkim zaadaptować... Ale jak tylko urodze i się trochę ogarniemy to chcemy zaadoptować kolejnego haskacza:)

Gabis bądź dzielna;)

To ja się pochwale swoja bestia ktora udaje ze jeszcze sie gniewa:p Lalamido slodziak z Twojego;)

To jest po prostu godzina naszych dzieci....łącze się z Toba w bólu bo ja tez co noc o 3 oczy jak 5zl, wycieczka na siusiu, powrót i szukanie dogodnej pozycji do spania przez kolejna godzinę.... Ja od rana miałam atrakcje w postaci "biegania" w rzepaku za moim psem... Jak zwykle poszlam z nim...

Wiesz że dopiero teraz dobrze spojrzalam na listę, cyferki się po zamieniały i zamiast 21.05 wskoczylo 31.05 tak wiec miejsca w kolejce nie oddam:p

Jeśli moje dziecko wda się w mamusie to nawet najmniejszy kawaleczek najmiekciejszej metki będę musiała wycinać...szału dostaje jak mnie cos gila albo kluje....a jak to będzie z małą to się dopiero okaże:p

Karlik to dobrze że juz jest lepiej;) człowiek spokojny to człowiek szczęśliwy;)

Mania gratulacje!!!!;) wypoczywajcie obie przez te kilka dni pod opieką;) no to juz chyba ruszylysmy na dobre z tym naszym rozpakowywaniem:biggrin2: Wiecie co mi się snilo , to był jakiś koszmar- ja skacząca i wspinając się w parku linowym...wypoczeta, zwinna i bez piłeczki z przodu...a tu się...

Ale z nas piękne ołowiane motylki, ale do końca maja będziemy jeszcze piękniejsze;) Ja tez się podpisuje pod lovella;)

Mi w poniedziałek gin dokładniej sprawdził szyjke, jak to stwierdził "teraz już jej nie musi głaskać i może ja dokładniej zbadać" i po badaniu od razu uprzedził żebym się nie wystraszyla bo będę plamic. I tak też się stało, kilka godzin po powrocie wkładka we krwi...Ale obeszło się bez paniki...