reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Już 2 dni [emoji4] dziękuję [emoji11]O której masz wizytę w czwartek?
Trzeba kupić szampana bez % [emoji16]Dziękuję [emoji11]U mnie pod tym względem to pedantka jestem, wszystko dokładnie czyszczę i myje po mięsie, jajach pełna dezynfekcja [emoji16] a po psie będzie sprzątał mąż w takim razie
Szybko zleci zobaczysz. I mam nadzieję że wejdę tutaj za 2 dni i będziesz płakać ze szczęścia i pokażesz nam tu piękne dwie krechy na teście.
 
reklama
Szybko zleci zobaczysz. I mam nadzieję że wejdę tutaj za 2 dni i będziesz płakać ze szczęścia i pokażesz nam tu piękne dwie krechy na teście.
O matko ja sobie nawet nie wyobrażam co ja zrobię jak się okaże, że to prawda. Chyba kupię tort bezowy i wkręcę męża, że to z okazji moich imienin, a potem dam mu test w prezencie i upijemy się ze szczęścia piccolo [emoji23]

No ale to dopiero w czwartek. A jeszcze jutro przecież wysyp testów będzie, trzymam kciuki za wszystkie testujące jutro [emoji110][emoji110][emoji110]
 
I bardzo dobrze, przy takiej ostrożności musiałabyś mieć wyjątkowego pecha, żeby się zarazić. A jak można przy tym sprzątanie po psie odstąpić mężowi, to tylko jeden nieprzyjemny obowiązek mniej [emoji16] u mnie ogródek, więc w tym i zanieczyszczenia po psie porządkuje mąż, a ja za to w domu kuwetę kotów, ale koty mam nie wychodzące i nie jadają surowego mięsa, więc nie mają mnie jak zarazić [emoji846]
Już 2 dni [emoji4] dziękuję [emoji11]O której masz wizytę w czwartek?
Trzeba kupić szampana bez % [emoji16]Dziękuję [emoji11]U mnie pod tym względem to pedantka jestem, wszystko dokładnie czyszczę i myje po mięsie, jajach pełna dezynfekcja [emoji16] a po psie będzie sprzątał mąż w takim razie
 
I bardzo dobrze, przy takiej ostrożności musiałabyś mieć wyjątkowego pecha, żeby się zarazić. A jak można przy tym sprzątanie po psie odstąpić mężowi, to tylko jeden nieprzyjemny obowiązek mniej [emoji16] u mnie ogródek, więc w tym i zanieczyszczenia po psie porządkuje mąż, a ja za to w domu kuwetę kotów, ale koty mam nie wychodzące i nie jadają surowego mięsa, więc nie mają mnie jak zarazić [emoji846]
Zaraz się okaże, że zaraz mi połowa obowiązków odejdzie [emoji23] mąż już mówił, że jak zajdę w ciążę to kupuje roombę, żeby sprzątała codziennie [emoji16]
 
O matko ja sobie nawet nie wyobrażam co ja zrobię jak się okaże, że to prawda. Chyba kupię tort bezowy i wkręcę męża, że to z okazji moich imienin, a potem dam mu test w prezencie i upijemy się ze szczęścia piccolo [emoji23]

No ale to dopiero w czwartek. A jeszcze jutro przecież wysyp testów będzie, trzymam kciuki za wszystkie testujące jutro [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja jeszcze nie myślałam jak przekaże mężowi wiadomość o ciąży jeśli się okaże że jutrzejszy test pokaże. Ale chyba tradycyjnie zrobię test a na odczyt wyniku po 5 minutach pójdziemy razem zobaczyć czy jest pozytyw czy negatyw.
 
Ja trochę obowiązków przerzuciłam na męża i nie czuję się z tym źle [emoji23] trzeba się cieszyć, jak ma takie podejście i chce Ci wszystko ułatwiać. W ciąży przychodzą takie dni, że zwykłe czynności są niemożliwe do wykonania i wtedy docenia się pomocność męża [emoji846] jak czuję się dobrze, to chętnie porobię sama, co mogę, a jak mam gorszy dzień, to korzystam z jego pomocy, kiedy z pracy wróci. Mi łatwiej, a i on się czuje wtedy taki potrzebny w domu [emoji16]
Zaraz się okaże, że zaraz mi połowa obowiązków odejdzie [emoji23] mąż już mówił, że jak zajdę w ciążę to kupuje roombę, żeby sprzątała codziennie [emoji16]
 
Ja robiłam test, kiedy mąż był w pracy. Jestem takim niecierpliwcem, że od razu do niego zadzwoniłam i tym większe było jego zdziwienie, że wcześniej nawet mu nie mówiłam, że mam przeczucie, że jestem w ciąży i nie wiedział, że będę robiła test [emoji16]
Ja jeszcze nie myślałam jak przekaże mężowi wiadomość o ciąży jeśli się okaże że jutrzejszy test pokaże. Ale chyba tradycyjnie zrobię test a na odczyt wyniku po 5 minutach pójdziemy razem zobaczyć czy jest pozytyw czy negatyw.
 
[emoji846][emoji846] haha myślę że jak by mój m był w pracy A ja bym zrobiła test i by wyszedł pozytywny też bym do niego dzwoniła tylko że raczej bez skutku bo nie może mieć na hali telefonu i dzwoni do mnie sam na przerwach lub jak już jedzie do domu z pracy. Na szczęście jutro jest ze mną w domu bo ma urlop do końca tygodnia. I jutro odczytamy razem wynik testu jak zrobię to rano no i nie będzie nadal @
Ja robiłam test, kiedy mąż był w pracy. Jestem takim niecierpliwcem, że od razu do niego zadzwoniłam i tym większe było jego zdziwienie, że wcześniej nawet mu nie mówiłam, że mam przeczucie, że jestem w ciąży i nie wiedział, że będę robiła test [emoji16]
 
reklama
Do góry