reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Życiowe pogaduchy

klulik - nie strasz kolkami, bo sie majowkom odwidzi :)))
ja tez bym sie zapisala z Wami na "termin" :)) ale z jednej strony rozgrzebane studia, a z drugiej taki a nie inny maz - i decyzje o dzidzi z tego roku (chcialam zaciazyc marzec-kwiecien) przelozylam w blizej nieokreslona przyszlosc, chociaz bardzo mi brakuje bycia w ciazy, malenkiego malenstwa, tylko porodu mi nie brakuje :))
 
reklama
mi porodu tez nie brakuje. miałam ciężki poród i komplikacje po min. mam nadzieje, ze jak dożyje drugiego to dla porządku będzie lekki i bez niemiłych niespodzianek po.
 
w moim przypadku podejmując decyzje o drugim dziecku gdyby sie wzięło pod uwagę argumenty czysto materialne to decyzje takową odłożyłoby sie w daleko nieokreśloną przyszłość :wściekła/y:nie powiem ze nie mam związanych z tym wątpliwości ale jakoś tak czuję ze będzie to dobra decyzja i dobry czas. podobnie czułam przy Michasiu i sie potwierdziło - pojawił sie w najlepszym dla mnie i dla niego momencie. po porodzie miałam dużo problemów i tylko dzięki mojej mamie jakoś do siebie doszłam. gdybym urodziła go 5 miesięcy później mama nie mogłaby mi pomóc, sama potrzebowała już pomocy.
 
No u nas gdyby opierac się tylko na naszej sytuacji materialnej, to Janek mógłby urodzic się za jakies pół roku a o Witusiu musielibysmy zapomniec.

Jak mi wesoło, ze ja juz nie musze się starac :-D.
 
dawno, dawno temu miałam takie marzenie: mieć pięcioro dzieciaczków, w tym z jedno adoptowane. wydawało mi sie że to taka fajna opcja:tak:. teraz marze choć o jeszcze jednym.
 
Ja planowałam trojke ,ale troszke inaczej:tak:
Pierwszy mial byc Dominik-czyli ok bo tak jest
Druga ciaza rowniez planowana to mil byc Oskarek no i za 6 lat miala byc Wiktoria

No ale wyszlo jak wyszlo i ja jestem mega szczesliwa:tak::tak::tak:
Chociaz na poczatku to byl straszny szok
 
dowikla - a w Twojej rodzinie albo u meza byly blizniaki????

ja tez kiedys marzylam o duzej gromadce, no ale pewnie poprzestaniemy na dwojce...
Choc M mowi lze jak tym razem znow bedzie chlopak to odczekamy kilka lat i sprobujemy ponownie (on marzy o corce). No ale ja jzu taka mloda nie bede przeciez... :eek:
 
reklama
Do góry