reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
A moj wyszedl daaawno temu i go nie ma do tej pory...
Zamknęłam drzwi i nie otworze... Dom to nie noclegownia.
Nie wiem co będzie dalej, ale tak nie bylo jeszcze nigdy...
Izulka doskonale Cie rozumiem :-(
Zamknęłam drzwi i nie otworze... Dom to nie noclegownia.
Nie wiem co będzie dalej, ale tak nie bylo jeszcze nigdy...
Izulka doskonale Cie rozumiem :-(
Hejka mamusie. Jeszcze nie w ciazy ale planuje niedlugo zaczac probowac. Zawsze chcialam miec dzieci rok po roku i jestem bardzo ciekawa czy mi sie uda.
Mam do was pytanie : czy latwiej zachodzi sie w druga ciaze, czy trzeba probowac przez kolejne miesiace? O pierwsze dziecko staralismy sie 3 mies wiec nie az tak dlugo.
Mam do was pytanie : czy latwiej zachodzi sie w druga ciaze, czy trzeba probowac przez kolejne miesiace? O pierwsze dziecko staralismy sie 3 mies wiec nie az tak dlugo.
Witajcie wieczorkiem!
Martuś, Izulka, obyście się szybko pogodziły z mężami... nie denerwujcie się, błagam Was, bo to dzidziom szkodzi... szkoda, że macie taką kichę w małżeństwie... bardzo mi przykro...
ja, choćbym chciała się pokłócić z moim A, co się zdarza, to nawet nie miałabym gdzie pójść... staramy się żyć w zgodzie, bo on może liczyć tylko na mnie, a ja na niego.
Witaj Doveinred w naszym gronie. Ja w drugą ciążę zaszłam niespodziewanie, wcale się nie starająć ;-) zaszłam dwa miesiące po urodzeniu Julki. Więc ja , osobiście mogę Ci odpowiedzieć, że dosyć szybko zaszłam bez starań. Liczę, że Tobie też się uda i dołączysz do nas jako kolejna szczęsliwa mamusia! Powodzenia!
Martuś, Izulka, obyście się szybko pogodziły z mężami... nie denerwujcie się, błagam Was, bo to dzidziom szkodzi... szkoda, że macie taką kichę w małżeństwie... bardzo mi przykro...
ja, choćbym chciała się pokłócić z moim A, co się zdarza, to nawet nie miałabym gdzie pójść... staramy się żyć w zgodzie, bo on może liczyć tylko na mnie, a ja na niego.
Witaj Doveinred w naszym gronie. Ja w drugą ciążę zaszłam niespodziewanie, wcale się nie starająć ;-) zaszłam dwa miesiące po urodzeniu Julki. Więc ja , osobiście mogę Ci odpowiedzieć, że dosyć szybko zaszłam bez starań. Liczę, że Tobie też się uda i dołączysz do nas jako kolejna szczęsliwa mamusia! Powodzenia!

nati_1309
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 117
Popieram Ewunię. Dziewczyny nie łamcie się. Wszystko będzie dobrze 
Ja wam to mówię. A jak ja coś mówię to znaczy że tak bedzie ;-);-) Ja też niedawno pożarłam się z mężem ale już jakoś minęło. Też zawsze jak się pokłócimy to pakuję rzeczy swoje i małego wsiadamy w samochód(mam ten komfort że mam swój) i jedziemy do mojej mamy. Ale długo tam nie wytrzymujemy ;-) Mąż jak sobie wszystko przemyśli to nas zabiera stamtąd ;-) I jakiś czas jest grzeczny ;-)
Co do mdłości to też ich nie mam i w tej ciąży nie niałam ich w ogóle tylko huśtawkę nastrojów
A dziś zwymiotowałam bo tak mocno mnie głowa bolała. Ale położyłam się z małym i olałam sprzatanie którego miałam w brób i saliśmy przez 4 godziny 
I teraz boli mnie mniej głowa. A i o dziwo jak wstałam to nasze pięterko było posprzątane tylko poodkurzać mi zostało
I zastanawiam się kto posprzątał mój mąz czy teściowa???
Doveinred nam np łatwiej było zajść w pierwszą ciążę. Udało się za pierwszym podejściem. O kolejną ciążę staraliśmy się 4 cykle. Ale to też nie jest tak dużo

Dziewczyny trzymajcie kciuki. Mój synek dziś pierwszy raz śpi sam w swoim pokoiku
Zobaczymy jak to będzie.


Co do mdłości to też ich nie mam i w tej ciąży nie niałam ich w ogóle tylko huśtawkę nastrojów





Doveinred nam np łatwiej było zajść w pierwszą ciążę. Udało się za pierwszym podejściem. O kolejną ciążę staraliśmy się 4 cykle. Ale to też nie jest tak dużo


Dziewczyny trzymajcie kciuki. Mój synek dziś pierwszy raz śpi sam w swoim pokoiku

Ostatnia edycja:
reklama
Tosiaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2009
- Postów
- 300
Hejka mamusie. Jeszcze nie w ciazy ale planuje niedlugo zaczac probowac. Zawsze chcialam miec dzieci rok po roku i jestem bardzo ciekawa czy mi sie uda.
Mam do was pytanie : czy latwiej zachodzi sie w druga ciaze, czy trzeba probowac przez kolejne miesiace? O pierwsze dziecko staralismy sie 3 mies wiec nie az tak dlugo.
Witaj Doveinred w naszym gronie :-) Ja też jestem tu nowa a dziewczyny mnie bardzo ciepło przyjęły (dziękuję :-)

Jeśli chodzi o 2 dzidzię to my najpierw chcieliśmy od razu się starać jak tylko połóg się skończy ;-) Kinia urodziła się w styczniu i śmialiśmy się, że może uda się w tym samym roku ;-) Moja ginka powiedziała, że muszę najpierw odstawić Kinię, że mogę mieć problemy z utrzymaniem 2 ciąży. Chciałam córcię jeszcze karmić więc odłożyliśmy nasze plany. Potem się nam trochę sytuacja z pracą skomplikowała i stwierdziliśmy, że raczej się starać na razie nie będziemy a tu... wpadka! (że tak to nazwę). Jak się nie pilnowaliśmy to nic, a jak zaczęliśmy uważać to od razu ;-)
Ale w sumie cieszę się, że tak wyszło i będzie mała różnica między dzieciaczkami.
W 1 ciążę zaszłam w 3 cyklu starań. W drugą bez specjalnych starań ;-)
Przy pierwszej ciąży wydawało mi się, że przy 1 cyklu jestem w ciąży (miałam objawy wczesnej ciąży), nie zdążyłam zrobić testu bo zaczął mnie bardzo boleć brzuch (dużo mocniej niż przy okresie) i zaraz na 2 dzień dostałam "niby okres"..., ale lepiej sobie niczego nie wmawiać bo po co niepotrzebne poczucie straty.
BlackWizard, Izunia mam nadzieję, że u was wszystko ok...
Co do kłótni u nas, to było sporo. Były też takie z wyprowadzką (ale bardziej przez teściów niż przez męża, bo to ich dom i kazali mi się wyprowadzić! Ciągle stawiali warunki na jakich możemy mieszkać, a że mąż pracuje u taty to oczywiście miał być na każde zawołanie, na co ja się nie mogłam zgodzić - to tak w skrócie) i jedno czego żałuję najbardziej to to, że cała rodzina była świadkiem naszych kłótni. Takie rzeczy to powinniśmy między sobą załatwiać a tak to moja rodzina do dzisiaj do mnie nie przyjeżdża ze względu na teściów. Moja mama całą rodzinę nastawiła przeciwko rodzinie mojego męża :-( Nie potrafią wybaczać...
I np. moja mama i babcia już mi zapowiedziały, że na chrzciny 2 dzidzi nie przyjadą!
Tak więc nie tylko rodzina mojego męża robi różnice między wnukami. Jak widać moja też...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 270
- Odpowiedzi
- 91
- Wyświetleń
- 14 tys
G
Podziel się: