reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ZUZIA 29tc 1160g z pełnoobjawową wrodzona cytomegalią

reklama
Moje kondolencje... Tak bardzo, bardzo mi żal...
W takim momencie chce mi się zapytać : "Boże Wszechmogący, dlaczego????" Ale...widać jest w tym jakieś przesłanie... Obyście kiedyś zrozumieli...
Zuziu - dla Ciebie
[*]
 
Mona czytam i płaczę. Nawet nie wiem jakie słowa mogłby Cię pocieszyć. Napewno Zuzi będzie tam lepiej, już nie cierpi. :-(
 
[*]dla Zuzi...bardzo Ci współczuję i płaczę razem z Tobą...Pan Bóg ma nasze aniołki i patrzą na nas z góry...
 
Monia bardzo mi przykro, współczuje Ci, przyjmij moje kondolencje. Musisz teraz znaleźć siły żeby to przetrwać, ale mówią że czas leczy rany i tak naprawdę jest... [*] dla Twojej Zuzi, malutkiego Aniołka. To niesprawiedliwe, że takie maleństwa odchodzą...
 
Ciężko dalej iść przed siebie,
ciężko przyjąć taki los,
więc Ty, Boże przyjdź w potrzebie,
Ty mi pomóż przyjąć cios…

Czym ja, Panie, zawiniłam?
Czy odpowiesz dzisiaj mi?
Że być Mamą tylko chciałam?
Że Dziecina mi się śni?

Że chcę tulić, chcę całować,
miłość

memu Dziecku dać?
Że chcę radość ofiarować,
sercem przy mym Dziecku trwać?

Więc Cię proszę dzisiaj Panie,
Otrzyj z oczu moich łzy…
W serce moje wlej nadzieję,
że narodzin przyjdą dni…

Że doczekam tej godziny,
gdy zaświeci słońce nam,
że usłyszę słodkie: ”Mama”
i zapomnę smak


mych ran....
 
znicza.gif
 
Piękne, Monika... Wiele razy tak się czułam. Po 11 latach się udało. I Ty usłyszysz kiedyś "mama", kiedyś wyjdzie słońce i wszystko się zmieni. Jest czas żałoby a potem trzeba znów snuć plany i mieć marzenia. Wierzę, że tak się stanie.
Trzymaj się cieplutko, myślami jesteśmy z Wami.
 
reklama
Nie ma takich słów, które byłyby w stanie uśmierzyć Twój ból i cierpienie... Ogromnie mi przykro. To straszne, że takie maleńkie istotki muszą od nas odejść. Wierzę, że Zuzia jest teraz w tym lepszym świecie i, że zawsze będzie czuwać nad Tobą...
 

Załączniki

  • default.jpeg
    default.jpeg
    1,7 KB · Wyświetleń: 306
Do góry