reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zrzucamy kilogramy

megi80-to przez ten stres podczas ciazy przytylam tylko 5 kg dlatego ze to ja chudlam:tak: corcia azyla 3360g a ja sie martwilam ze moze byuc za mala ze cos jest nie tak ale wszystko bylo ok dostala 10 punktow:tak:
 
reklama
zapisuję się do klubu :-D 13 kg już gdzieś uciekło, ale zostało jeszcze 5! Waga stanęła na 61 i nie chce już za bardzo spadać. Poćwiczyłam trochę z hantlami (muszę cwiczyć łapy , bo codziennie noszę małą na 4te piętro), zrobiłam pare brzuszków i tyle. Przydałaby się jakaś płytka z cwiczeniami to moze by mnie mobilizowała, bo taka jakaś sflaczała jestem.

Obżeram się bezmlecznymi biszkoptami, czasem jakieś ciasto.
Ostatnio wymyśliłam, że jak będę miała ochotę na słodkie to sięgnę po jabłko albo banana - tylko ile się można obżerać jabłkami ;-) Jako zastępnik czekolady zjadam suszone morele i musli różnego rodzaju.

TRZYMAJMY SIę DZIELNIE:tak:
 
mój mąż własnie zabronił mi jeść jabłek i śliwek - jako że spowolniają proces trawienia tłuszczu.. dlatego mi zostają gruszki i mandarynki ( te ostatnie w umiarze bo dużo cukru zawierają.. ) oj ten mój mąż teraz się za mnie weźmie.. po pierwszej ciąży mi odpuścił, bo od razu chcieliśmy drugiego dzidziusia, ale treaz całą swoją wiedzę ( jest sportowcem i pracował kiedyś min na siłowini jako instruktor i doradca żywieniowy) władowuje we mnie.. tylko że on by chciał abym już zaczęła ostre treningi ( min tą 6tką ) a ja nie wiem czy już mogę..
 
agamamaani ja też bym chciała takiego osobistego instruktora :-). A co do gruszek to słyszałam, że jak się karmi to nie bardzo jest je jeść bo powodują wzdęcia u dzieci a ja niestety bardzo uwielbiam gruszeczki i czasem sobie ich nie odmawiam i niestety Ola ma wtedy problemy z brzusiem - wyrodna matka ze mnie

Ja dziś w ramach dnia słodkości zjadłam u koleżanki 2 kawałki ciasta ;-) .
 
A ja codziennie wcinam ciasto i nie mogę przestać... więc waga stoi a tak bym chciała z 8kg zrzucić...
 
Moja waga to 65 kg a zamierzenie na przyszłość to 55 kg - chyba to jeszcze potrwa. :baffled::confused: Ale wczoraj czytałam że kobieta karmiąca powinna dodatkowo do swojej wagi mieć 5 kg więcej wtedy pokarm jest prawidłowy;-) czyli jak dojdę do 60 kg to juz chyba będzie spoko ;-) (narazie)
 
co do tej wagi to lekka przesada te pięć kilo.. wg mojego męża kobieta karmiąca MOŻE spożywać ok 3200 kalorii dziennie tak aby ne tyć..
jeżeli chce się schudnąć trzeba jeść o tysięc mniej czyli 2000 kalorii ( aby nie było szkody dla dziecka należy przy tym pić min3 l wody niegazowanej aby wypłukiwać toksyny, które powstają przy nadmiernym spalaniu tkanki tłuszczowej - czyli przy odchudzaniu).. no i ograniczyc TTłUSZCZE a nie węglowodany (czyli słodycze bez szalenstw mozna).. weglowodany i bialko, które się w normalnych dietach ogranicza są ważne dla mleka matki więc tych nie ograniczamy :D ograniczamy też te wszystkie spowalniacze spalania tkanki czyli jabłko, śliwki i banany.
 
Oj Aga czyli mogę jeść coś słodkiego każdego dnia????:-D
Megi nie dałam już rady.....wczraj był dzień słodki a dziś? upiekłam ciasto bo spodziewam się gości i już się złamałam:baffled: przecież musiałam spróbować czy dobre;-)
 
reklama
Edi ja tez wpadłam tu na spowiedź. Też dzisiejsza świeżutka szarlotka mnie skusiła :-( . Ale skoro można jeść słodycze tylko bez przesady to uważam, że to nie aż taki ciężki grzech :tak: . Edi więc sobie wybaczmy :-) .


Ja dzis musiałam sobie jednak kupić nowa kurteczkę, bo chodziłam w taką zimnicę w rozpiętej niestety kurtce (bo jak sie dopiełam to wyglądałam ....) :szok: .
 
Do góry