reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zwolnienie L4 ciąża

Brawo dla tych kobiet tutaj , które nigdy przenigdy w swoim życiu nie wzięły zwolnienia bez potrzeby . Znam baaaardzo dużo ludzi , jeszcze się nie spotkałam z osobą , która choć raz nie miała naciąganego zwolnienia , ale co ja mówię , tu w 80% są same przodownice pracy 😂😂😂😂
 
reklama
Poza tym, drogie Panie, musicie nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Tak jeczycie, że chce L4 na ciąże.
Ale ona pyta, czy jak pójdzie do gina to dostanie. Czyli po potwierdzeniu :) I to lekarz ustali czy autorka dostanie zwolnienie, a nie Wy.
 
kodeks a życie to są dwie różne rzeczy, kiedy to do Ciebie dotrze? Już nie mowie o ciężarnej, ale o pracodawcy.


Nie musi nic do mnie docierać. Gdzie indziej funkcjonuje to normalnie i nikt się nie skarży. Skoro pracownicy do pracodawców podchodzą niczym do bankomatu to nic dziwnego ze pracodawcom nie zależy na tym by płacić osobom które nie maja do nich szacunku.
 
Nie musi nic do mnie docierać. Gdzie indziej funkcjonuje to normalnie i nikt się nie skarży. Skoro pracownicy do pracodawców podchodzą niczym do bankomatu to nic dziwnego ze pracodawcom nie zależy na tym by płacić osobom które nie maja do nich szacunku.
I szczerze… ja jestem etatowcem (i chyba frajerem siedzącym w ciąży na bezpłatnym wychowawczym ;) ) ale mąż ma firmę, dużą. I bardzo mu odradzam zatrudnianie kobiet bo zwyczajnie jest to dla firmy (a wiec dla nas) mniej opłacalne. Mężczyźni nie nadużywają tak zwolnień, mają o wieeeeele mniejsze absencje i nigdy nie zdarzyło się by któryś zatrudnił się by od razu po podpisaniu/przedłużeniu umowy uciec na ciążowe L4. Mój tata także stwierdził już że sorry, ale młodych kobiet nie zatrudni bo więcej z nich kłopotu niż pożytku. Próbował ostatnio obsadzić stanowisko - 3 dziewczyny pod rząd uciekły na L4 jak tylko się dało (laboratorium, bez czynników ryzyka)

I owszem, „placi ZUS” ale przez 33 dni w roku placi pracodawca. A jeśli mamy sponsorować komuś „celebracje ciąży na wolnym” to sorry ale wolę za te pieniądze pojechać sobie na wakacje…
 
I szczerze… ja jestem etatowcem (i chyba frajerem siedzącym w ciąży na bezpłatnym wychowawczym ;) ) ale mąż ma firmę, dużą. I bardzo mu odradzam zatrudnianie kobiet bo zwyczajnie jest to dla firmy (a wiec dla nas) mniej opłacalne. Mężczyźni nie nadużywają tak zwolnień, mają o wieeeeele mniejsze absencje i nigdy nie zdarzyło się by któryś zatrudnił się by od razu po podpisaniu/przedłużeniu umowy uciec na ciążowe L4. Mój tata także stwierdził już że sorry, ale młodych kobiet nie zatrudni bo więcej z nich kłopotu niż pożytku. Próbował ostatnio obsadzić stanowisko - 3 dziewczyny pod rząd uciekły na L4 jak tylko się dało (laboratorium, bez czynników ryzyka)

I owszem, „placi ZUS” ale przez 33 dni w roku placi pracodawca. A jeśli mamy sponsorować komuś „celebracje ciąży na wolnym” to sorry ale wolę za te pieniądze pojechać sobie na wakacje…


Wcale się nie dziwie.
Rozwiązanie jest proste. Rząd niech płaci za zwolnienie macierzyńskie takie ochłapy, zeby się nawet durnych wacikow nie mogło kupić. Wiele osób szybko dokona reewaluacji pewnych decyzji.
 
reklama
I szczerze… ja jestem etatowcem (i chyba frajerem siedzącym w ciąży na bezpłatnym wychowawczym ;) ) ale mąż ma firmę, dużą. I bardzo mu odradzam zatrudnianie kobiet bo zwyczajnie jest to dla firmy (a wiec dla nas) mniej opłacalne. Mężczyźni nie nadużywają tak zwolnień, mają o wieeeeele mniejsze absencje i nigdy nie zdarzyło się by któryś zatrudnił się by od razu po podpisaniu/przedłużeniu umowy uciec na ciążowe L4. Mój tata także stwierdził już że sorry, ale młodych kobiet nie zatrudni bo więcej z nich kłopotu niż pożytku. Próbował ostatnio obsadzić stanowisko - 3 dziewczyny pod rząd uciekły na L4 jak tylko się dało (laboratorium, bez czynników ryzyka)

I owszem, „placi ZUS” ale przez 33 dni w roku placi pracodawca. A jeśli mamy sponsorować komuś „celebracje ciąży na wolnym” to sorry ale wolę za te pieniądze pojechać sobie na wakacje…
no tak, za pieniądze męża najlepiej się jeździ na wakacje 😉😉
 
Do góry