Wyniki

Kochane! Dostałam wynik bety, dzwoniła Pani doktor i beta 170. Po tylu latach, i setkach testów ciążowy bez drugiej kreski, odzyskałam nadzieje. Mam nadzieję, że każda z nas spełni swoje marzenia. To moja pierwsza ciąża. Proszę, trzymajcie kciuki i myślcie o mnie ciepło 😍

Jejku, tak mi przykro :( Jakaś fatalna passa... Wierzę, że twoje marzenie się jeszcze spełni 😞😭 Przytulam baaardzo mocno 💚

Myślę, że tak :) byłby wiarygodny (z pewnością ten czuły, oczywiście najlepiej z porannego moczu). Ja miałam 5dniowy, dlatego wiem, ze moj test tez byłby juz wiarygodny, ale nie mam odwagi 😁

Jestem 9dpt, czuje się bardzo różnie 🙈 co jakiś czas mam takie jakby skurcze, np. wczoraj wieczorem bolała mnie głowa i bolały mnie piersi tak po bokach, ale generalnie nie czuję za bardzo żadnych objawów (zresztą biore tyle progesteronu, ze nie wiem czy to nie jest powód wszelkich objawów)...

Ja mam betę jutro i też już czuje taki poziom stresu i adrenaliny, że szok. Tak czy siak, będę czekać na telefon od lekarza gdzieś koło 14-15, bo nie będę miała odwagi sprawdzić wyników.

Bardzo, bardzo mi przykro. Płaczę razem z tobą 🥺😢. Wiem, że żadne pocieszania nic dzisiaj nie dadzą, ale ja wierzę, że jeszcze się uda i jak minie rozpacz, to spróbujecie raz jeszcze. Moze za jakiś czas. Bardzo mocno cię przytulam ♥️

W czwartek robię betę, a o 14 mam konsultacje. Wiem, że nie będę w stanie sprawdzić wyników, więc poczekam na telefon od lekarza 😁🙂

Dziękuję! Takiej wiadomości potrzebowałam, no wiadomo - nie chce, żeby mi ktoś napisał "nie no, napewno jesteś w ciąży", ale żeby mnie uspokoił, czy tam pocieszył:) tak wiec - pocieszyłaś 😊

Hejka, u mnie to była tzn. druga weryfikacja (nawet do końca nie wiedziałam, co dokładnie będą chcieli sprawdzać). Przede wszystkim chodziło o to, żeby ustalić dawki progesteronu itp. ale sprawdzali tez pewnie, czy beta drgnęła. Nie robiłam jej z "własnej ciekawości" 😊 teraz będę miała 3...

Pewnie dużo zależy od czułości testu. Czytałam gdzieś, że ten o czułości 10 pokaże cień cienia przy tak niskiej becie, ale wiadomo co przypadek, to możnaby książkę napisać o tych testach i historiach z nimi związanych :D

Zakaz :D

Ja też już biorę takie dawki progesteronu, że jestem zdziwiona, że o tym pamiętam (mam zawsze problem z regularnością brania leków). Najśmieszniejsze jest to, że wyczytałam, że od tej bety 6.0 test mógłby już wyłapać ciążę, ale wystarczyło, że przeczytałam, że inne dziewczyny w tym czasie miały...

Powiem Ci, że wczoraj przepłakałam kilka godzin, ale przecież lekarz widział moje wyniki i gdyby nie było nadziei, to nie zapisywalby mi kolejnych leków. On mi wtedy powiedział: nie sprawdzać, nie czytać, mieć pozytywne nastawienie. Mimo wszystko, mam wrażenie, że jeżeli coś poszłoby nie tak, to...

Jeżeli to 3 tydzień to (ledwo bo bedwo, bo od 5.8) mieszczę się, natomiast jeżeli to czwarty tydzień to juz sie nie mieszczę- takie sa widełki:/

Druga weryfikacja, czyli beta 5 dni od transferu, 5dniowego zarodki. Raczej powinna być wyższa niż 6.0 😔

Ja właśnie wpadłam w rozpacz, bo 5dniowy zarodek i po 5dpt (druga weryfikacja) beta zaledwie 6:0. To mnie jakoś dobiło i jestem zła na siebie, że zaczęłam to sprawdzać 🙄

Dziękuję. Oczywiście odrazu jak głupia wpadłam w jedną wielką rozpacz i zwątpienie. Szkoda, ze nie da się wyłączyć emocji, ale dziękuje za odpowiedź 🙃

5dniowy

Cześć dziewczyny, pozwoliłam sobie napisać tutaj, bo jest dużo doświadczonych w invitro osób, a mam pytanie. Jestem po 2 weryfikacji po transferze. Mialam robione badania 5 dni po transferze (lub 6 jeżeli uznać, że pierwszy dzień to ten z transferem po godzinie 13.00). Wiem, że rostrzyga beta po...

Więc ewidentnie jest za wcześnie:) ja czekam i juz jestem niemalże pewna, że nie odważę się zrobić testu przed betą (i to nawet nie sprawdzę wyniku, poczekam na konsultacje).

Fajnie, że jesteś 😊 Spróbuj współżycia, u mnie to zawsze "przyspiesza" okres 🙈

A więc moje drogie, po dzisiejszej wizycie, tzn. drugiej weryfikacji, nadal nie wiem nic. Mam zwiększoną dawkę luteiny, estrofenu, dodatkowy progesteron i zastrzyki prolutex (czy jakoś tak, już nawet nie mam siły sprawdzać). Dzis rozmawiałam z innym lekarzem w zstępstwie, który był generalnie...

Sama jeszcze nie wiem. Jutro mam jakieś tam badania krwi i o 12:15 mam wizytę. Jestem ciekawa co powie. Tyle razy juz sie łudziłam, że boje się zrobić ten cholerny test 🙈

Mój też jedyny, więc oby "złoty strzał" jak to mówi moja lekarka ;)

Hejka :) Ja dzisiaj wróciłam do pracy i sama nie wiem co myśleć. Wczoraj miałam kłucia w jajnikach (na zmianę, chociaż częściej w lewym :D ). Ponadto bolała mnie noga i nie mogłam w nocy spać (wiecie, taki ból mięśni nogi, czasami moja babcia mówiła, że to taki "ból na zmianę pogody"), ale...

W czwartek za tydzień mam najpierw badania krwi, a później wizytę u mojej lekarki, która zapewne powie mi co dalej:) podejrzewam, że właśnie wtedy będę miała betę i oczywiście sama bede mogla sprawdzić wcześniej wynik, ale wizyta ma pewnie na celu ustalenie dalszych kroków w przypadku powodzenia...

Dziewczyny, jestem 3dpt (licząc, że dzień transferu to dzień zero), zarodek 5dniowy, czy miałyście kłucie jajnika? Mnie coś lewy jajnik zaczął trochę boleć 🤔

Ja miałam transfer w poniedziałek, więc jeszcze czekam z testowaniem😁 ja planowo w przyszly czwartek mam wizytę "potwierdzającą" czy się udało, ale nie wiem czy wytrzymam 🙈

My też nic nie mamy już:( to byl dla mnie największy cios, bo nawet nie wiadomo, czy przy następnej punkcji nie będzie tak samo. Gdybysmy mieli więcej zarodków, to byłabym zdecydowanie spokojniejsza.

Musimy się karmić pozytywnymi historiami :) ja tez wracam po 4 dniu do pracy. Teoretycznie w poniedziałek będzie tydzień od transferu, ale chyba poczekam do tego 10 dnia :) pewnie jak wrócę do pracy, to czas mi szybciej minie.