reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zrzucamy kilogramy

jeny.... a ja mam do zrzucenia jeszcze 13 kg :baffled: a Wy o 1 kg się martwicie...a naprawdę nie obżeram się bo nie mam kiedy....a może to dlatego, że rzuciłam palenie w ciąży...i nadal ie palę...nie wiem czy nie zacznę...
 
reklama
Ja narzie jezdze tylko na rowerku treningowym, bo jeszcze "od dołu" nie całkiem jestem sprawna ;-) i kazdy większy wisiłek zle znoszę, ale na brzuch stosuję żel ZIAJI, WYSZCZUPLAJĄCY & ANTYCELLUKITOWY, POMARAŃCZOWY, kiedyś go stosowłam na uda, i dawał znaczne rezultaty, teraz zaczełam się nim smarowac od kilku dni, bardzo szybko się wchłania,nie pozostawia żadnego śladu, więc szybko można po nim się ubrać no i bardzo piekny pomaranczowy zapach, i jest tani, około 10 zeta ;-) polecam!!!!
 
A mnie ciągle boli w miejscu gdzie miałam dren w brzuchu :no: tzn jak przejadę ręką po tej ranie to takie głupie uczucie:baffled: ja to bym już zaczęła ćwiczyć ale chyba jeszcze nie powinnam:sick:
 
Najlepsze na poprawę samopoczucia jest bieganie! Dziś poszlam z rana do lasu i sobie pobiegałam - naprawdę super.
A waga i tak stoi w miejscu:-(
 
Cos mi to zrzucanie nie idzie.....bo ciągle mam ochotę na słodycze.Dziś wpierdzieliłam całey chlebek marcepanowy.....,oprócz tego slodka chwilka....i wciąż myślę o słodyczach,to jakieś chore.Macie pomysł jak zabić ochote na słodkie?
 
edi żadnego pomysłu i ja nie mam :no: . Już sobie obiecuję, że od listopada dam sobie spokój ze słodyczami - ciekawe czy wytrwam. Chciałabym tak na początek choc ten jeden miesiąc dać rade, a potem stopniowo będe podnosiła poprzeczkę.
A może razem podejmiemy takie postanowienie :happy: ?
 
Dziewczyny mam głupie pytanie... czy jak się karmi piersią to można stosować jakieś balsamy ujędrniające? i coś na skóre dekoltu? Bo ja to jestem zastrachana i nic nie używam a skóra jak pergamin...
 
Mju ja używam specjalny preparat na brzuch i osobny na uda.W piersi wsmarowuję zwykly balsam.

Megi a może na początek spróbujmy zrobić tak,że słodkie jemy tylko raz na 2-3 dni i to też w niewielkiej ilości.A potem ędziemy jeśc słodkie tylko np. w niedzielę na deser.Tak od razu nie uda mi się odciąć.
O!!!! to może ustalmy,że od jutra slodkie jemy w poniedziałki,czwartki i niedzielę,co Ty na to?
Bo ja dziś po zważeniu się załamałam,waże o kilogram więcej niż w ub.tygodniu.
 
Mju ja używam specjalny preparat na brzuch i osobny na uda.W piersi wsmarowuję zwykly balsam.

Megi a może na początek spróbujmy zrobić tak,że słodkie jemy tylko raz na 2-3 dni i to też w niewielkiej ilości.A potem ędziemy jeśc słodkie tylko np. w niedzielę na deser.Tak od razu nie uda mi się odciąć.
O!!!! to może ustalmy,że od jutra slodkie jemy w poniedziałki,czwartki i niedzielę,co Ty na to?
Bo ja dziś po zważeniu się załamałam,waże o kilogram więcej niż w ub.tygodniu.


oooooo...ja dzis sie zwazyłam i też mam 1 kg do przodu od tamtego tygodnia...chyba trzeba przejść na dietę ostrą:no:
 
reklama
edi jak dla mnie to może być :happy: .
Słodkie w poniedziałek, czwartek i niedziele. U mnie będzie ciężko bo dziś upiekłam już na jutro pyszne ciasto z gruszkami - ale od czego mamy silną wolę :tak: .

Ja tylko dodam, że jak dzis wskoczyłam na wagę to o dziwo ubył mi kilogram po tym niedzielno-poniedziałkowym szaleństwie słodyczowym :cool2: .
 
Do góry