To teraz pomysł sobie tak.
Masz duży szpital, w większości pracują w nim kobiety. No jakos tak to wyglada, ze babeczek jest więcej.
30% staffu zachodzi w ciąże, nikt nie mówi, ze im nie wolno. Pójdą masowo na zwolnienie i co? Placówka padnie. Albo kilkoro pacjentow umrze, bo gdzieś w jakimś miejscu w szpitalu zabraknie personelu?
Wybor kariery jest twoim wyborem. Nie chcesz się babrać w labie z krwią? Nie idz do labu na diagnostyke. Nie chcesz się narażać na zarazki? Pracuj na wolnym powietrzu jako fotograf ślubny.
Ciaza to tez indywidualny wybór kobiety. Skoro uważasz, ze praca wpływa na ciąża to się przekwalifikuj.
Spojrz sobie na Stany. Tam to już w ogóle się nie patyczkują.