Wyniki

Kochane a powiedzcie mi czy wy korzystalyscie z rzadowego programu czy prywatnie? Jak z rzadowego moglybyscie powiedziec ile czekalyscie w kolejce? Ja robilam prywatnie, ale mysle ze jakby sie jutro okazalo ze sie nie udalo to chyba bysmy podchodzili do rzadowego programu bo straszne kwoty sa...

liczy sie jakosc a nie ilosc, trzeba wierzyc ze to bedzie jeden ale wyjatkowy, bedzie dobrze glowa do gory

przykro mi tez, ale sie nie poddawaj,ja na Twoim miejscu jeszcze bym powtorzyla wynik dla pewnosci po niedzieli bo to roznie bywa, pamietaj ze trzeba walczyc do konca!!! ☺ moze jeszcze nic straconego...

trudno powiedziec, ja mialam normalnie, nic takiego oprocz bolu brzucha sie nie dzialo

KUrcze troche mnie zasmucilyscie z ta kawa, bo pije codziennie ale bardzo slaba z 1 lyzeczki rozpuszczalna i to wiecej mleka niz kawy. Dzisiaj wstalam z pozytywnym nastawieniem, cieszy mnie to bo jutro beta, a u mnie nie ma plamien zadnych, a do tej pory zawsze 2, 3 dni wczesniej sie zjawialy...

no i bardzo dobra wiadomosc, u nas tylko dwa udaly sie zamrozic a bylo 6 , kochane czy to normalne ze mnie pobolewa ten brzuch dzisiaj tak czest, Boze jak dostane @ to sie zalamie:( jeszcze jedno glupie pytanie mam czy pijecie kawe? Moze lepiej zrezygnowac z niej? :(jak myslicie?

chyba macie rację i odmówię, rok starań, rok nie pracowania już mnie nie zbawi te parę miesięcy, a szkoda, żebym poźniej żałowała przez swoją własną głupotę, mój mąż też każe odmówić, ale wiecie jak to jest, siedzę w domu, nie ma gdzie do kogo wyjść,

a dziewuszki mam do was pytanie. Jak funcjonujecie po in vitro? Chodzicie do pracy normalnie czy jednak odpoczywace? Szczescie w nieszczesciu dostalam propozycje pracy od wtorku ale na produkcji i nie wiem czy przyjac czy lepiej odmowic? Nie chcialabym sobie i dziecku jakby sie udalo zaszkodzic...

dokladnir nie wazne jak wazne ze z mezami swoimi bedziemy te dzieci kochac z calego serca

tez mam doła zamiast sie cieszyc ze nadchodzi piatek to ja sie boje isc na ten wynik, tak bardzo nie chce rozczarowania kolejnego.

nie poddawaj sie, mi kazano zrobic test dopiero 10dni po transferze najwczesniej, moze za wczesnie i przez to wyszedl negatywny, ja bym powtorzyla jeszcze rano

ale kochane jesteście dzięki za miłe słowa, nie było mnie parę godzin, a tu tyle wiadomości :) aż odrazu lepiej na sercu się robi, w realu nie ma sie komu wyżalić to przynajmniej tutaj może się wygadać. Martwię się trochę bo dzisiaj tak mnie ukuło w brzuchu po lewej stronie jak wysiadałam z...

cześć kobitki, jestem tu nowa, ale od dłuższego czasu czytam wasze posty. Bo sami zmierzyliśmy się z tym problemem. Po krótce, po ślubie jesteśmy 4lata, staramy się od 3, problem ze strony męża, 4 inseminacje niestety nie udane, 1 marca miałam transfer in vitro, 2 zarodki blastocysty, a teraz...