Idź na zwolnienie i nie słuchaj piernczenia. Pracujesz już długo, ZUS tego nie podważy jeśli nie będziesz robiła rzeczy tego typu że sobie pojedziesz na wakacje, za granicę, pójdziesz na wesele czy coś takiego. Powiedz lekarzowi, że kiepsko się czujesz, że praca jest stresująca i tyle. U jakiegokolwiek lekarza bym nie była sami na każdej wizycie pytali czy potrzebuje zwolnienia. Najważniejsze jest teraz twoje zdrowie. Owszem, gdybyś dopiero co się przyjęła do pracy i od razu poszła na zwolnienie no to mogłabyś się obawiać. Dziewczyny piszą, żeby zgłosić do PIP, żeby walczyć o swoje prawa. No powodzenia, ciąża to jest naprawdę idealny czas żeby się stresować i włóczyć po sądach z pracodawcą... Ja powiem Ci tyle, mnóstwo moich koleżanek przechodziło z różnych przyczyn na zwolnienia na samym początku ciąży, również z powodów warunków pracy, wszystkie pracowały już jakiś czas i u nikogo żadnej kontroli nie było.To jest właśnie niestety smutna rzeczywistośc, a najbardziej smutna wtedy kiedy kobieta nie może sobie pozwolić np.na wstrzymanie wypłaty na dłuższy okres czasu albo zwyczajnie boi się, że będzie miała przez to batalie sądowe i do czasu rozwiązania sprawy zostanie bez kasy. Jeszcze raz podkreślę - nie piszę że to dobrze i że trzeba się na to godzić. Zaznaczam jedynie, że są różne sytuacje i zagrywki ze strony pracodawcy
Te, z którymi ja pracowałam są zakazane i moga wykazywać szkodliwe działanie na płód. Studiowałam wtedy wszystkie przepisy i karty charakterystyk. Np. toluen i inne rozpuszczalniki organiczne są szkodliwe i zakazane podobnie jak praca na wysokim rusztowaniu, bo jest to praca na wysokości ze wspinaniem się po drabinach itd.
Link do: Prace niebezpieczne lub szkodliwe dla kobiet w ciąży