reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Witajcie wieczorem, co za dzień...
No wiec stwierdzial po tych kupkach ze sie zbieram i jade na spacerek do Sopotu, najpierw zajechalam do tesciowej i chcialam go przewinac przed spacerkiem, a tu dla odmiany zieloniutka kupka na śluzie - taki zielony katar z odrobinką krwi :szok:
A zadzwoniłam do pediatry ta sie zlitowala i powiedziala zebym przyjechała. Zważyli mi go (normalnie przybywa), kupa została komisyjnie obejzana, potwierdzono tę nietolerancję białka. Na wszelki wypadek kupsko mam złapać do posiewu i zrobić ogólne badanie moczu (udało mi się już siuśki załatwić do badania). A ten żartowniś teraz wieczorem mi walnął normalną kupę...:sorry:

etka - witaj... no szkoda, że rotawirus sie przypałetał, tyle dobrego, ze byliscie akurat pod opieką lekarska
Atru - no te koszty są nieciekawe, dlatego chcialabym jednak powalczyc i karmic piersia, chociaz szczerze mowiac jeszcze dobrze nie zaczelam tej diety a juz mam dosc, bo nie dosc ze prawie nie ma co jest, to malemu nie przechodzi :crazy:
Majandra - moj tez coraz mniej przesypia, ostatnio tak od 7mej do 13tej miał czuwanie, a potem po staremu - przerwa w spaniu na pomarudzenie, przewiniecie i łapczywe jedzenie.
 
wzieliśm się dzisiaj z mężem za pokój Szymonka i sama w to nie uwierzyłąm, ale wynieśliśmy wielki wór popsutych zabawek, przestawiliśmy meble tak by na biurku mógł stac nasz pecet i żeby był podłączony do neostrady a kabla mieliśmy tylko 2 metry a i udało się, wreszcie od czerwca podłączyliśmy pod telewizor antene tv i ustawiliśmy komode tak bym mogła z kuchni oglądać jakieś programy (jakieś to takie 1, 2 3 i polsat bo tylko tyle z anteny tv można w naszym rejonie złap[ać) ale lepszy rydz niż nic, muszę jeszcze mu pościelić łóżko i odkurzyc.

od 3 dni Wikusia ma problemy z zaśnieciem i ciągle od 19 do 22 domaga się piersi tak jak na początku więc pewnie mały szkrab rośnie i ma zwiększone racje żywnościowe ale to jest strasznie męczące taki płacz ze łzami jak się ocknie a nie ma piersi i właśnie płacze.....
 
Majandra - a co rozumiesz pod pojęciem "mało"? Są dni takie jak dziś, czy wczoraj, kiedy Tymek z przerwami na jedzenie przesypia spokojnie prawie całą dobę. Są takie dni, jak np. w ostatni piątek, że jak pospał w dzień ze dwie godziny to było dobrze, a tak poza tym to wycie, marudzenie i zwijanie się non stop kolor. Ale w noce przesypia, chociaż budzi się ze dwa razy na jedzonko.
 
No ja na moment...dzieciaczki już śpią....:tak:

W szpitalu był koszmar...jeszcze na sam koniec pokłóli go niemiłosierniec....ach szkoda gadać...dobrze że nie będzie tego pamiętać....Lepiej tego nie pamiętać....Schudłam 3kg ale plus dla mnie...ale nie ma to jak w domu:tak::tak:

Z wirusem mam nadzieję że sobie poradzimy...mial stan podgorączkowy ale uż zbiłam,podpatrzyłam co dają w szpitalu(Humana z MCT-dla niemowląt,dzieci i dorosłych)....i kupek już nie ma rzadkich...zobaczymy co w nocy będzie...(mam nadzieję że nie będzie):no::no::no:
 
zasadniczo to mala ma juz rytm chyba ustalony zsypiała około 20 teraz śpi niespokojnie do 22 z przrwami na dokarmianie i tak do 5 rano potem 7 papu, śpi do 9-10 czuwanie około 12 zbieramy się albo na spacer albo po szymka i wtedy to przypada njdłużza drzemka bonawed do 15 bez przerwy (jak wracam ze spaceru to zostawiam małą w wóżku ściągam tylko czapke i odpinam kominezon a wózek wstgawiam do przedpokoju) w tym czasie jak jestem w domku to gotuje albo sprzątam, albo wieszam wyprane pranie jak jestem sama tgo jedyny czas kiedy mogę się ogarnąć, bo po tem mała ma fazy krótkich kilkunastominutowych drzemek pomiędy któymi je i tak do 19 kiedy to ją kąpie.
urocze prawda każdy dzień taki sam no są różnice w kolorach prania bo raz leci ciemne raz białe, eh, takie są uroki macierzyństwa teraz małe problemy potem to dopiero będa zmartewienia
kasa na dodatkowe zajęcia, wywiadówki, narkotyki, pierwsze miłostki to ciężka droga życiowa takie rodzicielstwo i prawde powiedział ten że szczęśliwe to łono które nigdy nie rodziło, bodajrze tgo jest z pisma świętego, czeka nas kobietki ciągłe zamartwianie się o nasze pociechy.
 
Etka - oj, szkoda mi maluszka. Tyle biedactwo przeszło i jeszcze te diabelska biegunka - oto powód dla którego warto szczepić na rotarowirusy. Potrafią wycieńczyć takie małe dzieciaczki. No i ty pewnie też jesteś wykończona. Mam nadzieje, że poradzicie sobie z choróbskami. U mnie Kuba też z infekcją wirusową siedzi w domu. Na razie obyło się bez antybiotyku, ale za to dostaliśmy nasz "ukochany" Eurespal. A weź to wciśnij dwulatkowi, który dobrze wie, co się kręci.
 
reklama
No ja na moment...dzieciaczki już śpią....:tak:

W szpitalu był koszmar...jeszcze na sam koniec pokłóli go niemiłosierniec....ach szkoda gadać...dobrze że nie będzie tego pamiętać....Lepiej tego nie pamiętać....Schudłam 3kg ale plus dla mnie...ale nie ma to jak w domu:tak::tak:

Z wirusem mam nadzieję że sobie poradzimy...mial stan podgorączkowy ale uż zbiłam,podpatrzyłam co dają w szpitalu(Humana z MCT-dla niemowląt,dzieci i dorosłych)....i kupek już nie ma rzadkich...zobaczymy co w nocy będzie...(mam nadzieję że nie będzie):no::no::no:

wiem cos o pobytach w szpitalach od koleżanki i brata bo ich dzieciaczki też chorowały i i jedno i drugie poszło do szpitala z jednym choróbskiem a wróciło z drugim zgroza, dlatego będe się broniła rękami i nogami, dobrze że jesteście już w domku i życzę żebyście jużnigdy nie trafili do szpitala.
a moja WIKUSIA włąsnie śpi na moich kolanach na brzuszku boję się ją odłożyć żeby znów nie płakała.

Atru wiem co teraz cierpisz Szymok teżnie lubi eurespalu a w jego wielu dawka to 10ml 3 razy dziennie i weź to wciśnij, masakra 5ml to jeszcze wciągnie a reszra?
 
Do góry